Powoli zbliża się czas wakacji i letniego wypoczynku. W związku ze sprzyjającą aurą w wielu miastach, także w Siedlcach, zostały już uruchomione fontanny. Niestety nie wszyscy potrafią z nich korzystać w sposób bezpieczny.
Kąpiące się w fontannach dzieci i beztrosko patrzący na ten proceder rodzice, to niemalże standard w miejscach, gdzie takie atrakcje występują. Siedlecki magistrat przestrzega przed takim korzystaniem z miejskiej fontanny. Woda, mimo chlorowania, może zawierać wiele bakterii i grzybów, ponieważ jej obieg jest zamknięty.
Co może spowodować kąpiel w fontannie lub wypicie takiej wody? Schorzenia dróg oddechowych, zapalenie spojówek, zakażenie gronkowcem lub paciorkowcami, reakcje alergiczne na skórze w postaci wysypki, infekcje dróg moczowych i pęcherza, grzybicę stóp i inne choroby skóry.
Warto to wiedzieć, zanim pozwolimy dzieciom na kąpiel w fontannie.
Za moich czasów piliśmy prosto z kałuży i nic
I efekty widać do dzisiaj
Jak to nic?
Domniemuję, że woda z kałuży uszkodziła ci mózg i teraz piszesz głupoty na każdy temat.
Tylko ty i pies sołtysa najmądrzejsi we wsi.
z tym “nic” to bym nie przesadzał, każdy widzi co wypisujesz…
He he he he — co wy chcecie od największego ”mundrca” w całej galaktyce , on wszystko wie wszędzie był i jest nieomylny .
😀
Tobie to i “trzaskowianka” z Czajki by nie zaszkodziła .
Do WWE. Z kałuży dalej pij śmiało.Wyraźnie napisane z fantanny:))
ja jestę madkom czech bombelkuw i wiem co dlanich je dobre. jak bedo chciały to niech sie kompiom i pijo wode s fontany ajak sie po horujom to ot powie użont miasta czytam gminy
założysz jeszcze zbiórkę na leczenie córki i ludzie będą wpłacać pieniążki, które ci się należą bo jesteś “madkom” i “masz chorom córkę”. Nie mówię już o wszelkich dobrach i usługach, które “należą ci się” oczywiście za darmo i bez kolejki i bieda tym którzy nie “bedom” chcieli pomóc twoim “bombelkom” 🙂
Mam lepszy pomysł…
Skoro już było chlapanie “magiczną” wodą miejsca spływu kału i moczu czyli oczyszczalni ścieków, to czemu nie zaprosić “wielebnego” by spryskał swoją wodą fontannę, skoro już idziemy po absurd? Ba! Nawet można by było wtedy porobić sobie zdjęcia, a to zawsze jakiś punkt procentowy w imię poklasku proletariatu intelektualnego. Wtedy wszyscy byliby zdrowi i uśmiechnięci.
Już abstrahując od tego dzisiejszego kuriozum bezpieczeństwa. Każdy plac zabaw musi mieć jakiś atest, najlepiej z monitoringiem 24h, sprzęt pomalowany pro-unijnymi eko-turbo-farbami nie szkodzącymi środowisku, na rower najlepiej tylko w zbroi i hełmie, a każda instrukcja jakiegokolwiek sprzętu musi wyglądać jak tomik poezji, napisany w 3623 językach, by nie wkładać laptopa do pralki, a włożenie noża w oko powoduje trwałe kalectwo u 100% pacjentów na 1000 przebadanych.
hehehehehe
sami sobie głupie komentarze piszą i sami na nie sobie głupio odpowiadają
Ładnie to się tak podszywać pod kogoś ?