Do zdarzenia doszło 19 sierpnia w miejscowości Nowy Stanin. Dziewczynka w wieku rok i cztery miesiące włożyła rękę do elektrycznej maszynki do mięsa. Na pomoc zostali wezwani strażacy i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Jak informują strażacy z OSP Stanin, po dotarciu na miejsce zdarzenia, udzielili pomocy rannemu dziecku poprzez uwolnienie ręki oraz zatamowanie krwotoku. Następnie dziecko zostało przekazane Zespołowi Ratownictwa Medycznego, a później Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu.
Zdjęcia OSP Stanin
i kto za to odpowie bo dziecko pewnie bez dloni
To już chyba nie twój problem kto odpowie, i nie rozpowiadaj niesprawdzonych informacji, bo ludzie tak samo głupi jak ty będą powielać te informacje.
Chyba dzieci nie masz i nie wiesz ze ułamek sekundy wystarczy aby coś się stało a każdy z nas ma obowiązki codzienne i nie da się dziecka mieć no stop na oku. Oby dziecku nic nie było i szkoda mi rodziców bo to ogromna trauma
Dziecko to też obowiązek ważniejszy niż mielenie mięsa, a wykonując takie rzeczy tym bardziej mając świadomość, że jest obok dziecko trzeba mieć oczy dookoła głowy. Szkoda to może być jedynie dziecka, bo to dla niego trauma do końca życia.
mom – co za podpis?!?
to zakrawa na ponury żart, przecięż to jest przemysłowe określenie na proces gdzie jest od kości
mięso oddzielane mechanicznie
W Palestynie okupowanej przez plemię żmijowe jest ponad 40 tysięcy ofiar pośród których gross to dzieci z matkami, wiele z tych dzieci ma przeprowadzane amputacje kończyn po postrzałach, odłamkach i przygnieceniach poprzez walące się zbombardowane budynki mieszkalne, szkolne czy szpitalne. Amputacje nawet “na żywca”, bo izraelscy zbrodniarze zablokowali zaopatrywanie szpitali (tych które jeszcze jakoś stoją…) w materiały do znieczuleń – nota bene media maja ZNIECZULICE, jednak jest ona nieprzydatna.
Mogę napisać, że jak byłem mały to podobno kubek z gorącą herbatą sobie wylałem na twarz (dziś żadnych powikłań) i każdy mi o tym mówił, wspominał, a ja nic takiego nie pamiętam. Brat cioteczny na wsi, jak byliśmy dziećmi, przez przypadek trafił w głowę małą sąsiadkiem kółeczkiem żeliwnym od palnika jak się nim rzucało.
Takie są dzieci…
Biedny bobas aż mnie ciarki przeszły od samego tytułu