W minionych latach zdarzało się, że remonty placówek oświatowych przedłużały się na rok szkolny, ale wójt gminy Siedlce, Henryk Brodowski zapewnia, że w tym roku nie będzie takich sytuacji.
– Wszystkie zespoły oświatowe w gminie, a jest ich aż 7, są w pełni przygotowane do rozpoczęcia nowego roku szkolnego – mówi Henryk Brodowski. – Niedawno byłem z ZO w Żelkowie Kolonii, w którym były prowadzone prace remontowe, łącznie z odnowieniem dachu. I tam, zarówno w szkole, jak i przedszkolu, wszystko jest już zrobione na błysk. Podobnie jest w pozostałych placówkach oświatowych. Wykonywaliśmy w nich drobniejsze prace, jak malowanie, czy doraźne remonty. Naprawiliśmy choćby schody w placówce w Pruszynie. W przyszłym roku planujemy kolejne inwestycje oświatowe.
Wójt informuje też, że nie ma problemów z zatrudnieniem wystarczającej liczby nauczycieli.
– Nie mieliśmy kłopotów ze znalezieniem nauczycieli języka angielskiego – dodaje wójt. – Można nawet powiedzieć, że mamy ich w nadmiarze i chętnie wypożyczymy jakiegoś nauczyciela innemu samorządowi… We wszystkich placówkach oświatowych mamy też zatrudnionych pedagogów szkolnych i psychologów.
Dyrektorzy szkół nie raz zwracali uwagę na to, że psychologów jest za mało i nie są oni w stanie zagwarantować odpowiedniej pomocy wszystkim potrzebującym tego uczniom.
– Dzieci z różnymi dysfunkcjami czy problemami emocjonalnymi z każdym rokiem przybywa – podkreślali na jednej z sesji RG dyrektorzy placówek. – Każdemu z takich dzieci trzeba poświęcić bardzo wiele uwagi, ale często jest to po prostu niemożliwe. A trzeba pamiętać, że pomocy psychologa potrzebuje co najmniej kilkanaście procent uczniów.
– Wiem, że niektórzy dyrektorzy mogą trochę narzekać, że mają jednego psychologa na przykład na 500 uczniów – dodaje Henryk Brodowski. – Ja to rozumiem, bo wszyscy wiemy, że dzisiaj dzieci i młodzież mają więcej kłopotów emocjonalnych niż ich rówieśnicy sprzed lat. W kwestii zatrudnienia psychologów nasza gmina spełnia jednak określone formalnie normy. A wiadomo, że znalezienie psychologa chętnego do pracy w szkole nie jest wcale taką prostą sprawą.
Od 2022 roku w polskich szkołach (jeśli liczba uczniów przekracza 50) obowiązkowo zatrudnia się psychologów szkolnych. Trudno się więc dziwić, że specjalistów w tej mierze w skali kraju brakuje. I widać to choćby po danych statystycznych, z których wynika, że obowiązek obowiązkiem, ale rzeczywistość jest nieco inna. Ponad 300 gmin w Polsce informuje, że nie ma ani jednego obsadzonego etatu psychologa szkolnego. Z wyliczeń wynika, że w skali kraju brakuje ponad 20 procent szkolnych psychologów.
A nową książkę mają jak to Polska ma zapłacić reperacje niemcom za 2 wojnę światową pisaną ruskà cyrylicą
A widziałeś polską cyrylicę?
wygląd sali ze zdjęcia nie napawa optymizmem, niestety
Źle ta sala wygląda.Zielony kolor sale szpitalne psychiatrykach.Po ostatnich wydarzeniach w Siedlcach