Doszło do dramatu. Opiekunowie trójki psów muszą je oddać innym!
Właściciele Elvisa, około 5-letniego psa znalezionego 2 lata temu na siedleckim cmentarzu, mają poważny kłopot. Pani domu niedawno rozpoczęła pracę w Warszawie, gdzie przebywa wiele godzin. Jej dzieci studiują poza Siedlcami. Domowymi zwierzętami nie ma się kto zajmować…
Nie było innego wyjścia, jak rozstać się z pupilami (we wspomnianym domu przebywały oprócz Elvisa jeszcze dwa psy). – Jednego psa zabiera do siebie córka tej pani, drugim będzie się opiekowała jej mama. Ale nie ma co zrobić z Elvisem – informuje nas Małgorzata Sikorska, znajoma właścicieli biednego zwierzaka. – Elvis, to duży pies. Jest jednak spokojny i życzliwy. Nie bałagani w domu, ale najlepiej nadaje się na posesję.
Elvis pilnie potrzebuje schronienia u dobrych ludzi. Osoby, które chciałyby go przygarnąć mogą kontaktowac się z Małgorzatą Sikorska pod telefonem 501500849. (pgl)
Możecie mnie zbesztać, ale ja mam swojego psa 11 lat. Studiowałam, pracowałam, nie raz z miejsca na miejsce pies wędrował ze mną gdy się przeprowadzałam. A tu ludzie “bo są małe niedogodności”” nie mogą się psem zająć. :/ Dla mnie to żałosne!”
No tak się robi z psami czy kotami, jak się właścicielom nie chce już nimi zajmować… Najlepiej wywalić, bo co ich to obchodzi, że zwierzęta się przywiązały, pokochały, a teraz przeżyją traumę… Wstyd!
Dobrze, że szukają domu dla niego, a nie wyrzucają w lesie.
Ja myślę, że skoro przygarnęli psa z cmentarza, to jednak chyba nie są tacy źli… Najwyraźniej naprawdę nie dadzą rady rozwiązać problemu we własnym zakresie i zwrócili się o pomoc, a nie wyrzucili zwierzaka na ulicę. Może po prostu w artykule nie podają szczegółów sytuacji tej rodziny, więc lepiej nie osądzajmy tych ludzi z góry. Mam nadzieję, że psina znajdzie wspaniały dom…
Lexi, dobrzy ludzie, gdy się podejmują, by dać dom psu, to do końca ten pies ma zapewnioną opiekę. A jak wynika z artykułu, jeden piasek idzie z córką, a drugi idzie do mamy, wiec SĄ możliwości, by piasek mógł pójść do wspomnianej wcześniej córki tej pani lub mamy. A nie włóczyć się po obcych ludziach. 🙁 I to mnie oburza. Ludzie powinni brać odpowiedzialność za to, co robią. Dziecko jak staję się taką “niedogodnością”” to należy mu znaleźć nowy dom?! Na to samo wychodzi. 😐 Człowiek i pies czują tak samo i tak samo przywiązują się do rodziny.”