Zakończyło się śledztwo w sprawie mieszkańca powiatu łukowskiego, który staranował samochodem kilkunastu pieszych na przejściu na al. Tysiąclecia w Lublinie. Prokurator domaga się od 32-letniego Rafała W. 12 lat pozbawienia wolności. Sprawą teraz zajmuje się sąd.
O tym tragicznym wypadku pisaliśmy na łamach „TS” w listopadzie. Wówczas według wstępnej kwalifikacji czynu Rafał W. miał jedynie prowadzić po pijanemu samochód i doprowadzić do wypadku drogowego. Groziło mu zaledwie 4,5 roku pozbawienia wolności. Dlaczego teraz Prokuratura Rejonowa Lublin Północ zaostrzyła sankcje?
W śledztwie okazało się, że postępowanie nietrzeźwego kierowcy z powiatu łukowskiego wyczerpuje wszystkie znamiona innego przestępstwa, a mianowicie spowodowania niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, co skutkowałoby uszkodzeniem ciała albo pozbawieniem życia wielu osób bądź uszkodzeniem mienia dużej wartości.
Prokuratorzy ustalili m.in., że Rafał W. wsiadając do samochodu był nietrzeźwy, a po drodze do Lublina pił z kolegą alkohol w przydrożnym barze. Kolega jadący z nim w samochodzie miał w organizmie 4 prom. alkoholu. Rafał W. – ponad 2,5.
Kierujący wjechał na przejście dla pieszych pełne przechodniów mknąc z prędkością 90 km na godzinę. Trzy osoby trafiły do szpitala, dwie kobiety były ciężko ranne.
Więcej szczegółów w papierowym i e-wydaniu „TS”.
Przeczytaj więcej na ten temat: