Prosta i dobra droga to… wielka pokusa. Głównie dla miłośników prędkości i dla kierowców bez wyobraźni. Przekonują się o tym dotkliwie mieszkańcy Olszyca-Folwarku w gminie Domanice.
– Prosimy o policyjne kontrole prędkości – mówił na ostatniej sesji sołtys Roman Dłuski. – Boimy się, że dojdzie do tragedii.
Roman Dłuski zwrócił uwagę, że zwłaszcza w weekendy problem się nasila.
– Zjeżdżają się tacy na ścigaczach i sobie robią wyścigi przez wioskę – opowiadał. Okazuje się, że problem jest, istotnie, dotkliwy. Wójt Tomasz Miszta widzi potrzebę interwencji.
– Będziemy rozmawiać z dzielnicowym i z komisariatem policji – deklaruje. I tłumaczy, co dzieje się we
wsi. – Jest tam kawałek prostej drogi. To odcinek łączący gminy Domanice i Stoczek Łukowski. Ruch tam duży,
jeździ nią też wielu kurierów, a ostatnio doszło do wypadku z kurierem.
Wyglądało to groźnie. Samochód kuriera jechał z Róży w stronę Olszyca, gdy na skrzyżowaniu doszło do zderzenia z busem. Kurier wypadł z drogi i uderzył w dom. O tym wypadku wspomniał także Roman Dłuski, domagając się zwrócenia uwagi na problem. A to niejedyne dramatyczne zdarzenie, które przestraszyło okolicznych mieszkańców.
– Też stało się to na krzyżówce. W efekcie samochód wjechał w przystanek, który został doszczętne zniszczony – mówi wójt.
Tomasz Miszta dodaje, że w tej okolicy prawdziwą plagą są kierowcy motocykli crossowych oraz quadów.
– Wcześniej jeździli po lasach, ale straż leśna sobie z nimi jakoś poradziła, bo są patrole, są fotopułapki. To przenieśli się na pola, ale tam muszą dojechać drogą publiczną – tłumaczy wójt.
I według mieszkańców, kierowcy gazu nie żałują.
Jak widać, hałas, wypadki i lęk, co jeszcze może się wydarzyć, to niejako codzienność w tej okolicy. Czy lokalnej policji uda się rozwiązać ten problem?
a xa chwilę zacznie się sezon grzybowy i dziesiątki aut jadących w stronę Róży na zbieranie. To lustro na krzyżówce też jest źle ustawione – tam jest naprawdę niebezpiecznie.
Quady i prosta droga — połączenie marzeń, spełnienie każdego quadowca 😀
Rolnikom to ciągle źle, nie było drogi źle bo nie było jak jeździć, zrobili drogę źle bo jeżdżą. Łech.
A kto ci powiedział, ze tu chodzi o rolników?
Dziś rolnik konikiem w pole nie jedzie, jedzie sprzętem, który w starciu z motocyklem jest na pozycji wygranego.
Chodzi o innych użytkowników tej drogi – tam jeżdżą nie tylko rolnicy, bo to jest przelotówka na Stoczek Łukowski, Chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców
Jedziesz na jaką kolwiek zamkniętą żwirownie płacisz grosze albo i nie i wsciekasz się ile dusza zapragnie. Nie ma tam postronnych aut , zbędnych drzew i piechurów.
Gnojarstwo niech się ściga na deskorolkach bez ochraniaczy i kasków
Milicji Nima ,nie bedze,umiesz liczyć licz na Siebie.Qlodami jeździli i jeździć bedo.