REKLAMA
6.2 C
Siedlce
Reklama

Łapówki niewymuszane

Już około stu świadków przesłuchano w ramach śledztwa prowadzonego przeciwko czterem
lekarzom i trzem położnym z garwolińskiego szpitala. Konieczne
będzie jednak
przesłuchanie kolejnych około stu osób.

– Postępowanie potrwa jeszcze co najmniej kilka miesięcy – przyznaje Krystyna Gołąbek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Siedlcach. Jeszcze do niedawna śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Garwolinie. Niedawno przejęła je jednak Prokuratura Okręgowa. Powodem jest zawiłość sprawy.

W listopadzie czterem lekarzom i trzem położnym z oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala Powiatowego w Garwolinie postawiono zarzut przyjmowania korzyści majątkowych. W Garwolinie zawrzało. To pierwsza afera na taką skalę. Sprawą zajmowano się od kilku miesięcy.Postępowania prowadziła garwolińska policja, a nie CBA (takie plotki jeszcze w mieście słychać). Okazało się, że śledztwo również zaczęło się od… plotek. – Z informacji operacyjnych policji wynikało, że pojawiała się opinia, iż w garwolińskim szpitalu lekarze biorą łapówki – mówi Krystyna Gołąbek. – Funkcjonariusze zaczęli więc badać tę sprawę. Dopiero później kobiety zeznające podczas śledztwa potwierdziły, iż rzeczywiście wręczały lekarzom i położnym korzyści majątkowe. Okazuje się jednak, że każda z zeznających kobiet twierdzi, iż w żaden sposób łapówek od niej nie żądano wprost. – Zwykle odbywało się to w ten sposób: kobieta przebywająca na oddziale słyszała od innych, że trzeba dać pieniądze, więc to robiła – dodaje pani rzecznik. – Były też sytuacje, podczas których lekarz lub położna sugerowali taką ewentualność. Nigdy jednak nie mówili o tym otwarcie. Sprawa dotyczy lat od 2000 do 2006 włącznie. Lekarzom i położnym zarzucono, że łapówki przyjmowali wielokrotnie. Chodziło o kwoty od 100 do 300 zł. Jest to największa afera korupcyjna, do jakiej doszło na terenie powiatu garwolińskiego. – Nie przypominam sobie sprawy, w której o przyjmowanie korzyści majątkowych podejrzanych byłoby aż tyle osób ze środowiska medycznego – mówi K. Gołąbek. Czyn, którego popełnienie zarzucono lekarzom i położnym, zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Na razie wobec podejrzanych zastosowano poręczenie majątkowe.

4 KOMENTARZE
  1. czy rozejdzie się po kościach?
    a może jednak to co od lat gryzie system ochrony zdrowia będzie miało jakieś konkretne konsekwencje karne?
    trzymam kciuki za sprawiedliwość (nie mylić z Pis;)

  2. Po co pracowac
    Gdyby prowadziła inna prokuratura ,a nie garwolska to moze by i cos z tego wyszło ale tu chyba sa jakies układziki bo wiekszosc takich spraw sie umaza by nie wejsc w droge miejscowym notablom a nusz sie zmieni władza?

  3. tu tez biora
    Czy ktos moze znalesc zakład panstwowy gdzie nie biora łapówek wliczajac to szkoły samorzadowe,spółki miejskie i powiatowe.jezel ktos cos wie to komentarz mile widziany

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Kolizja na DK19: 19-latka wyprzedzała ciężarówkę

W Mszannej (gm. Olszanka) 19-latka po tym jak wyprzedziła ciężarówkę, wpadła do rowu. Jej samochód koziołkował.

Wypadek w Stojadłach! Droga nieprzejezdna!

Na drodze krajowej nr 50 w miejscowości Stojadła doszło...

Miękko wylądowali?

Połowa sierpnia przyniosła duże zmiany w siedleckich spółkach miejskich....

Żelków: Samochód uderzył w butlę gazową na prywatnej posesji

Na ul. Głównej w Żelkowie samochód osobowy wjechał w butlę gazową znajdującą się na prywatnej posesji.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje