Dokumenty na strychu

Ciekawe dokumenty…
Dobrze, ale jak ciekawe i czego dotyczą? A jeśli “ciekawe”” to według kogo: strażaków, redagujących informację, czy też wedle uznania pani właścicielki domu? Sugerując “”coś””, dobrze jest powołać się na opinię tego, kto owo “”coś”” przejrzał, ocenił i określił dlaczego dokumenty są ciekawe… A tak wychodzi na to, że piszący “”ciekawe”” nie wiedzą na czym owo “”ciekawe”” polega… Może zatem, zainteresowanym sprawą czytelnikom, dobrze byłoby podać jakiś konkret – może smaczek? “

Do @Belfra
Ciekawe na pewno dla właścicielki. Może stanowią pamiątki rodzinne, jakieś dokumenty z czasów wojny. Szkoda, że właścicielka wcześniej nie przeszukała strychu. Dla postronnych mogą być ciekawe pod warunkiem, że właściciel zechce ujawnić zawartość znaleziska.

@Belfer
Drogi Belfrze, piszący wiedzieli, o czym piszą. Ktoś, “kto owo “coś”” przejrzał, ocenił i określił, dlaczego dokumenty są ciekawe…,”” zadzwonił do “”TS”” dzisiaj jeszcze przed godz. 9.00 rano. Poprosił, by wstrzymać się z podaniem tego newsa (ze smaczkami włącznie) do czasu, aż zadzwoni do nas po raz drugi. Lojalnie zatem w sprawie smaczków milczymy. Newsa upubliczniliśmy jako ostatni z lokalnych mediów. Lojalnie, bo z pominięciem pierwotnego źródła informacji…”

dokumenty
Dokumenty są już sprawdzone przez strażaka ochotnika z Kotunia dr UPH Rafała Dmowskiego. Ciekawe dokumenty dotyczące miasta – rewelacja