Burmistrz Łukowa zamierza wypowiedzieć umowę najmu lokalnej szkole wyższej, na jej miejsce chce przenieść Przedszkole Miejskie nr 2.
Burmistrz Łukowa, Dariusz Szustek już kilka razy publicznie stwierdzał, że działalność Wyższej Szkoły Biznesu i Administracji w budynku Szkoły Podstawowej nr 5 koliduje z planami miasta. Sugerował, że umowa dzierżawy zostanie rozwiązana.
| Rektor WSBiA, dr Jarosław Będkowski nie otrzymał jednak żadnego pisma ani od burmistrza, ani od dyrekcji SP nr 5, z którą uczelnia podpisała umowę najmu. O zamiarach burmistrza przeczytał w lokalnych mediach. – Jest mi przykro, że w taki sposób władze samorządowe traktują partnera, dzięki któremu miasto zyskuje – mówi dr J. Będkowski i wyjaśnia: – Burmistrz pozwala sobie na pejoratywne uwagi, chociaż nie ma do nich podstaw, ale w wydawnictwach promocyjnych i w strategii rozwoju władze chwalą się wyższą uczelnią. Takie zachowanie to dowód nieprofesjonalnego zarządzania miastem.
Burmistrz nie pozostaje rektorowi dłużny. – Pora zaprzestać ukrytego dofinansowywania prywatnej uczelni z miejskiego budżetu – stwierdził na niedawnej sesji Rady Miasta. |
Wyższej Szkole Biznesu i Administracji w Łukowie stuknie w maju 15 lat. Uczelnię opuściło 12 roczników absolwentów – razem ponad 1.300 osób z tytułami licencjatów. Młodzież kształci się na wydziale zarządzania na 2 kierunkach: zarządzanie i logistyka. Niedawno przy uczelni powstało Akademickie Studium Policealne „Collegium”, gdzie średnie wykształcenie zawodowe mogą zdobywać osoby nie posiadający matury. W strukturze uczelni jest również Instytut Umiejętności Stosowanych prowadzący ogólnodostępne kursy językowe oraz kursy doskonalenia zawodowego. WSBiA posiada własne wydawnictwo wypuszczające co roku periodyk „Roczniki”. Kadra uczelni i studenci publikują w nich artykuły naukowe, po części dotyczące Ziemi Łukowskiej. Książki te bezpłatnie otrzymują wszystkie biblioteki w gimnazjach, Biblioteka Pedagogiczna i Miejska Biblioteka Publiczna. Placówka czterokrotnie organizowała ogólnopolskie konferencje naukowe poświęcone rozwojowi wschodniego regionu kraju. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej wyróżnił WSBiA Medalem Europejskim. Łukowska szkoła wyższa współpracuje z Uniwersytetem Przyrodniczo- -Humanistycznym w Siedlcach, z Collegium Mazovia – Innowacyjną Szkołą Wyższą w Siedlcach oraz z Politechniką Lubelską. |
MIASTO POTRZEBUJE TERMODOTACJI
„Piątkę” wybudowano pod koniec lat 80. z rozmachem. Miało się tam uczyć dużo dzieci, bo w jej sąsiedztwie planowano spółdzielcze osiedle. Z inwestycji nic nie wyszło – bloków nie ma. Na początku lat 90. część zakładów w mieście upadła, ubyło mieszkańców. Gdy w 1999 r. ośmioklasowe szkoły podstawowe zredukowano do sześcioklasowych, „Piątka” zaczęła świecić pustkami.
Wydzierżawienie części budynku Wyższej Szkole Biznesu i Administracji było w 2001 r. dobrym rozwiązaniem dla samorządu. Budynek nadal służył celom edukacyjnym, a budżet „Piątki” co miesiąc zasilała kwota za najem. Ostatnio to 6 tys. zł. Tak było przez prawie 15 lat.
Jak wynika z wypowiedzi burmistrza Łukowa, w ubiegłym roku miastu koło nosa przeszła możliwość uzyskania dofinansowania na termomodernizację „Piątki”. – Koniecznością jest ocieplenie ścian. Zamierzamy wymienić okna na hermetyczne, o lepszych parametrach termoizolacyjnych. Chcemy zmniejszyć koszty utrzymania placówki – wyjaśnia D. Szustek. – Mieliśmy szansę dostać nawet do 85 proc. dofinansowania z funduszy norweskich. Ale, gdy w budynku jest prowadzona komercyjna działalność, możemy dostać tylko 35 procent. Współpraca z Wyższą Szkołą Biznesu i Administracji przestała być dla nas opłacalna. Z najmu uzyskuje się niewiele, a rektor co jakiś czas prosi o obniżkę czynszu.
Jeśli władze miasta uważają, że umowa jest dla „Piątki” niekorzystna, to warto zapytać, kto ją zawarł. Wiemy, że była zmieniana podczas pierwszej kadencji burmistrza D. Szustka i została w 2011 r. podpisana, m.in. przy jego udziale, na 10 lat.
NIEMILE WIDZIANI
Burmistrz D. Szustek uważa, że łukowska uczelnia bez problemu znajdzie inny lokal na terenie Łukowa.
– Dostrzegając kłopot z pozyskaniem dofinansowania na termomodernizację placówki, sam zmieniłbym siedzibę, by tego nie utrudniać – mówi dr J. Będkowski. – Ale burmistrz nie przekazał mi żadnych sygnałów. Nikt z dyrekcji szkoły nie dawał znać, że czynsz jest za niski. Z Urzędu Miasta nie mamy propozycji rozmów o dzierżawie, o przyszłej współpracy albo o jej zakończeniu. Z mediów dowiadujemy się, że burmistrz nie chce widzieć już w „Piątce” wyższej uczelni. To ani eleganckie, ani profesjonalne. Spodziewamy się wypowiedzenia umowy, ale nikt nas nie informuje, kiedy to nastąpi.
Rektor WSBiA, sprawiający wrażenie zdegustowanego sposobem załatwiania z nim spraw przez burmistrza, ma w planach dalsze prowadzenie uczelni w mieście. Mówi, że będąc siedlczaninem, przed 15 laty wyższą szkołę zorganizował dla Łukowa. Podkreśla, że swego czasu działały w mieście agendy dwóch innych publicznych uczelni – Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Akademii Medycznej w Lublinie. Obie szybko z Łukowa znikły i pozostała jedynie WSBiA.
– Dotychczas zawsze wysoko oceniała nas Polska Komisja Akredytacyjna, kontrolująca placówki akademickie. Za pierwszym razem była to pozytywna ocena z akredytacją na 3 lata. Kolejne dwie oceny przyniosły nam maksymalne liczby punktów możliwych do zdobycia i akredytację na sześć lat (2009-2015 i 2015-2021). Wydaje się jednak, że w Łukowie jesteśmy jednak przez „niektórych” niemile widziani – podsumowuje dr J. Będkowski.
PRZEDSZKOLE W SZKOLE
Po wyprowadzce najemcy „Piątka” odzyskałaby dwukondygnacyjne skrzydło. Burmistrz planuje przenieść do „Piątki” jedno z miejskich przedszkoli. Twierdzi, że najprawdopodobniej będzie to Przedszkole Miejskie nr 2, które ma siedzibę przy ul. Piłsudskiego. Według D. Szustka to zła lokalizacja, bo przy ruchliwej ulicy, bez parkingu dla rodziców dowożących dzieci.
– Być może, wzorem Szkoły Podstawowej nr 1, powołamy Zespół Szkolno-Przedszkolny. Przy „Jedynce” pomysł się sprawdził. SP nr 5, oprócz wykwalifikowanej kadry ma bardzo dobrą bazę lokalową i sportowo- rekreacyjną, jest plac zabaw. Po sąsiedzku jest też kryta pływalnia – przekonuje burmistrz. – Będziemy przekonywać rodziców, aby zapisywali swe dzieci do „Piątki”. Chcielibyśmy każdej szkole zapewnić proporcjonalną liczbę dzieci, tak by nie dochodziło do sytuacji, że w jednej pracuje się na dwie zmiany, a w drugiej jest… dużo luźniej.
A co jest zaplanowane w budynku po przedszkolu nr2?
takie szkoly to slabizna. zero poziomu, zero specjalności, po takich pseudo szkolach to żadni specjalisci, slabi uczący.wiec jak najszybciej zamknac
może ratusz?.
Aśka, może masz rację, że szkołę kończą specjaliści z zerowym poziomem wiedzy i umiejętności, a może nie masz. Nikt tego nie będzie wiedział dopóty, dopóki nie sprawdzi się poziomu absolwentów WSBiA oraz innych uczelni. Nie sądzę byś dysponowała takimi danymi, bo wspomnianego pomiaru (sprawdzianu) nie było dotychczas nigdy. Nie można więc się jednoznacznie wypowiadać w tonie kategorycznym w tej kwestii.
Nie masz natomiast w ogóle racji, jeśli chodzi natomiast o słaby poziom kadry, kiepskie programy i ich realizację. A to wszystko wpływa właśnie na poziom szkoły wyższej, który był i jest badany przez Państwowa Komisje Akredytacyjną. WSBiA była oceniana trzykrotnie. Za pierwszym razem otrzymała akredytację na 3 lata bez jakichkolwiek zastrzeżeń, a przez dwie kolejne akredytacje przeszła śpiewająco – uzyskując akredytacje bez zastrzeżeń na dwie sześciolatki. Gdy tymczasem np. niektóre kierunki na państwowej uczelni w Białej Podlaskiej otrzymywały akredytację na 3 lata warunkowo.
Mnie nie za bardzo odpowiada WSBiA. Sam bym tam studiów nie podejmował. Ale jeśli fakty są takie, jak przytoczyłem, i jeśli kilkadziesiąt osób jednak mimo wszystko co roku podejmuje studia licencjackie, nie licząc podyplomowych i uczestniczących w kursach zawodowych, to jednak coś tych ludzi skłania do podejmowania nauki w WSBiA. I wolę już, że się tam uczą, niżby mieli przesiadywać w pubach i wypisywać brednie w komentarzach w necie.
Czy prawdą jest że w SP 5 ma działać jakaś prywatna szkoła średnia? Tak mówili na sesji a tera ani słowa…
Szanowny Ferku, faktycznie od pewnego czasu w Łukowie krążyły plotki, że w pomieszczeniach zwolnionych przez WSBiA ma się pojawić… Zakład Doskonalenia Zawodowego. A dokładnie łukowski Ośrodek Kształcenia Zawodowego ZDZ, który ma swą siedzibę przy ul. Kwiatkowskiego. Placówka ta prowadzi policealne studium zawodowe, które jest szkołą niepubliczną. Nauka odbywa się w wielu zawodach. Szkoła ma uprawnienia placówki publicznej.
Czy naprawdę był zamysł przeniesienia ZDZ do SP 5? Tego się raczej nie dowiemy. Faktem jest tylko tyle, że burmistrz Dariusz Szustek zdementował podobne sugestie jako nieprawdziwe. W jednej ze swych wypowiedzi dla „TS” stwierdził, że miasto nie będzie wynajmowało pomieszczeń w szkołach dla stowarzyszeń, które i tak nie mają pieniędzy. W wywiadzie dla KRP głosił już nieco mniej kategoryczne zdanie, wspominając np. o Stowarzyszeniu Motocyklowym Bears Riders, które ma swoja siedzibę w odremontowanych własnym sumptem pomieszczeniach starej szkolnej kotłowni.
Nam burmistrz wyjaśniał, ze do SP 5 zamierza przenieść Przedszkole nr 2. Chociaż niekoniecznie do tych samych pomieszczeń, z których korzysta jeszcze WSBiA. Twierdził, że model przedszkola w szkole sprawdził się w „Jedynce”, więc zapewne i w „Piątce” się sprawdzi. Według pana burmistrza jest tam dobra kadra, bardzo dobra baza lokalowa, jest plac zabaw, i co najważniejsze w przypadku rodziców dowożących dzieci samochodami – obszerny, wygodny parking, którego przy Przedszkolu nr 2 brakuje.