REKLAMA
9 C
Siedlce
Reklama

Zmarła 7 miesięczna Julka, pogryziona przez rottweilera

Rodzice i dziadkowie 7-miesięcznej dziewczynki są w szoku. Jak poinformował Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, do tragedii doszło 12 lutego, gdy dzieckiem, pod nieobecność będących w pracy rodziców, zajmowali się dziadkowie.

 

Jak podały: Interia, Onet oraz TVN24, z ustaleń policjantów wynika, że gdy dziadkowie wrócili z wnuczką ze spaceru, wózek ze śpiącym dzieckiem zostawili przed domem. Dziadek, który został przy Julce, w pewnym momencie jednak poszedł na chwilę do domu.

 

– Gdy zauważył przez okno, że wózek jest wywrócony, wybiegł. Okazało się, że pies – rottweiler zaciągnął dziecko do swojego kojca – dodał M. Mrozek.

 

Dziadkowie wezwali pogotowie. Dziewczynkę przewieziono do szpitala; tam po półgodzinie zmarła.

– Stan dziewczynki był krytyczny. Widać było liczne ślady pogryzień na: głowie, brzuszku, rączkach i nóżkach, czyli praktycznie na całym ciele. W dodatku dziecko było w stanie wstrząsu. Na zewnątrz jej rany nie wyglądały aż tak strasznie. Prawdopodobnie zostały uszkodzone ważne organy wewnętrzne – powiedział 13 lutego "Gazecie Stołecznej" zastępca dyrektora szpitala ds. lecznictwa, Wojciech Pawłowski.

– Z relacji jej ojca i dziadka wynika, że pies miał być zamknięty w kojcu. Wyjaśniamy, w jaki sposób się wydostał, czy kojec był należycie zabezpieczony. Ustalamy, czy doszło do jakiegoś zaniedbania, czy był to nieszczęśliwy wypadek – podkreślił M. Mrozek.

 

Rottweiler był w rodzinie od kilku lat. Według dziadka i ojca dziewczynki, pies był spokojny. – Do nas również nie docierały żadne sygnały, np. od sąsiadów rodziny, że pies zachowywał się wobec kogokolwiek agresywnie. W tej chwili został przewieziony do weterynarza na obserwację – dodał M. Mrozek. (opr. Ana) http://www.tvn24.pl/-1,1538593,wiadomosc.html 

4 KOMENTARZE
  1. rotweiler
    Niestety psom tej rasy nie można ufać tak do końca, nie wiadomo kiedy strzeli im coś do łba.
    Miałam rotweilera, oddałam go do kurnika, gdy zauważyłam ze zaczyna się dziwnie zachowywać tzn. jak podchodziłam do kojca chował sie do budy i warczał, jego oczy wyglądały tak jak u wściekłego zwierzęcia. Te psy szczególnie nie lubią dzieci traktuja je tak jakby były małymi pieskami.
    Ps. Jeśli macie Państwo małe dzieci to najlepiej jak postawicie dobro dziecka nad chęć posiadania rotweilera wtydy nie przytrafi sie taka tragedia jaka miała miejsce w Sujejówku.
    Serdecznie wyrazy współczucia dla najbliższych ŚP Juli

  2. to autora powyżej
    Jestem ojcem 7 miesięcznego chłopczyka i nie potrafię postawić się w sytuacji tej rodziny. Takiej tragedii nie da się wytłumaczyć ale:
    Aniu piszesz że to ta rasa rotweiler a ja twierdzę, że NIE. To rodzice i opiekunowie są dorośli i muszą być odpowiedzialni. Te zwierze nie musiało być agresywne.
    Wyobraźmy sobie, że pies z ciekawości zajrzał do POZOSTAWIONEGO wózka i niechcący go wywrócił. Ze środka wturlał się niemowlak. Pies potraktował go jak szczeniaka i wziął za kark i zaniósł do swojego kojca tam gdzie sam ma zapewnione bezpieczeństwo, tam gdzie jego dom.
    Nie pastwmy się nad zwierzęciem bo to wcale nie musi być jego wina.
    Gdyby pies był agresywny to te dziecko nie dożyło by do przyjazdu karetki.

  3. do emila
    co ty gadasz?? pies niewinny, z ciekawości zajrzał … potraktował jak szczeniaka?? pogryzł to dziecko w wyniku czego ono zmarło a więc był agresywny!!!
    Nie bez przyczyny uważa sie te psy za rasę agresywną.

  4. odpowiedź
    Moim celem nie było usprawiedliwienie psa! Chciałem tylko pokazać drugą stronę medalu tą na którą nikt nie chce patrzeć. Zawsze łatwo jest zrzucić winę na istotę która nie może się obronić!!!
    Nie byłem na miejscu i nie widziałem obrażeń tego niemowlaczka więc nie mogę się wypowiadać. od tego będzie prokurator, który na pewno oprze się o opinię weterynarza!
    Co do rasy i jej agresywności to faktycznie zgodzę się z tobą przedmówco, że ta rasa jest uważana za niebezpieczną nie bez kozery. Po prostu ma predyspozycje do szybkiego denerwowania się i atakowania ale to jeszcze bardziej podkreśla NIEZAPRZECZALNY FAKT, że skoro mam takiego psa to coś o nim wiem i skoro jestem DOROSŁYM MYŚLĄCYM człowiekiem i wiem, że mój ukochany pies ma predyspozycje do niebezpiecznych zachowań to NIGDY NIE DAJĘ mu możliwości do potwierdzenia swojego charakteru!!!

    Jeszcze raz chciałbym pochylić się nad rodzicami tej maleńkiej dziewczynki i powiedzieć im jak bardzo im współczuję i łączę się z nimi w ich tragedii.
    Jestem niezwykle poruszony i wstrząśnięty waszą tragedią. Codziennie w nocy kiedy kładę swojego synka do łóżeczka wspominam waszą córeczkę i modlę się za nią………….

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

80. lat LO w Łochowie (zdjęcia)

Liceum Ogólnokształcące w Łochowie im. Marii Sadzewiczowej w Łochowie...

Kolizja na DK19: 19-latka wyprzedzała ciężarówkę

W Mszannej (gm. Olszanka) 19-latka po tym jak wyprzedziła ciężarówkę, wpadła do rowu. Jej samochód koziołkował.

Żelków: Samochód uderzył w butlę gazową na prywatnej posesji

Na ul. Głównej w Żelkowie samochód osobowy wjechał w butlę gazową znajdującą się na prywatnej posesji.

Nike wygrywa i czeka na play-off

W ostatnim meczu rundy zasadniczej I ligi siatkarek PMKS...

Łuków: Horror w parku

Jetro Horror Cinema Summer 2024 – to wakacyjny cykl filmów grozy, które będą emitowane w Amfiteatrze na terenie Parku Miejskiego w Łukowie.

Alpaki z Żaboklik są dobre na wszystko

Inka, Rysiek, Leon i Rózia od ponad roku czasu mieszkają w gospodarstwie w Żaboklikach pod Siedlcami. Początkowo miały być zwierzętami domowymi.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje