REKLAMA
13 C
Siedlce
Reklama

Miały być ciastka, będą pasze

Co niepokoi mieszkańców Łukowa?

Obiecywano nam pachnącą fabrykę ciastek, a nie śmierdzącą wytwórnię paszy! – protestują mieszkańcy. Obawiają się, że nowa firma utrudni im życie.

Kilka osób rozszyfrowało, że pod tajemniczym symbolem 10.91 Z w klasyfikacji działalności gospodarczej firmy ŁukPasz, inwestującej w podstrefie ekonomicznej, kryje się, oprócz innej działalności, przetwórstwo odpadów poubojowych. To wzbudziło niepokój, bo ludzie boją się fetoru towarzyszącego takiej produkcji.

Mieszkańcy ul. Strzelniczej i okolic wystosowali do władz miasta pytania, w tym dotyczące konsultacji społecznych.

W przypadku inwestycji w podstrefie nie będziemy organizowali konsultacji społecznych do każdej z nich. Nie będziemy pytać mieszkańców, czy dana inwestycja komuś się podoba, czy nie. Jeśli jest strefa inwestycyjna, to będą tam powstawać zakłady przemysłowe – stwierdził burmistrz Dariusz Szustek.

 

NIEPOKOJE Z INTERNETU!

Dlaczego burmistrz nie chce z nami rozmawiać? Czy czegoś się obawia? – pytają łukowianie. Zdesperowani podają przykład zakładu w miejscowości Czerwonka Gozdów koło Firleja. Tam fetor utrudnia życie całej okolicy. W Czerwonce też przekonywano na początku, że nikt nie będzie miał kłopotów, za to będą same korzyści. Ale w gminie Firlej szybko okazało się, że region nastawiony na turystykę, więcej może stracić, niż zyskać. Wyziewy z nowego zakładu są ponoć latem wyczuwalne nad jeziorem w Firleju około 2 km od przedsiębiorstwa. Tamtejszy wójt rozkłada już ręce i doradza mieszkańcom, by kierowali przeciwko firmie sprawy cywilne do sądu.

Nie jesteśmy warchołami. Nie jesteśmy przeciwko rozwojowi przedsiębiorczości, zależy nam na miejscach pracy. Nie chcemy, by u nas było jak w Firleju – mówią niezadowoleni łukowianie. Dodają, że burmistrz obiecywał fabrykę pachnącą ciastkami, ale działkę sprzedał firmie, która w działalność ma wpisane przerabianie odpadów poubojowych.

Mieszkańcy zebrali pod pismem protestacyjnym około 500 podpisów. Spotkali się z przedstawicielami mediów, z posłem Ziemi Łukowskiej, Krzysztofem Głuchowskim oraz radnymi Rady Miasta, Mariuszem Chudkiem i Henrykiem Soćko.

 

GWARANCJE WICEBURMISTRZA

ŁukPasz nabył jedną działkę o pow. 3,22 ha. Jest ona położona w sąsiedztwie Cmentarza Wojennego, a nie w pobliżu domów mieszkalnych. Jednak i tak większego znaczenia to nie ma, gdyż w planowanym zakładzie nie będą przetwarzane odpady poubojowe – informuje Marcin Mateńko, wiceburmistrz Łukowa.

Wyjaśnia, że od 2003 r. nie pozwala na to polskie prawo, odpady poubojowe są utylizowane i nie produkuje się z nich pasz dla zwierząt. – Miasto nie brałoby sobie na głowę takiego kłopotu – zapewnia.

To ma być nowoczesny zakład, spełniający wyśrubowane unijne normy środowiskowe. Na każdym etapie budowy i funkcjonowania przedsiębiorcy będą kontrolowani przez Sanepid, inspekcję ochrony środowiska, weterynaryjną itp.

Wiadomo, że papier wszystko przyjmie. Ale wiemy też, że jako Polacy bywamy wobec prawa i wobec siebie nieuczciwi – ripostują niezadowoleni mieszkańcy. – Gdy ktoś patrzy, postępujemy zgodnie z obowiązującymi normami, ale gdy nie czujemy już na sobie wzroku kontrolerów, postępujemy tak, aby jak najwięcej zaoszczędzić. Kto nas może zapewnić, że nowy zakład ŁukPaszu w jakimś momencie nie wyłączy filtrów, nie otworzy jakichś śluz, by pozbyć się smrodów?

Osoby posiadające działki w okolicy podstrefy ekonomicznej nie będą mogły nawet za uczciwą cenę wyzbyć się posiadłości, by się gdzieś przeprowadzić. Gdy będzie fetor, kto zechce kupić nieruchomości w sąsiedztwie?

Wiceburmistrz nie chce komentować hipotetycznych podejrzeń. – Pewnie trochę tak z tą polską uczciwością jest, ale nie popadajmy w skrajności. Zakład, który ŁukPasz zamierza wybudować, nie ma nic wspólnego z przedsiębiorstwem działającym w Firleju. Firma, uzyskując zgodę na lokalizację w podstrefie, złożyła plany inwestycyjne. To ma być produkcja pasz dla drobiu, oparta na przetwórstwie zbóż. Na razie nie mamy żadnych podstaw, aby sądzić, że będzie inaczej – uspokaja M. Mateńko.

Wiceburmistrz informuje, że jeszcze w marcu jest planowane spotkanie przedstawicieli władz miasta i inwestora z zaniepokojonymi mieszkańcami. Ustalił z prezesem ŁukPaszu Jarosławem Kowalewskim, że dojdzie do niego jak tylko firma przygotuje plany budowlane.

 


Firma ŁukPasz postanowiła uspokoić mieszkańców Łukowa i wyjaśnia w oświadczeniu:

Dostrzegając zaniepokojenie mieszkańców Łukowa pragniemy wyjaśnić: Kod działalności 10.91 Z, który wywołał obawy mieszkańców, jest szeroką kategorią klasyfikacyjną, wspólną dla zakładów o skrajnie odmiennym profilu produkcji. Urzędowa klasyfikacja działalności gospodarczej nie uwzględnia osobnego kodu dla wytwórni pasz.

Spółka ŁukPasz planuje budowę zakładu, w którym będą produkowane wyłącznie pasze dla drobiu w formie mieszanek zbożowych (kukurydza, pszenica, pszenżyto), roślinnych składników białkowych i oleistych (poekstrakcyjna śruta sojowa, słonecznikowa, rzepak) oraz komponentów mineralnych i blend witaminowych.

 W żywieniu drobiu i innych zwierząt gospodarskich zakazane jest stosowanie mączek mięsno kostnych i innych substancji pochodzących z utylizacji zwierząt padłych lub odpadów poubojowych. W związku z tym zakazem w wytwórni pasz dla drobiu nie jest możliwe stosowanie odpadów poubojowych, nawet nie można ich na terenie firmy składować, przechowywać czy przetwarzać.

Technologia produkcji mieszanek paszowych dla drobiu polega na rozdrobnieniu, wymieszaniu i obróbce termicznej surowców. Proces ten nie wiąże się z emisją odorów lub szkodliwych zanieczyszczeń i jest bezpieczny dla otoczenia i środowiska.

W Polsce działa wiele wytwórni pasz, które prowadzą produkcję nawet w granicach miast oraz dużych osiedli i nie są uciążliwe, a zapewniają atrakcyjne, dobrze płatne miejsca pracy.

ŁukPasz Sp. z o.o.
ul. Armii Krajowej 80
Karczew

5 KOMENTARZE
  1. Ludziom w Łukowie i okolicznych gminach przeszkadza wiele rzeczy: biogazownia, prod. karmy lub paszy dla zwierząt, elektrownie wiatrowe. Nie moge wprost pojąć, jak to jest możliwe, że w czasach gdy o pracę jest bardzo ciężko ludzie wybrzydzają? Przecież to są nowoczesne technologie, gdzie przykre zapachy są eliminowane niemal do zera. Przykre jest to jak bardzo odporni na edukację w tej materii są mieszkańcy powiatu łukowskiego. Jak Łuków i okolice mają się rozwijać, jeśli ludzie wiele inwestycji odrzucają??? A potem się dziwić, że na wschód od Wisły jest tzw. Polska B

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zderzenie na DK2. Sprawca nietrzeźwy

W miejscowości Chromna, na skrzyżowaniu DK2 i drogi w...

Atak nożownika

78-latek w samochodzie został zaatakowany ostrym narzędziem. W miejscowości Brzozowica...

Od 1 października będą autobusy do Wiśniewa

Od jutra, 1 października MPK Siedlce będzie wykonywać kursy...

Opiekun zmarł. Psy zostały bez domu

Bary, Kropka i Cyganek szukają kochających ludzi. Bary, Cyganek i...

Nielegalny salon gier w Siedlcach. Przy pracownikach ujawniono narkotyki

Na terenie Siedlec zlikwidowano nielegalny salon gier. To efekt wspólnej...

Mistrzostwa Polski XPC w Trójboju Siłowym

W Siedlcach 25-29.09.2024 odbywają się Mistrzostwa Polski XPC w...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje