Świadkami tak sympatycznego spotkania, jakie dziś po południu zorganizowała kancelaria MK-Finanse, już dawno nie byliśmy! Właścicielka firmy, Monika Korneć zaprosiła do swego biura Dariusza Bartosiaka – „Bartka z Młynarskiej”, by przekazać mu nowoczesny tandem.
Rower do podróżowania z przewodnikiem od wielu lat był wielkim marzeniem niewidomego siedlczanina, który na co dzień prowadzi ulicami miasta wielu zagubionych kierowców, komunikując się z nimi za pośrednictwem radia CB.
Uroczysta chwila nie trwała długo. Właścicielka i szefowa MK-Finanse króciutko powiedziała o tym, czym zajmuje się jej kancelaria, a mówiąc o pomocy poszkodowanym nawiązała do tego, że wiele ludzi zasługuje na pomoc innych. – Jedną z takich osób, które niemal codziennie słyszę na CB, jest Bartek. On zawsze chętnie niesie pomoc potrzebującym. Dziś z radością możemy się mu za tę godną pochwały postawę odwdzięczyć. Moi pracownicy i ja postanowiliśmy ufundować panu, panie Darku rower, o którym pan marzył. On już jest pana – powiedziała M. Korneć, przekazując D. Bartosiakowi dokumenty roweru w pomarańczowej teczce.
Przedstawiciel redakcji „TS” podarował „Bartkowi” m.in. firmowy czerwony kubek. – Na dworze jest coraz chłodniej, ale jeśli podczas rowerowych wycieczek zmarznie pan, panie Darku, to z tego kubka, po powrocie do bazy, można się napić czegoś rozgrzewającego. Warto też ciepło pomyśleć o czytelnikach „TS”, którzy pierwsi podchwycili hasło – Rower dla „Bartka”! No i oczywiście o naszym sponsorze, firmie MK-Finanse – powiedział dziennikarz „Tygodnika”.
Piękny czerwony tandem i inne podarunki „Bartek” mógł tylko „obejrzeć” rękoma Po chwili rower do miejsca jego garażowania odtransportowali pracownicy siedleckiego Salonu Meblowego Emilia.
W trakcie długiej, serdecznej rozmowy przy kawie i herbacie okazało się, że D. Bartosiak wzrok stracił w 14 roku życia i od wielu lat nie widzi.
– Panie Darku, proszę zaspokoić moją wielką ciekawość… Proszę mi powiedzieć, w jaki sposób pan poznaje miasto, po którym z taką precyzją prowadzi pan zagubionych kierowców? Nie widzi pan, a zna pan Siedlce tak jak nikt inny… – dopytywała właścicielka MK-Finanse.
– To żadna tajemnica. Oczywiście, że o tym opowiem – stwierdził D. Bartosiak.
Więcej w najbliższym papierowym i e-wydaniu „TS”.
Czytaj więcej na ten temat:
► Przedsiębiorcy spełnili marzenie Bartka
► Dołączysz do ofiarodawców?
► Załatwmy tandem dla niewidomego
► Bartek Młynarska u prezydenta
Miło czytać o realnej życzliwości takiej, jak powyżej:-)
Darek. Teraz można wybierać się na wycieczki rowerowe. 🙂
Od lat pomagasz innym. Jesteś życzliwy i uczynny, a to wraca do Ciebie jak bumerang. 😉
Podziękowania dla darczyńców od sąsiada Dariusza. 🙂
Brawo Monika!!!!! Jestem dumny , że mamy jeszcze w Siedlcach takie osoby jak Monika Korneć. Jestem też dumny z tego że Monika jest moją koleżanką !!!!!!