33-letnia łukowianka trafiła w ciężkim stanie do szpitala. Jej mąż, 53-latek, znajdujący się w stanie upojenia alkoholowego został zabrany do policyjnego aresztu. Wszystko po tym, jak na jednej z posesji przy ul. Kilińskiego w Łukowie doszło do krwawo zakończonej domowej awantury.
Około godz. 12 oficer dyżurny łukowskiej Komendy Powiatowej Policji został powiadomiony o zajściu na ul. Kilińskiego. Po przybyciu patrolu na miejsce okazało się, że mężczyzna kłócił się na podwórku z żoną, po czym ugodził ją nożem. Z relacji osób będących na ul. Kilińskiego podczas policyjnej interwencji wynika, że kobieta próbowała przed napastnikiem uciekać. Na podjeździe na terenie posesji było widać dużo krwi, którą straż pożarna spłukiwała wodą.
– Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala, gdzie lekarze walczą o jej życie. 53-letni łukowianin został zatrzymany. Na razie trzeźwieje w policyjnym areszcie, bo w chwili zatrzymania w wydychanym powietrzu miał ponad 2 prom. alkoholu. Zapewne jutro będzie mógł być przesłuchany – wyjaśnia asp. szt. Marcin Jóźwik, oficer prasowy łukowskiej KPP. – Oprócz policji na miejscu zdarzenia był też prokurator. Razem zabezpieczali ślady oraz przeprowadzili rozmowy z osobami będącymi świadkami zdarzenia. Wszystkie te materiały posłużą jako dowody w prowadzonym postepowaniu procesowym.
Śledczy ustalają okoliczności i przyczyny, dla których mąż zaatakował żonę nożem. Do tematu wrócimy. Więcej o tej tragedii w papierowym i e-wydaniu „TS”