REKLAMA
10.6 C
Siedlce
Reklama

Drohiczyn kradnie nam obraz

Do Muzeum Diecezjalnego w Siedlcach trafia
anonim. Jego autor zapowiada, że ukradnie
„Ekstazę św. Franciszka”: „Wiem o tym,
że niedługo przyjeżdża do Was delegacja
z Hiszpanii, żeby wymienić się obrazami.
Ukradnę Waszego El Greca w dzień ich przyjazdu
i nie zdołacie mi przeszkodzić” – grozi.
Dyrektor muzeum zawiadamia Ministerstwo Kultury
i Sztuki. Do Siedlec przyjeżdża Pan Samochodzik.

Tak zawiązuje się akcja opublikowanej właśnie książki „Pan Samochodzik i… El Greco” Jakuba Czarnego. Siedleccy wielbiciele „Pana Samochodzika”, którzy w przeszłości zaczytywali się w powieściach Zbigniewa Nienackiego, mogą teraz sprawdzić, jak ulubiony bohater poradzi sobie w ich rodzinnym mieście. 

Pan Samochodzik i przyjaciele

A radzi sobie nieźle, choć początkowo nie bez kłopotów. Mimo czujności ministerialnego urzędnika, „Ekstaza św. Franciszka” zostaje jednak skradziona. Prawdziwy, oryginalny Pan Samochodzik z pewnością by do tego nie dopuścił. Niestety, Zbigniew Nienacki zmarł kilkanaście lat temu. Serię powieści o Panu Samochodziku kontynuuje teraz kilku piszących pod pseudonimami autorów. Jednym z nich jest Jakub Czarny. Bohaterem „Pana Samochodzika i El Greco” nie jest pan Tomasz z departamentu ochrony zabytków MKiS, ale jego najbliższy współpracownik – Paweł Daniec również nazywany Panem Samochodzikiem. Paweł odziedziczył po panu Tomaszu dziwaczny wehikuł o niesamowitych możliwościach. Przyswoił sobie także inne jego cechy, przede wszystkim detektywistyczną żyłkę oraz umiejętność zjednywania sobie przyjaciół.


Jednym z pomocników Pana Samochodzika zostaje „Szczurołap” – były dyrektor zarządzający dużej firmy handlowej, który, porzuciwszy biznesowy wyścig szczurów, teraz w zgodzie z naturą żyje w lesie pod miastem. Dwoje pozostałych przyjaciół Pana Samochodzika to para dociekliwych nastolatków – Agnieszka i Dylan, którzy, przebywając w Siedlcach na letnim plenerze malarskim, czujnie rozglądają się po okolicy. Wspólnie starają się rozwikłać zagadkę kradzieży obrazu El Greca. Kradzież jest dziwna, łupem złodziei pada bowiem jedynie „Ekstaza św. Franciszka”. Rabusie oszczędzają trzy inne, równie cenne płótna, które przyjechały do Siedlec w ramach artystycznej wymiany z madryckim muzeum Prado. Tropy prowadzą detektywów do Drohiczyna. Okazuje się, że pod przykrywką Towarzystwa Ziemi Drohiczyńskiej działa tajne sprzymierzenie (a może sekta?), które chce, by obraz El Greca znalazł się w tamtejszym muzeum. 

W NAMIOCIE NAD ZALEWEM

Jak widać, sprężyną nakręcającą akcję powieści uczynił Jakub Czarny rzeczywiste pretensje, wynikające z faktu, iż dzieło El Greca znaleziono przed laty w Kosowie Lackim, czyli na terenie obecnej diecezji drohiczyńskiej. Jeśli chodzi o fakty historyczne oraz topografię terenu, książka Jakuba Czarnego surowo respektuje realia. Dla miejscowych czytelników jest to dodatkowa atrakcja, akcja powieści toczy się bowiem w miejscach doskonale im znanych. Pan Samochodzik zamieszka w namiocie nad siedleckim zalewem. Pozostając pod urokiem pięknej pani dyrektor o cygańskiej urodzie, często odwiedza Muzeum Diecezjalne przy ul. Świrskiego. W muzeum pod „Jackiem” stara się uspokoić miejscowych muzealników, spanikowanych nagłą wizytą gościa z Warszawy. Po obejrzeniu kolekcji fragmentów rakiet V2, pochwali: – „Panie dyrektorze, to muzeum prowadzone jest wzorowo. Chociaż jestem tu na urlopie, nie omieszkam szepnąć słówka moim szefom, kiedy wrócę do pracy. Tę placówkę można stawiać za wzór”. Efekt? – Urzędnik odetchnął z wyraźną ulgą.

Topograficzna wierność

Zamieszczone na ostatnich stronach prawie dwustustronicowej powieści fotografie pozwolą czytelnikom poznać najważniejsze zabytki Siedlec, z których najważniejszą rolę, jako skrzynka kontaktowa, odegra kaplica Aleksandry Ogińskiej. Plan centrum miasta ułatwi orientację w terenie. Autor, a wraz z nim Pan Samochodzik, pewnie poruszają się ulicami Siedlec i rzadko się mylą. No może raz, kiedy każe swojemu bohaterowi jechać „do ulicy Piłsudskiego, z której po chwili skręciłem w prawo, w ulicę Orzeszkowej, i znowu w lewo, w ulicę biskupa Świrskiego”. Ulica Orzeszkowej jest jednokierunkowa, a taki praworządny obywatel jak Pan Samochodzik, który lojalnie współpracuje z miejskim komendantem policji, z pewnością nie jechałby pod prąd. Drobiazg. Ogólnie jednak Pan Samochodzik jest na bieżąco i znakomicie orientuje się w sytuacji. Nie tylko zna pikantne anegdotki o Janie Pawle II i byłym siedleckim biskupie, ale także wie, że w skrzynce z winogronami trafił do siedleckiego sklepu wąż. Kiedy to było? Chyba nie dalej niż kilka miesięcy temu. Miejscowi dziennikarze powinni być też zadowoleni z tego, jak wygląda w „Panu Samochodziku” lokalna prasa – sprawdzone informacje i stuprocentowa skuteczność ogłoszeń. (Tak trzymać, Koleżanki i Koledzy!) 

SIEDLCE JAK TOLEDO
Jak prezentują się Siedlce w powieści Jakuba Czarnego? Nadzwyczaj sympatycznie. Na wieść, że bezcenny obraz został skradziony, ksiądz biskup sprzedaje samochód, by móc wykupić bezcennego el Greca z rąk złodziei. Młodzi warszawiacy nie mogą się nachwalić w Siedlcach pysznych lodów i wyśmienitej kawy, wypitej gdzieś przy rynku. (Gdzie my w Siedlcach mamy rynek?) Za ostateczny dowód atrakcyjności Siedlec niech posłuży fragment rozmowy Pana Samochodzika z arabskim sprzedawcą kebabów: „– Mogę zapytać, dlaczego sprzedaje pan kebeb w Siedlcach, a nie w jakimś wielkim mieście, jak inni pańscy rodacy? – Żona – powiedział i uśmiechnął się szeroko. (…) – Co robisz w Siedlcach? – zapytał ciekawie. Szukam obrazu El Greca… – odpowiedziałem szczerze. – Mistrz z Toledo… – powiedział. – Czasami myślę, że Siedlce jako Toledo. On był Grek z Toledo. Ja jestem Arab z Siedlec. – Mnie też atmosfera tego miasta coraz bardziej przypomina klimat, który panował w dawnej Hiszpanii. Magia, święci, pustelnicy…” Czy Pan Samochodzik wie o Siedlcach coś, czego my sami, może żyjąc zbyt szybko, nie dostrzegamy? A może autor po prostu chciał być dla nas miły? Jest też trzecia możliwość – trzeba pojechać do Toledo. 

Jakub Czarny: „Pan Samochodzik i… El Greco”, Oficyna Wydawnicza Warmia, Olsztyn 2007.

6 KOMENTARZE
  1. Nic nie zrozumiałeś, boś chyba ani jednego “Pana Samochodzika” w życiu nie przeczytał! Hi, hi, hi… Znawcy jego przygód, pióra Zbigniewa Nienackiego, w lot złapią niuanse i qumają wszystko. Pozdro i… większej jasności umysłu! 🙂

  2. Aby w umysłach jaśniej się zrobiło
    Nic nie zrozumiałeś, boś chyba ani jednego “Pana Samochodzika” w życiu nie przeczytał! Hi, hi, hi… Znawcy jego przygód, pióra Zbigniewa Nienackiego, w lot złapią niuanse i qumają wszystko. Pozdro i… większej jasności umysłu! 🙂

  3. Nic dodać , nic ująć. Recenzent niedość że wyłapał “drobne niuanse” to stwierdził rzecz najważniejszą. Pan Samochodzik niezależnie od tego czy pisany przez śp. Z. Nienackiego czy następców, jest znakomitym choć popularnym przybliżeniem historii. Jest szansa że przez swą fabułę zainteresuje choć kilka osób historią regionu.

  4. Znakomita recenzja
    Nic dodać , nic ująć. Recenzent niedość że wyłapał “drobne niuanse” to stwierdził rzecz najważniejszą. Pan Samochodzik niezależnie od tego czy pisany przez śp. Z. Nienackiego czy następców, jest znakomitym choć popularnym przybliżeniem historii. Jest szansa że przez swą fabułę zainteresuje choć kilka osób historią regionu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Kolizja na DK19: 19-latka wyprzedzała ciężarówkę

W Mszannej (gm. Olszanka) 19-latka po tym jak wyprzedziła ciężarówkę, wpadła do rowu. Jej samochód koziołkował.

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Wypadek w Stojadłach! Droga nieprzejezdna!

Na drodze krajowej nr 50 w miejscowości Stojadła doszło...

Żelków: Samochód uderzył w butlę gazową na prywatnej posesji

Na ul. Głównej w Żelkowie samochód osobowy wjechał w butlę gazową znajdującą się na prywatnej posesji.

Siedlce: Upadek z wysokości

Podczas prac budowlanych przy ul. Konarskiego w Siedlcach doszło...

Nie żyje 3-letnia dziewczynka, matkę aresztowano

W nocy z 1 na 2 sierpnia do jednego...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje