REKLAMA
8.5 C
Siedlce
Reklama

Kto będzie odpowiedzialny?

Stoczek Łukowski: w nieczynnej kotłowni może dojść do tragedii. Dzieci biegają po dachu, a komin grozi zawaleniem.

Na gruntach Spółdzielni Mieszkaniowej w Stoczku Łukowskim stoi miejska kotłownia, od lat nieużytkowana. Prezes spółdzielni Hanna Stosio zwróciła radnym uwagę na zagrożenie, jakie sprawia. Kominowi grozi zawalenie przy silniejszym wietrze. 

ULICA W WYSOKIEJ TRAWIE

Urząd Miasta od kilku lat domaga sie, aby Spółdzielnia Mieszkaniowa w Stoczku Łukowskim uprzątnęła teren, na którym znajduje się nieczynna kotłownia miejska.

– Jesteśmy tylko użytkownikami wieczystymi działki, nie korzystamy z niej – przypomniała radnym prezes spółdzielni. – Kotłownia jest zamknięta, ale nie ogrodzona. W jej sąsiedztwie ludzie parkują samochody, a dzieci się bawią. Nawet biegają po dachu. Młodzież urządza tam spotkania. Kto bierze za to odpowiedzialność?

Hanna Stosio dodała, że za kotłownią, zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, przebiega ulica Polna. Zarząd spółdzielni odmawia więc koszenia tam trawy, bo teren należy do miasta. Poza tym spornym obszarem spółdzielnia dba o porządek.

– Nie mam prawa żądać od spółdzielców pieniędzy na sprzątanie gruntów przyszłej drogi miejskiej – wyjaśniła radnym prezes Stosio.

PLANY NIE WYPALIŁY

– Kotłownię wybudowano w latach 80. Miała służyć rozwijającej się Spółdzielni Mieszkaniowej do zasilenia w ciepło kolejnych bloków, ale plany inwestycyjne nie wyszły. Nowych bloków już się nie budowało, a te, które były, odłączyły się i utworzyły trzy mniejsze, przyblokowe, opalane olejem – wyjaśnia burmistrz Stoczka, Ireneusz Szczepanik.

Zanim doszło do wyłączenia kotłowni, miasto zainwestowało tam w wymianę starych kotłów węglowych na gazowe. Użytkowano je tylko dwa-trzy lata.

– Kotłownia jest naszą własnością. Nie zapomnieliśmy o niej. Miasto już dawno temu ogłaszało przetarg na wydzierżawienie całego obiektu. Był jeden zainteresowany, ale do przetargu nie przystąpił nikt. Tylko dwa pomieszczenia kotłowni są odpłatnie dzierżawione prywatnym osobom, z czego uzyskujemy niewielki czynsz co miesiąc – opisał sytuację burmistrz Szczepanik.

Podniszczona kotłownia nie wygląda za ciekawie. W niektórych miejscach poodpadał tynk. Szyby w oknach są powybijane, dach przecieka i wyrosły na nim małe drzewka.

W TYM ROKU ZABRAKNIE PIENIĘDZY

– Kotłownia się sypie i grozi zawaleniem. Może tam dojść do jakiegoś nieszczęścia. Szczególne powody do obaw daje wysoki stalowy komin – przestrzegła prezes Stosio. – Jest zabezpieczony stalowymi odciągami, ale ząb czasu robi swoje i lokatorzy z okolicznych bloków obawiają się, że podczas którejś wichury runie. Proponuję burmistrzowi i radnym spotkanie, by rozwiązać ten problem. Z każdym następnym rokiem jest tam bardziej niebezpiecznie.

– Dziękuję za zaproszenie pani prezes, ale moim zdaniem nie ma tutaj nad czym deliberować. Musimy o własne mienie jakoś zadbać. Obiekt na pewno trzeba zabezpieczyć i nie umywamy rąk od tego obowiązku. Lecz tego nie zrobi się bez finansowych nakładów – stwierdził burmistrz Stoczka. – Będę składał wnioski do przyszłorocznego budżetu o zarezerwowanie pieniędzy na zabezpieczenie kotłowni, na doraźny remont dachów i okien oraz na demontaż starych kominów. Cały czas szukamy najemcy, który mógłby obiekt na swoje potrzeby zagospodarować. Staramy się zbyć wyposażenie kotłowni. Jak na razie, bez skutku. Nic więcej przy obecnym stanie budżetu miasta nie możemy zrobić z tą niszczejącą budową – zakończył I. Szczepanik.

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zderzenie na DK2. Sprawca nietrzeźwy

W miejscowości Chromna, na skrzyżowaniu DK2 i drogi w...

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Samochód uderzył w słup. Kierowca i pasażerowie byli pijani

Trzy osoby podróżowały w samochodzie mini one w chwili...

Atak nożownika

78-latek w samochodzie został zaatakowany ostrym narzędziem. W miejscowości Brzozowica...

Nielegalny salon gier w Siedlcach. Przy pracownikach ujawniono narkotyki

Na terenie Siedlec zlikwidowano nielegalny salon gier. To efekt wspólnej...

Ręka nie tylko do uprawy buraków, ale też szczęście do grzybów

Kilka dni temu pan Marcin - rolnik z Chłopkowa,...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje