PiS potrzebuje „ładnego” prezydenta. Nie mądrego, doświadczonego i uczciwego, tylko młodego, przystojnego, wysokiego, okazałego. Najlepiej, oczywiście, z dużym długopisem.
Kasting na Kena odbywa się po cichu. Poszukiwania są gorączkowe, a poprzeczka, jak widać, zawieszona wysoko. Bo skąd takiego znaleźć w PiS-ie? Do tej partii nie lgną ludzie ładni. A tym nielicznym ładnym i tak w końcu wychodzi charakter na twarz, i robi się nieciekawie.
Pomijając jednak dramatyczny brak wysokich, ładnych, przystojnych i okazałych pisowców, pragnę zwrócić uwagę, a wręcz podpowiedzieć, że pisowski Ken to idea nie tylko w stylu Yeti (podobno jest, ale nikt go nie widział). To także ogromny strategiczny błąd prezesa. Bo, jak wybory pokazują, pisowski elektorat głosuje właśnie na tych niezbyt wysokich, niezbyt przystojnych i niezbyt ładnych. Elektorat głosuje na wzór i podobieństwo swoje. A tu nagle: bach! Przychodzi piękniś. Śliczny niemal jak jakiś platformers, jak październikowy koalicjant… Dezorientacja bliska zdradzie.
Przypominam, zanim kliniki medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej zapchają się kandydatami na Kena, że pisowskiego elektoratu nic bardziej nie frustruje niż czyjaś uroda, powodzenie i zadowolenie z życia. Przecież droga do władzy PiS polegała na gnojeniu zaradnych, zabieraniu im pieniędzy i przyjemności z pracy, za to promowano patologię rozdawnictwa tym, którym etos pracy tak jakby przeszkadzał, czy też agresywną brzydotę obrońców polskich kościołów.
Podobno – jak poinformował Mariusz Błaszczak, prawa ręka Jarosława- lista kastingowa już się skróciła. Ciekawe. Jakby w ogóle mogła być długa. Nie da się ukryć, że naród niecierpliwie czeka na objawienie pisowskiego kandydata na prezydenckiego Oscara. Wszyscy czekamy na efekt „WOW!”.
Tymczasem Jarosław szokuje kolejnym strategicznym posunięciem. Bez wstydu wyciąga rękę do elektoratu. Po pieniądze. Bo potrzebuje milionów. Na próżno szukać przy nim pisowskich tłustych kotów. A chyba powinny po jawić się na żebrokonferencji, dając dobry przykład politycznej filantropii. Ale nie. Żaden kocur nie wskoczył na scenę z podziękowaniami: daliście mi tyle zarobić, teraz ja się odwdzięczę. Chyba o wdzięczność w PiS-ie trudno. Przecież tam się wszystko „po prostu należy”.
Ile w pisowskiej zbiórce kasy na partię jest spontaniczności, a ile nakazów, by partyjne doły „dały pięć złotych” na prezesa? Na razie sumka na koncie nieźle rośnie. Dlatego prezes musi mieć z tyłu głowy, aby nie przeszarżować w wyborach prezydenckich. Kto będzie chciał płacić na pięknisia? Więc spodziewajmy się raczej grubej warstwy pudru i make-upu niż Brada Pitta.
Wróble ćwierkają, że w obecnej sytuacji rosną szanse Morawieckiego. Po pierwsze – wpłacił na konto partii maksymalną dopuszczalną kwotę, a po drugie – ma tyle kasy, że mógłby sam sfinansować swoją kampanię.
Jednak Kaczyński nie jest za, jak mówi – Morawiecki “nie wzbudza zaufania we wszystkich po prawej stronie”..
A jeszcze Szydło go chwali – a to obecnie gwóźdź do trumny bo Becia podpadła prezesowi.
Natomiast biorąc pod uwagę wymagania odnośnie kandydata PIS na prezydenta , który ma być “młody, wysoki, okazały, przystojny, ma rodzinę i zna języki obce” – po chwili zastanowienia dochodzą do wniosku, że jedynym kandydatem na prezydenta jest prezes Kaczyński.
A Kaczyński ma ,, długi długopis”?
Nie i to go dyskwalifikuje.
Kasting na Kenów no i też na Barbie w koalicji rządzącej trwa. 🙂
“Odbywa się po cichu. Poszukiwania są gorączkowe, a poprzeczka, ……, zawieszona wysoko. Bo skąd takiego znaleźć ?” To proste. Do tej partii lgną ludzie ładni. A tym nielicznym nieładnym wprawdzie w końcu wychodzi charakter na twarz, i robi się nieciekawie.
Pomijając jednak dramatyczny nadmiar wysokich, ładnych, przystojnych i okazałych, pragnę zwrócić uwagę, a wręcz podpowiedzieć, że koalicyjny Ken to idea w stylu Yeti (podobno jest, ale nikt go nie widział). To także ogromny strategiczny błąd prezesa. Bo, jak wybory pokazują, elektorat obecnej władzy głosuje właśnie na wysokich, nadmiernie przystojnych i ładnych. Elektorat głosuje na wzór i podobieństwo swoje. 🙂 🙂
PS
Czy główna cecha kandydata na Prezydenta to piękniś? 🙂
Wg prezesa nad prezesami – tak.
Do Anonim 2024-09-07 W 7:10
Jak piszesz o prezesie to może myślisz o prezesie PKOL aktualny wróg publiczny nr XXL.
Cytat z Przeglądu Sportowego i serwisu onet
“Radosław Piesiewicz dostał od Sławomira Nitrasa milion złotych. A potem poszedł do Andrzeja Dudy.
– Proszę pamiętać o jednej rzeczy: na końcu pan Piesiewicz przyszedł do Ministerstwa Sportu, powiedział, że mu zabrakło na stroje, i poprosił, żeby go wesprzeć w zakupie – słyszymy od Sławomira Nitrasa, który przekazał na ten cel w ostatniej chwili ponad milion złotych.”
Na czym polegała “mafia” w Ministerstwie Sprawiedliwości? Tam o ile pamiętam zgodnie z procedurami przekazywano pieniądze np strażakom i KGW. Lepiej przekazywać bez procedur? A może zgodnie z tekstem p. Nitras przekazał własne pieniądze? 🙂
PS
Rozumiem, że pójście do p. Prezydenta to czyn niegodny prezesa PKOL czyli aktualnego wroga publicznego nr XXL. 🙂
12 października ma się odbyć gala olimpijska. Medaliści z IO Paryż 2024 mają wtedy otrzymać ponad 3 mln złotych premii.
A tych pieniędzy w kasie PKOl nie ma. Po prostu – nie ma. Ale na pensję dla Piesiewicza jest i to niemało.
Do Do SUM 2024-09-07 W 14:56
Jak podaje onet spółki skarbu państwa nie przekazują środków do PKOL mimo zawartych umów. No i nie ma kasy. Na miejscu PKOL bym to ogłosił zawodnikom. Po prostu,
PS
Wyciąg z cytatem onetu na ten temat nie poszedł.
Nie jestem za KO, ale jestem przeciwko PIS i zagłosuję przeciwko kandydatowi Posady i Stołki. Dlaczego?
-Z obiecanych 3 milionów mieszkań PIS nie pobudował praktycznie nic, zamiast tego sprzedał Polaków deweloperom, co spowodowało wzrost cen mieszkań o 300%. Dlaczego nie zablokowano wykupu tysięcy mieszkań przez zagraniczne fundusze inwestycyjne?
-PiS dodrukowując pieniądze na socjal wprowadził podatek inflacyjny i ograbił Polaków z oszczędności.
-Fikcyjne posady w spółkach Skarbu Państwa doprowadziły m.in. do tego, że zreprywatyzowane banki miały nisko oprocentowane depozyty, a wysoko oprocentowane pożyczki.
-Orlen zbudował zysk na wysokich cenach paliw, zadziałał monopol powiększając inflacje. Dlaczego sprzedano Lotos za bezcen?
-antypolska polityka PIS wpłynęła na demografię i wymieranie Polaków.
-kary z unii, które przekroczyły miliard złotych – ile mieszkań za to mogli zbudować?
Mona byłoby pisać bez końca, ale niech plaga PIS już nigdy nie wróci do władzy – ich miejsce jest za kratkami.
Zagłosujesz za KO bo pis nie dał Ci mieszkania. Zapewne otrzymasz te mieszkanie z KO…… ha ha ha. A teraz rada: zarób zwyczajnie na te mieszkanie i nie biadol!
Bodo, ja mam mieszkanie, zarobiłem na nie. Po prostu jestem inteligentnym człowiekiem i wkurza mnie, gdy widzę, jak PIS sprzedał Polaków deweloperom pompując bańkę mieszkaniową, której pęknięcie będzie kosztować podatników masę pieniędzy. Może masz za małą wyobraźnię, ale te koszty poniesiesz i Ty!
I znów mowa nienawiści! ***
To już jest nudne tak ciągle o PIS
Człowieku. Lepiej zamilknij i nie błaznuj. Potrafisz w jednym zdaniu skrytykować autorkę a w następnym osobę, która skrytykowała autorkę. Nie cierpię takich co są za a nawet przeciw, tacy nigdy nie są kreatywni.
Cóż prawda wiadomo że w oczy kole.
Mi natomiast jest bardzo miło zwolenniku bezprawia .
A odnośnie takich co są za a nawet przeciw to piszesz ewidentnie o ”Bolku”
😀
Człowieku. Lepiej zamilknij i nie błaznuj. Potrafisz w jednym zdaniu skrytykować autorkę a w następnym osobę, która skrytykowała autorkę. Nie cierpię takich co są za a nawet przeciw, tacy nigdy nie są kreatywni.
KOBIETO LECZ SIE NA NOGI…..
Były komentarze widać nie wygodne i znikły.
Fiu fiu POkarz cenzorze co trzymasz w swoim worze !
T.S. Czasy niby inne ale etat widzę że pozostał?
Proponuję kandydata wspólnego PiS i PO – Jacusia K. z Igan. Przystojny jak prezes Jarosław, bez prawa jazdy, od 53 lat na garnuszku namusi , przechodzi z partii do partii aby tylko dostać stolek, w życiu zawodowym nic nie osiągnął własnymi siłami, żyje na zasadzie partia da…
Czyz to nie jest kandydat idealny?
A tu jak zwykle hejt na osoby o innych poglądach. Kiedy dyskusja będzie merytoryczna, o pozytywnym wydźwięku? Od lat w felietonie ciągle obrażanie. Jakie to małostkowe!