REKLAMA
9.3 C
Siedlce
Reklama

Nauczycielka z Zalesia jest winna

Tak orzekł sąd w Łukowie, gdzie zakończyła się rozprawa o zeszyt, która poruszyła Polskę. Chodzi o uczniowski zeszyt od języka polskiego. O jego kradzież została oskarżona rusycystka z Zespołu Szkół w Zalesiu. Sąd uznał, że nauczycielka jest winna zarzucanych jej czynów!

Sprawę na policję zgłosił ojciec ucznia, któremu nauczycielka w zeszycie napisała uwagę za złe zachowanie. Ojciec na uwagę niegrzecznie odpisał nauczycielce i… zaczęło się.
Rusycystka nie chciała, by prywatna, i jej zdaniem, obraźliwa korespondencja trafiła do innych uczniów, więc zabrała zeszyt. W zamian dała uczniowi czysty z notatkami skserowanymi ze starego. Ojciec chłopca uznał, że zabranie zeszytu jest kradzieżą dobra, które ma dla niego wartość emocjonalną. Wycenił ją na 250 zł.
Sąd odstąpił od wymierzania kary. Nauczycielka zapłaci jedynie 100 zł tytułem kosztów postępowania. (pgl)

4 KOMENTARZE
  1. idiotyzm
    Ja to bym temu ojcu wlepiła karę grzywny i jeszcze prace społeczne na rzecz szkoły… Co to za przykład dla młodzieży – jeśli tatuś obraża nauczycielkę i jeszcze Sąd go popiera – dalej hejże mieć nauczycieli gdzieś… a może kosz ze śmieciami jej na głowę… Jestem starsza ale takiej bzdury jak żyję nie czytałam. Świat oszalał… a potem się dziwi, że nauczyciele nie potrafią sobie dać rady z młodzieżą.

  2. O zeszyt,gumkę,długopis…
    No to teraz powinno się zacząć!Dalej,do sądu,o byle co!Masz coś do nauczyciela?Idż do sądu,tam wygrasz i udupisz człowieka.To się nie mieści w głowie,świat oszalał!!!!!!!!!!!!!!

  3. Decyzja sądu nie jest idiotyzmem
    Ewa pisze, że sąd podjął błędna decyzję, która określa idiotyzmem. Uzasadnia, że przecież to ojciec obraził nauczycielkę, a sąd go popiera… I to jest właśnie przykład doskonały na twierdzenie, że w procesie edukacyjnym koniecznie trzeba uczyć podstaw prawa. W jednej rozprawie nie rozstrzyga się całego bukietu działań występnych! Sąd rozpatruje obie kwestie odrębnie. I jedna, nie ma wpływu, zazwyczaj, na drugą.
    W sprawie zeszytu sąd podjął dobrą decyzję. Można rzec, że wyrok był salomonowy. Bo prawdą jest przecież, że nauczycielka zabrała chłopakowi zeszyt, który nie był jej własnością. Co prawda jej intencje nie były złe (kupiła nowy zeszyt, zrobiła uczniowi ksero jego dotychczasowych notatek, może nawet mu je powklejała gdzie trzeba według kolejności). I to sąd wziął zapewne pod uwagę nie wymierzając jej żadnej kary. Ale wina była i jeśli ojciec dopominał się swych praw to je osiągnął, chociaż nie takie jak chciał, bo chciał 250 zł tytułem zadośćuczynienia za straty moralne z powodu utraty wartości emocjonalnych jakie stanowił dla niego zeszyt syna, jak zeznał.
    W przypadku, gdy ojciec napisał do nauczycielki list na kartce z zeszytu, nie powinna uczniowi zabierać więcej niż ta kartkę. I nie byłoby sprawy. List był do niej i koniec. Uczmy się na cudzych błędach.
    A zupełnie inną sprawą, i tej akurat ani ten sąd (Wydział Grodzki), ani podczas tej rozprawy nie rozpatrywał, jest obraza czy precyzyjniej naruszenie dóbr osobistych, za jaka uchodzi m.in. godność człowieka. W tej kwestii nadal toczy sie sprawa z powództwa cywilnego. Wytoczyła ja ojcu nauczycielka. I nie ma żadnej siły, aby facet się wywinął od odpowiedzialności, bo stwierdzenia jakich użył w liście napisanym w dodatku w zeszycie syna, a nie na kartce w zaklejonej kopercie (chłopak mógł przeczytać, co jest antypedagogiczne i deliberować nad tym nie ma nawet co), są głęboko obraźliwe.
    A więc w kwestii zaboru mienia prywatnego wina leży po stronie nauczycielki. W kwestii obrazy po stronie ojca ucznia z Zalesia i zapewne tu sąd nie będzie tak łaskawy jak w przypadku pedagożki. Ojciec działał z niskich pobudek. Zapewne będzie musiał wpłacić jakieś nawiązki i być może nawet odszkodowanie na rzecz nauczycielki. O grzywnie czy pracach społecznych nie ma co mówić, bo to nie jest proces karny. W prawie cywilnym nie istnieją takie katalogi kar.
    Natomiast pełna zgoda co do oceny zachowań tatuśka jako niepedagogicznych do granic. Gorzej mógł chyba postąpić tylko wówczas, gdyby na oczach syna pobił jego nauczycielkę. To woła o pomstę! W swoim środowisku powinien spotykać się z ostracyzmem przez wiele, wiele lat.
    Ewa pisze, że świat oszalał. Nie, to tylko obywatele zaczynają w pełni korzystać ze swoich praw. Takich procesów jak ten o zeszyt będzie coraz więcej. Musimy się na to wszyscy przygotować. I szeroko rozumiany wymiar sprawiedliwości i my, społeczeństwo. Tego się nie da zatrzymać i nawet nie ma po co. Trzeba tylko edukować uczniów, by wiedzieli gdzie jest dobro, a gdzie zło, gdzie prawo, a gdzie bezprawie i byśmy wszyscy przykładali się w swej pracy wykazując jak najwięcej profesjonalizmu. Sąd wykazał błąd nauczycielki, której wydawało się, że może zabrać cudze mienie. Nie może. Choćby to była nawet uczniowska zasmarkana chustka do nosa. 🙂

    Serdecznie pozdrawiam i zachęcam do poczytania kodeksów. To świetna lektura przed snem. Szczególnie Kodeks karny i Kodeks cywilny. A jak będzie mało, to jeszcze Kodeks postępowania karnego, by wiedzieć dlaczego sądy działają tak, jak działają, a nie tak, jak by się nam wydawało, że działać powinny… Nauczyciele, trzymajcie się i uczcie się pilnie! ;-]

  4. ” fala zbrodni…” ???
    Czego można spodziewać się po dzieciach, jeśli mają takich rodziców, jak ten z Zalesia? Sądy niestety nie skazują przestepców, może boją się zaczynać z takimi krzykaczami?
    Przypomina mi się sprawa z Trzebieszowa (5 lat temu?), która jako pierwsza tak głośna wówczas w całej Polsce, zapoczątkowała falę kolejnych podobnych, moim zdaniem zbrodni: kosz ze śmieciami na głowie nauczyciela, tragedia gimnazjalistki w Gdańsku, pobicia nauczyciela… zdaje się, że do dziś ta sprawa tkwi w sądzie.Manipulowanie bowiem faktami przynosi taki oto efekt… Dzieci się szybko uczą…, (szkoda, że nie tego, co powinni) mają przykłady złych praktyk ludzi dorosłych: rodziców, wychowawców. Czy zawsze musi być tak, że reakcja przychodzi dopiero wtedy, gdy zdarzy się tragedia???
    Mam nadzieję, że ten tatuś szybko zbierze żniwo za wychowanie syna…dlaczego?, bo skrzywdził drugiego człowieka-to proste.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

W nocy lepiej nie choruj

Zdarza się, że mieszkańcy powiatu mińskiego muszą jechać po...

80. lat LO w Łochowie (zdjęcia)

Liceum Ogólnokształcące w Łochowie im. Marii Sadzewiczowej w Łochowie...

Kolizja na DK19: 19-latka wyprzedzała ciężarówkę

W Mszannej (gm. Olszanka) 19-latka po tym jak wyprzedziła ciężarówkę, wpadła do rowu. Jej samochód koziołkował.

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Żelków: Samochód uderzył w butlę gazową na prywatnej posesji

Na ul. Głównej w Żelkowie samochód osobowy wjechał w butlę gazową znajdującą się na prywatnej posesji.

Pobił ochroniarza podczas kradzieży alkoholu

W kwietniu na terenie jednego ze sklepów w Mińsku...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje