REKLAMA
9 C
Siedlce
Reklama

Miało działać, ale…

W sumie, nie wiadomo, dlaczego operatorzy sieci komórkowych rozmawiają z klientem tylko
z pozycji siły. Nawet, gdy nie mają racji. Przecież
w ten sposób podważają do siebie zaufanie
i w efekcie tracą klientów. Magdę właśnie stracili. Mimo, iż firma przyznała się w końcu do błędu.

Magda korzystała z telefonu w sieci Orange. Nic więc dziwnego, że zdecydowała się także na usługę internetową w tej firmie. Poszła do punktu sprzedaży. – Upewniłam się, że kupowana przeze mnie karta będzie funkcjonowała przy oprogramowaniu mojego komputera. Prosiłam pracowników, aby sami zamontowali mi kartę i uruchomili usługę, ale odmówili. Powiedzieli, że nie są przeszkoleni w tym zakresie. Uspokoili mnie, że to prosta sprawa, trzeba tylko zainstalować sterowniki.

Inny system

Magda nie chciała sama „majstrować” przy delikatnym sprzęcie, zaprosiła znajomego informatyka. Po kilku bezskutecznych próbach instalacji, okazało się, że zakupiona przez Magdę karta nie współpracuje z systemem. – Złożyłam kartę w salonie sprzedaży razem z pisemnym odstąpieniem od umowy usługi internetowej. Powód podałam oczywisty: ten sprzęt nie współpracuje z moim systemem, mimo zapewnień pracowników, że będzie działał. Dopełniłam terminu siedmiodniowego wypowiedzenia umowy, bo kartę i pismo złożyłam po 5 dniach od zakupu. Po tym terminie musiałabym płacić przewidzianą w umowie opłatę za jej przedterminowe zerwanie. Pracownicy salonu sprzedaży przyjęli kartę i pismo, ale… kartę wysłali do serwisu. Wróciła ona do salonu z informacją, że jest sprawna. – Oczywiście, że była sprawna! Ona tylko nie współpracowała z moim systemem. Dziwi mnie ta niekompetencja pracowników z salonu sprzedaży. Tylko, że wysyłając kartę do serwisu, nie przesłali do centrali wypowiedzenia umowy. 

Zablokujemy telefon 
Orange wysłało Magdzie rachunek za internet w kwocie 120 złotych. – Zdenerwowałam się. Nie ściągnęłam żadnych danych, nie weszłam na żadną stronę, bo internet nie działał. Nie miał prawa działać przy sprzedanej mi karcie. Za co mam płacić? Magda zwróciła się o pomoc do siedleckiego Miejskiego Rzecznika Spraw Konsumentów. Sama też zaczęła drążyć temat. Okazało się, że gdyby pracownicy sprzedali jej razem z kartą programy konfiguracyjne, usługa działałaby bez zarzutu. Ale nie zrobili tego. Najwyraźniej o tym nie wiedzieli. – Rachunek za telefon miałam opłacony, gdy nagle otrzymałam sms: WAŻNE! Wpłata za fakturę z dnia (…) na kwotę (…) uchroni przed blokadą twego telefonu. Z faktury tej nie opłaciłam tylko usługi internetowej, której nie miałam i z której zrezygnowałam. Magda odpisała, że chętnie wyjaśni tę sprawę w sądzie, a z usług telefonicznych Orange gotowa jest także zrezygnować.

