REKLAMA
9 C
Siedlce
Reklama

Strajk pora zacząć…

Ten korowód zdaje się nie mieć końca – lekarze, pielęgniarki, górnicy, celnicy, nauczyciele, a ostatnio dołączyli do tego grona pracownicy stacji sanitarno-epidemiologicznych. Wszyscy wołają jednym głosem – pieniędzy! A żeby ich lepiej usłyszano, zaczynają stawiać rządzących pod ścianą i grożą strajkami. W przypadku „Sanepidu” protest może mieć nieobliczalne konsekwencje i zagrozić bezpieczeństwu zdrowotnemu całego społeczeństwa. To groźba bardzo realna, z której jednak niewielu zdaje sobie sprawę.

Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Siedlcach odpowiedziała na wezwanie Rady Sekcji Krajowej Pracowników Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych „Solidarność” i ogłosiła pogotowie strajkowe. Komitet Protestacyjno-Strajkowy domaga się przede wszystkim znaczącego wzrostu wynagrodzeń pracowników „Sanepidu”. Jego zdaniem od wielu lat następuje degradacja społeczno-ekonomiczna tej grupy zawodowej. Pieniędzy brakuje drastycznie także na realizację podstawowych zadań nałożonych na stacje sanitarno-epidemiologiczne.

Chodzi tu przede wszystkim o regularny monitoring wody. Ograniczenie badań w tej mierze niesie za sobą wielkie zagrożenia. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Siedlcach to duży zakład pracy. Aktualnie zatrudnia 133 osoby. Zdecydowana większość z nich to specjaliści z dużym doświadczeniem zawodowym. Aż 90 procent załogi ma wyższe wykształcenie! „Sanepid” jest instytucją wchodzącą w skład placówek ochrony zdrowia. Tyle tylko, że nie jest finansowana przez kasy chorych, ale przez budżet państwa.

– Kiedy lekarze i pielęgniarki strajkowali walcząc o podwyżki płac, my siedzieliśmy cicho – mówią w siedleckiej PSSE. – Teraz mamy tego efekty. Nasi specjaliści otrzymują zarobki porównywalne z płacami salowych w szpitalu. Takiej sytuacji nie możemy dłużej tolerować. Nas naprawdę doprowadzono już do ostateczności. Często dość łatwo szafuje się takimi określeniami. W przypadku siedleckiej stacji trudno jednak mówić o narzekaniach „na wyrost”. Przeanalizowaliśmy szczegółowo wynagrodzenia pracowników.

Konkretne liczby mają jednoznaczną wymowę. Średnia zarobków wśród tzw. personelu podstawowego z wykształceniem średnim (średni staż pracy w tej grupie to 25 lat) wynosi 1118 złotych brutto! Do tego trzeba doliczyć 15 procent dodatku specjalnego i 5 procent premii. Na rękę pracownik dostaje więc około tysiąca złotych… Na niewiele więcej mogą liczyć asystenci. W tej grupie płaca brutto waha się od 1269 do 1560 złotych. Średnia płaca w całej PSSE to 1289 złotych brutto! – Domagamy się, aby nasi pracownicy z wyższym wykształceniem zarabiali przynajmniej dwie średnie krajowe – mówi przewodnicząca zakładowej „Solidarności”, Anna Matysiak

– Nasze płace powinny być porównywalne z tymi, jakie obowiązują w innych instytucjach kontrolnych – weterynarii czy Państwowej Inspekcji Pracy. – W „sanepidzie” pracują fachowcy najwyższej klasy. Nasze laboratorium otrzymało certyfikat akredytacji, a 4 lutego tego roku przeszło kolejny audyt zewnętrzny. Oznacza to, że badania są wykonywane na najwyższym poziomie europejskim. Rocznie liczy się je w dziesiątkach tysięcy. Od tego zależy bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców całego regionu. Niestety, fachowcy będą nas opuszczali.

Takie zjawisko już występuje. Zawodowe doświadczenie i umiejętności w obsłudze najnowocześniejszego sprzętu sprawiają, że są oni poszukiwani przez sektor prywatny. Bez problemu znajdą też pracę za granicą. Zresztą po co szukać tak daleko. W szpitalu po drugiej stronie ulicy mogą zarobić dwa razy tyle. – Zdarza się, że nasz pracownik dokonujący inspekcji szpitala, zarabia mniej niż ludzie w firmie zajmującej się sprzątaniem sal szpitalnych – dodają w PSSE.

Pracownicy „Sanepidu” znajdują się w podwójnie trudnej sytuacji. Nie mają oni bowiem praktycznie żadnych możliwości dodatkowego zatrudnienia w innych instytucjach czy też prowadzenia działalności gospodarczej. Ograniczenia te wprowadzono ze względu na „prawdopodobieństwo zachodzenia konfliktu interesów czy też naruszenia zasad konkurencji”. Jak więc widać ,„standardy moralne” wprowadzono bardzo wysokie – w przeciwieństwie do wynagrodzeń. W obecnej sytuacji przerodzenie się pogotowia strajkowego w strajk jest bardzo prawdopodobne. 

– O naszej pracy mówi się najczęściej dopiero przy okazji spektakularnych, często dramatycznych sytuacji związanych z zagrożeniem zdrowotnym – dodaje Anna Matysiak. – O „Sanepidzie” jest głośno, kiedy dochodzi do zakażeń szpitalnych, wykrycia w obrocie skażonej żywności czy wystąpienia masowych zatruć. To my jesteśmy na pierwszej linii walki z sepsą meningokokową, my nadzorujemy szczepienia ochronne, wydajemy końcowe opinie dotyczące chorób zawodowych. Stale badamy żywność i wodę. Na te zadania permanentnie brakuje pieniędzy, co może się odbić na bezpieczeństwie zdrowotnym mieszkańców.

Dyrektor PSSE w Siedlcach, Jolanta Kowalska, jest w trudnej sytuacji. Z jednej strony odpowiada za funkcjonowanie stacji i niewątpliwie obawia się strajku. Z drugiej jednak strony rozumie swoich pracowników. Uważa, że ich postulaty odzwierciedlają trudną sytuację finansową firmy. – W ubiegłym roku otrzymaliśmy 10-procentową podwyżkę płac, pierwszą od wielu lat – mówi Jolanta Kowalska. – Nic dziwnego, że nasza grupa zawodowa jest bardzo poszkodowana. Pewnie nie mamy takiej siły przebicia jak inni. Nasza rola w ochronie zdrowia społeczeństwa jest jednak ogromna. PSSE w Siedlcach jest oceniana bardzo wysoko, ale nie idą za tym odpowiednie decyzje finansowe. Mogę powiedzieć tylko tyle, że jestem zaszczycona, iż pracuję z takimi ludźmi. Wiem, że nie mogę im właściwie zapłacić za to, co robią. Ale nie ma tygodnia, żebym nie dziękowała im za poświęcenie…

1 KOMENTARZ
  1. a łapówki doliczyliście?
    W Sanepidzie może dużo nie zarabiacie, choć nie wierzę ,że na samodzielnych stanowiskach zarobki nie sięgają min. 2 tys. brutto i więcej.Po za tym bardzo duża ilość pracowników bierze łapówki przynajmniej w woj.pomorskim przy odbiorach lokalowych i inspekcji w zakładach produkcyjnych od 200 zł do 1000 zł .Więc ok 2 tys. na ręke macie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

80. lat LO w Łochowie (zdjęcia)

Liceum Ogólnokształcące w Łochowie im. Marii Sadzewiczowej w Łochowie...

Kolizja na DK19: 19-latka wyprzedzała ciężarówkę

W Mszannej (gm. Olszanka) 19-latka po tym jak wyprzedziła ciężarówkę, wpadła do rowu. Jej samochód koziołkował.

Żelków: Samochód uderzył w butlę gazową na prywatnej posesji

Na ul. Głównej w Żelkowie samochód osobowy wjechał w butlę gazową znajdującą się na prywatnej posesji.

Nike wygrywa i czeka na play-off

W ostatnim meczu rundy zasadniczej I ligi siatkarek PMKS...

Siedlce: Maszyna przycisnęła pracownika

26 sierpnia na terenie jednego z zakładów pracy w...

Łuków: Horror w parku

Jetro Horror Cinema Summer 2024 – to wakacyjny cykl filmów grozy, które będą emitowane w Amfiteatrze na terenie Parku Miejskiego w Łukowie.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje