Stanisław Żmijan z Międzyrzeca Podlaskiego jest posłem na Sejm z ramienia PO z Lubelszczyzny. 25 października wyborcy po raz kolejny postanowili powierzyć mu mandat. Cztery dni wcześniej poseł stracił prawo jazdy za znaczne przekroczenie prędkości i inne wykroczenia drogowe.
Co ciekawe S. Żmijan pracował w Sejmie w sejmowej komisji infrastruktury. Był jej przewodniczącym. Postulował znaczne zaostrzenie przepisów Kodeksu drogowego i drakońskie kary dla kierowców łamiących przepisy. W mediach wówczas tłumaczył, że posłowie PO podejmowali takie decyzje po to, aby ograniczyć prędkość pojazdów poruszających się po polskich drogach. – Nadmierna prędkość jest najczęstszą przyczyną tragicznych wypadków drogowych – twierdził S. Żmijan.
Ale 21 października poseł sam złamał przepisy i to wielokrotnie. Po zatrzymaniu przez policjantów przyznał się do winy.
Co takiego zrobił S. Żmijan? Swoim samochodem jechał z Chełma na otwarcie obwodnicy Hrubieszowa. W terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 53 km/h. Do tego wyprzedzał kolumnę pojazdów na podwójnej linii ciągłej i na łuku drogi. Zarejestrował to wszystko policyjny, nieoznakowany radiowóz z wideorejestratorem. Funkcjonariusze za posłem jechali od miejscowości Bolesławice w kierunku Hrubieszowa.
– Kierowcy zostało zabrane prawo jazdy na trzy miesiące. Sprawa została przekazana do Kancelarii Sejmu. Posła na razie chroni immunitet parlamentarny – mówi podkom. Andrzej Fijołek z KWP w Lublinie. S. Żmijanowi grozi jeszcze mandat w wysokości 400-500 zł i 10 punktów karnych.
– Faktycznie przekroczyłem prędkość w terenie zabudowanym. Nie ma dyskusji, prawo jest jednakowe dla wszystkich – poseł pokornie przyznał się do złamania prawa i przyjął karę. Raczej nie ma innego wyjścia. Postulował zaostrzenie przepisów , które weszło w życie 18 maja.
Jak pokazała dotychczasowa praktyka był to krok w dobrą stronę. Ze statystyk policyjnych wynika, że możliwość odebrania prawa jazdy przyczynia się do bezpieczniejszego prowadzenia pojazdów przez kierowców. Na Lubelszczyźnie od 18 maja do 18 października wydarzyło się o 103 wypadki mniej niż w tym samym okresie przed rokiem i zginęło w nich o 16 osób mniej.