Inna usługa 
Firma uznała, że może rozwiązać umowę z Magdą bez naliczania dodatkowej opłaty, ale pod warunkiem, że podpisze ona nową umowę na usługę internetową, ale już z dobrze działającą kartą. – Niestety, widząc, jakie kłopoty mam w tej firmie, zamówiłam usługę gdzie indziej. Ta opcja nie wchodziła więc w rachubę. Przypomniałam też, że kartę złożyłam już dawno w salonie sprzedaży, bo w korespondencji ciągle domagano się potwierdzenia jej zwrotu. Naprawdę, nie wiem, czy tam panuje taki bałagan? Po dwóch miesiącach wysyłania korespondencji, po interwencji rzecznika konsumentów i napinania nerwów, Oragne uznała, że… rozwiąże umowę z Magdą bez naliczania dodatkowej opłaty. Jak zaznaczono: „w drodze wyjątku”. Pismo zakończono grzeczną formułą: Dziękujemy za dotychczasową współpracę i wyrażamy nadzieję, że w przyszłości zdecyduje się pani na wznowienie usług telekomunikacyjnych w ORANGE. Liczymy, że podjęte przez nas decyzje będą dla Pani satysfakcjonujące i pomocne. – Mój przykład jest wymowny. Pokazuje, że trzeba walczyć do końca, jeśli usługa nie działa z winy operatora lub z powodu niekompetencji pracowników firmy. Magda kupiła już telefon w innej konkurencyjnej firmie. Bez problemu korzysta też z internetu. Konkurencja, po prostu, sprzedała jej kompletny sprzęt.

4 KOMENTARZE
  1. internet
    ja strasznie zaluje ze przedluzylem umowe z ORANGE.
    To co oni wyprawiaja przechodzi ludzkie pojecie! Zostalem oszukany przy rozmowie o abonamencie jaki dostane jesli przedluze umowe. Ehh… nie mam sily na walke z nimi. Wytrzymam ten rok i zmieniam operatora. Znajomej np. odmowiono cesji nr. gdy chciala przeniesc sie do innego operatora ( miala nr. w ORANGE 4 lata )

  2. ORANGE TO CHAŁA
    JESTEM W SIECI ABONAMENCIE ORANGE 7 LAT !!! oczywiscie to wczesniej to Idea to chyba kazdy wie. Teraz przedlizylem umowe ale wiecie jakie profity były ?? niechcialem nowego telefonu, dostalem tylko 30 minut dodatkowo co miesiąc. Podpisalem na kolejne 18 miesiecy. Przed świetami i pasterka przychodzi SMS z ORANGE ze święta 2 dni pasterka , sylwester i nowy rok są płatne
    i nawet jak mam darmowe minuty to w te dni jednak zaplace normalnie darmowki niebeda ruszane. KKKPIIINAAA skonczy sie umowa spadam od ORANGE drogo sie robi i oszukują strasznie !!!!

  3. orange to taki globalny dobrodziej;)
    jeśli ktoś spodziewał się że nie spadnie jakość usług po przehandlowaniu marki IDEA, ten chyba zdążył zmienić zdanie. Drogie telefony, coraz więcej niby promocji zawieszających się z jakiś technicznych przesłanek, a czasem ekonomicznych – ale z uprzedzeniem w regulaminie, to należy przyznać – ciągle próby namieszania w głowach jakimiś taryfami i uslugami których nie potrzeba przemianowywać. Wystarczyłoby dalej rozwijać znane i dobre marki (jak np. POP który był przez lata najlepszą opcją na telefonię komórkową przedpłaconą w Polsce) w pre-paid i abonamencie i poprawiać serwis dla klienta… często słychać że miło jest za pierwszą wizytą gdy się podpisuje i płaci, później już nie jest tak kolorowo…ale to już nie tylko u Orange.
    Zresztą spójrzcie na telepolis.pl jaką nagrodę dostał orange za usługę internetową – GŁUCHY TELEFON:-D

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Kolizja na DK19: 19-latka wyprzedzała ciężarówkę

W Mszannej (gm. Olszanka) 19-latka po tym jak wyprzedziła ciężarówkę, wpadła do rowu. Jej samochód koziołkował.

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Wypadek w Stojadłach! Droga nieprzejezdna!

Na drodze krajowej nr 50 w miejscowości Stojadła doszło...

Żelków: Samochód uderzył w butlę gazową na prywatnej posesji

Na ul. Głównej w Żelkowie samochód osobowy wjechał w butlę gazową znajdującą się na prywatnej posesji.

Siedlce: Upadek z wysokości

Podczas prac budowlanych przy ul. Konarskiego w Siedlcach doszło...

Nie żyje 3-letnia dziewczynka, matkę aresztowano

W nocy z 1 na 2 sierpnia do jednego...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje