Dziewięciu z trzynastu członków Rady Społecznej Samodzielnego publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łukowie wyraziło dziś pozytywną opinię na temat zaciągnięcia przez ZOZ kredytu inwestycyjnego w wysokości… 25 mln zł!
Pieniądze są potrzebne na sfinansowanie części kosztów inwestycyjnych związanych z rozbudową łukowskiego szpitala.
W dyskusji poprzedzającej głosowanie tylko kilka osób dopytywało o szczegóły. Spora część nie zabierała głosu.
Na zebraniu występowała architekt Hanna Leśniak z biura projektowego z Katowic, która przedstawiła opracowany niedawno Program Funkcjonalno-Użytkowy. Na jego podstawie członkowie rady próbowali wyliczać w przybliżeniu koszty budowy 5-kondygnacyjnego gmachu o łącznej powierzchni 6.940 m2. Wychodziło, że potrzeba niemal 39 mln zł, nie licząc kosztów budowy lądowiska na dachu, koniecznej modernizacji sal chorych w istniejących już budynkach szpitalnych oraz kosztów wyposażenia nowych w planowanym pawilonie.
Dyrektor SP ZOZ, Władysław Kobielski i jego zastępca ds. inwestycyjnych, Dariusz Orzeł wymieniali jednak kwotę sięgającą tylko 35 mln zł.
Na pytanie Piotra Chabra, wójta gminy Serokomla, jakie będą koszty wyposażenia nowej części W. Kobielski nie odpowiedział. Gdy „popłynął” w rozważaniach o wersjach optymistycznych i pesymistycznych nie wytrzymał nawet burmistrz Łukowa Dariusz Szustek: – Władek! Powiedz ile to będzie kosztować!
Nie pomogło. W. Kobielski tłumaczył, że część sprzętów zostanie przeniesiona z dotychczasowej części szpitala, przez co koszty się zmniejszy. Ewidentnie unikał konkretnej odpowiedzi, a ostatecznie odparł, że wyposażanie nastąpi do półtora roku po wybudowaniu gmachu, więc ceny wszystkiego, co z wyposażenia trzeba dokupić i tak będą inne, więc nie ma sensu w ogóle zapoznawać z nimi członków rady już dziś.
Jeszcze gorzej było wówczas, gdy członkowie rady zamierzali dowiedzieć się na jakich warunkach ma być w banku zaciągnięty kredyt inwestycyjny przez SP ZOZ. Kwota, o jakiej rozmawiano, to 25 mln zł. SP ZOZ chce te pieniądze pożyczyć na 20 lat. Krzysztof Tymoszuk – radny powiatowy z Łukowa, Marek Czub – wójt gminy Stoczek Łukowski, Piotr Chaber z Serokomli i Andrzej Soćko – radny powiatowy z Krynki w dyskusji naciskali na W. Kobielskiego, by powiedział o jakim rodzaju zabezpieczenia kredytu rozmawiał wstępnie z bankami, skoro nie będzie to poręczenie przez Rade Powiatu, a także jakie wysokości możliwych stóp procentowych mu przedstawiano. W. Kobielski wił się. W końcu zasłonił się… tajemnicą bankową!
– Nie mogę tego powiedzieć. Są tu z nami przedstawiciele mediów. Jeden patrzy na drugiego. Powiem to, jak już będziemy mieli pewność co do wyboru banku i oferty. Na razie to tylko wstępne informacje – odrzekł dyrektor SP ZOZ.
– Ale jak my mamy wyrazić opinie na temat kredytu, jeśli nie wiemy jakie są koszty jego zaciągnięcia? – rzucił jeszcze jedno pytanie K. Tymoszuk.
Pomimo przedstawionych tutaj, jak i innych wątpliwości Rada Społeczna SP ZOZ pozytywnie wyraziła się na temat pomysłu zaciągnięcia kredytu na rozbudowę łukowskiego szpitala.
Na posiedzeniu Rady Społecznej SP ZOZ padła data jej zakończenia. To 2020 rok.
Więcej w papierowym i e-wydaniu „TS”.
Przeczytaj więcej na ten temat:
