REKLAMA
7.6 C
Siedlce
Reklama

Kraina obfitości…

W minionym roku najubożsi mieszkańcy gminy Zbuczyn otrzymali bezpłatnie kilkanaście ton
żywności. Były to dary z Unii Europejskiej, które trafiają do Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej w Siedlcach. Pomoc na tak wielką skalę trudno wręcz przecenić, szczególnie w środowisku
wiejskim. Niestety, w tym roku do gminy Zbuczyn nie trafi ani kilogram darów. Władze gminy
wypowiedziały bowiem siedleckiej placówce
umowę na bezpłatne dostarczanie produktów
żywnościowych. Taka decyzja jest nie tylko
zaskakująca, ale dla niektórych wręcz szokująca.

– Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Zbuczynie jest powołany do niesienia pomocy najuboższym – mówi prezes PKPS w Siedlcach, Stefan Matwiejczyk. – Tymczasem działa on wręcz odwrotnie i sprawia, że tysiące osób potrzebujących będą tej pomocy pozbawione. Dla mnie jest to działanie wręcz szokujące, które nawet trudno racjonalnie komentować. Kierownik GOPS w Zbuczynie, Joanna Karpiarz broni jednak decyzji o zerwaniu umowy na dostarczanie żywności. Uważa, że będzie to korzystne dla mieszkańców…

– Decyzja o rozwiązaniu umowy z PKPS w Siedlcach była przemyślana – mówi Joanna Karpiarz. – Uważamy bowiem, że takie rozdawnictwo żywności ma wiele wad. Często pomoc nie trafia do rodzin rzeczywiście potrzebujących. Poza tym nie dysponujemy magazynem, w którym można by przechowywać dary żywnościowe. Podobnego zdania na temat rozdawania darów żywnościowych jest także zastępca wójta gminy Zbuczyn, Stanisław Biardzki. – Ta akcja powodowała wiele konfliktów – twierdzi Stanisław Biardzki. – Zdarzały się sytuację, że ktoś otrzymanymi darami karmił psy. PKPS stosuje rozdawnictwo bez właściwego rozeznania. Pomoc powinna trafiać do tych, którym się ona rzeczywiście należy. Mieliśmy różne awantury o to, że ktoś dostał dary, a inna osoba nie. To powodowało różne niepotrzebne animozje. Rozmawiałem z mieszkańcem, który przyszedł z pretensjami, że cała wieś otrzymała różne produkty, a jego potrzebująca matka nie dostała nic. Jak się dowiedzieliśmy w UG w Zbuczynie, rozdziałem otrzymywanej pomocy zajmowali się często sołtysi. Czasem ludzie zgłaszali się bezpośrednio do GOPS. – Niektórzy byli tacy „biedni”, że po żywność podjeżdżali eleganckimi samochodami – mówią urzędnicy. Jednym słowem, zastosowano proste rozwiązanie na uniknięcie kłopotów z rozdawnictwem. Pomoc żywnościowa została zlikwidowana. 

Teraz nie będzie się już o co kłócić. Zresztą ponoć w gminie Zbuczyn nie ma potrzeby, aby wspierać mieszkańców darmową żywnością. – Nasza pomoc powinna się skupiać na aktywizacji mieszkańców, a nie rozdawnictwie – uważa Joanna Karpiarz. – To wręcz demoralizujące. Zresztą dzisiaj rynek pracy się zmienił. Nie ma prawie bezrobocia i każdy, kto chce, może znaleźć zatrudnienie i zarobić na życie. Należy skończyć z zasadą dawania ryby, zamiast wędki. To trzeba odwrócić. W UG w Zbuczynie mówią też o kłopotach czysto technicznych związanych z wielką obfitością darów. W ciągu roku przyjeżdżało po kilka tirów pełnych żywności. To wiele ton, które ktoś musiał rozładować… Popatrzmy dokładnie, o jakiej skali pomocy mówimy. Jest ona wręcz imponująca. Na 28 Zarządów Rejonowych PKPS w Polsce, do placówki w Siedlcach trafia aż połowa wszystkich darów żywnościowych z Unii Europejskiej. I to nieprzypadkowo, bo należymy do jednego z najbiedniejszych regionów w kraju. Siedlecki PKPS przekazuje dary do 6 sąsiednich powiatów. Umowy ma podpisane z 54 gminami. Dary żywnościowe otrzymało w 2007 roku 53.300 osób. Każda z nich dostała 30,4 kg żywności! Wśród produktów były: mąka, makarony, cukier, sery twarde i topione, mleko UHT, ryż i płatki kukurydziane. W tym roku dojdą jeszcze konserwy mięsne oraz zupy konserwowe. 

– Poza Zbuczynem żadna gmina nie zrezygnowała z możliwości otrzymania darmowej żywności – mówią w PKPS w Siedlcach. – Wręcz przeciwnie, potrzeba jej coraz więcej. W tym roku liczba osób korzystających z darów zwiększy się do 59.800 osób. Widać więc, że skala ubóstwa rośnie. Dlatego też decyzja gminy Zbuczyn o zerwaniu umowy spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Byliśmy wręcz zszokowani. Tym bardziej, że w gminie Zbuczyn jest wyjątkowo dużo osób potrzebujących wsparcia.Dotarliśmy do dokumentów, które zawierają konkretne liczby. Są one w dyspozycji Urzędu Wojewódzkiego czy PKPS. Ze statystyki wynika, że na terenie gminy Zbuczyn jest 2499 osób potrzebujących pomocy. To aż 535 rodzin! Do niedawna GOPS dawał im ryby. Teraz, w ramach aktywizacji, ma im zaoferować wędkę. Wszystko oczywiście dla dobra samych zainteresowanych… – Tysiącom ludzi odebrano szansę na pomoc – dodaje Stefan Matwiejczyk. – Wszędzie liczba ludzi ubogich rośnie, ale w gminie Zbuczyn wszyscy mieszkańcy najwyraźniej nagle się bardzo wzbogacili… Nie ma tam już najwyraźniej ludzi ubogich, wielodzietnych rodzin, czy też dzieci żyjących w rodzinach patologicznych…Nie ma też pewnie uczniów, którzy bez śniadania muszą iść do szkoły…

To widać oaza wszelkiego dostatku. Tylko tak się składa, że w najbogatszych krajach świata jest grupa obywateli potrzebujących wsparcia. I takie instytucje, jak GOPS, tę pomoc im niosą. W Zbuczynie mają jednak najwyraźniej jakieś inne, nowatorskie pomysły. Joanna Karpiarz uspokaja jednak, że nikt, kto rzeczywiście potrzebuje wsparcia, nie zostanie go pozbawiony. – Dysponujemy odpowiednimi środkami, które pozwalają nam na zapewnienie właściwego wsparcia najuboższym mieszkańcom naszej gminy – zapewnia Joanna Karpiarz. Ciekawe, czy wypowiadając umowę z PKPS zapytano o opinie w tej sprawie samych zainteresowanych, czyli tych, którzy otrzymywali darmową żywność. Czy w tym wypadku ktoś nie zadecydował w imieniu ogółu? – Uważam, że wójt, a przede wszystkim radni, powinni się zastanowić nad funkcjonowaniem GOPS w Zbuczynie – mówi Stefan Matwiejczyk. Trzeba się zastanowić, w jakim celu została powołana ta instytucja. Cóż, pozostaje nadzieja, że zamierzenia GOPS się rzeczywiście ziszczą i mieszkańców gminy Zbuczyn uda się faktycznie zaktywizować…

10 KOMENTARZE
  1. Dziadowanie
    Dosyć wspierania meneli i nierobów,państwo hoduje to całe dziadostwo,a oni cynicznie to wykorzystują.Ograniczyć działalność ośrodków pomocy społecznej,co zmusi ich do podjęcia pracy.

  2. Głupie władze
    Władze Zbuczyna to wogóle cud natury. Wszystko robią jak nieludzie. Tzn. na odwrót- z ich mądrości można pęknąć ze śmiechu. Tylko żal tych ludzi, którzy są niczemu niewinni i nie mają szansy się wypowiedzieć, bo to chyba władza absolutna, nieomylna, która z nikim się nie liczy, a zwłaszcza z wyborcami. Zostaliśmy oszukani. Nie chcę używać wulgarnych słów, ale na te pomysły i wytłumaczenia robi mi się niedobrze.

  3. Witam
    Jak p. Asia i p. Stasio sobie nie radzą ze społeczeństwem Zbuczyna tzn. że są to to osoby niekompetentne, które nie nadają się na “stołki” które zajmują. Przecież nie finansują z własnej kieszeni tych darów. Mało tego te wytłomaczenia są tak głupie, że aż wstyd. Mają się czym chwalić ! (chdzi oczywiście o niezaradność w rządzeniu i podejmowaniu decyzji).

  4. Dary
    W Gminie Zbuczyn pomoc potrzebujących trafia nie tylko za pośrednictwem GOPS-u ale także innych instytucji. Taką pomocą zajmuje się np. Caritas działający przy parafii w Krzesku (dary dostarczane są potrzebującym przez sołtysów i radnych parafialnych)

  5. dziadostwo??
    j-23 napisał “Dosyć wspierania meneli i nierobów,państwo hoduje to całe dziadostwo,a oni cynicznie to wykorzystują.Ograniczyć działalność ośrodków pomocy społecznej,co zmusi ich do podjęcia pracy.”- czym zawiniło dziecko menela albo nieroba, że władze gminy postanowiły zabrać im tą niewielką pomoc. Chyba nie jest problemem dla pań z GOPS-u zrobić wywiad środowiskowy, który oceni do kogo pomoc powinna trafić.

  6. BRAWO PANI KIEROWNIK!
    Ktoś z Krzeska napisał o świetnym przykładzie Caritasu, który rozdaje żywność! Popieram! Ksiądz, który na wsi wciąż ma duży autorytet, może (powinien?) działkęrozdawania żywności zagospodarować. Jemu nie zarzucą, że daje swoim lub że bierze dla siebie. W GOPS-ie powinny powstawać (i wiem, że powstają) programy aktywizujące, tych najbardziej potrzebujących i tych, którzy mogą im pomóc. GOPS to już nie opieka, Moi Drodzy! A pomoc to nie tylko dawanie i utrwalanie bierności i roszczeniowych postaw! Czasy opieki na szczęście minęły, choć widać, mają chrapkę co jakiś czas wracać!

  7. Lenistwo inaczej…
    Pan Stefan M. zdaje się reprezentując PKPS otrzymuje dotacje, za które może i powinien organizować grupy inicjatywne samopomocowe właśnie pośród osób w potrzebie. Odrobinę większa aktywność nie zawadzi ani PKPS ani samym zainteresowanym żywnością dotowaną z Unii – może drobny nakład pracy wpłynie pozytywnie na wszystkich, również przywróci szacunek do chleba – po pracy smakuje lepiej…

  8. Dary żywnościowe
    W Łosicach dary z opieki społecznej dostaje każdy potrzebujący. Ludzie biorą: kaszę, konserwy, makaron. Uważam, że nasz MOPS dobrze się stara.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Kolizja na DK19: 19-latka wyprzedzała ciężarówkę

W Mszannej (gm. Olszanka) 19-latka po tym jak wyprzedziła ciężarówkę, wpadła do rowu. Jej samochód koziołkował.

Żelków: Samochód uderzył w butlę gazową na prywatnej posesji

Na ul. Głównej w Żelkowie samochód osobowy wjechał w butlę gazową znajdującą się na prywatnej posesji.

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Szczęśliwiec z Łukowa wygrał ponad 7 mln złotych w Lotto!

W czwartkowym (18 lipca) losowaniu Lotto padła główna wygrana...

Wiejskie placówki nie ustępują miejskim!

W cieniu wyniku matur pozostały wyniki egzaminu ósmoklasistów. A te przyniosły sporo zaskoczeń. Najwięcej powodów do radości ma gmina Suchożebry. Tu uczniowie osiągnęli najwyższa średnią w powiecie.

Żona i szwagier byłego polityka PiS zwolnieni z aresztu!

Ruszył proces przeciwko trójce przedsiębiorców z powiatu łosickiego, którzy mieli oszukać rolników na ponad 7 mln zł.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje