Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku przy przystanku autobusowym w Brzezinach. Badania wykazały, że dziecko urodziło się żywe w około 37. tygodniu ciąży.
O bulwersującej sprawie pisaliśmy tutaj. Dzisiaj poznaliśmy nowe fakty.
– Jesteśmy w trakcie wykonywania czynności ze wszystkimi zatrzymanymi w związku ze sprawą osobami. Na koniec wykonamy je z matką dziecka. Kobieta opuściła już szpital i została osadzona w policyjnym areszcie – informuje prokurator rejonowa z Mińska Mazowieckiego Magdalena Wieczorek.
Jak się dowiadujemy, sprawa wyszła na jaw w momencie, gdy matka dziecka trafiła do szpitala z krwotokiem. Nie było więc tak, że sama zgłosiła się na policję.
– Lekarze zorientowali się, że kobieta jest świeżo po porodzie. Dopytywali, gdzie jest dziecko. Kobieta w końcu wyznała, co zrobiła z noworodkiem. We wskazane miejsce pojechali policjanci i ujawnili ciało dziecka w śmietniku – opowiada prokurator. – Prawdopodobnie jutro będziemy po decyzjach procesowych odnośnie osób zatrzymanych. Sąd odniesie się do ewentualnych wniosków o środki zapobiegawcze, jak np. areszt tymczasowy.
mogła dokonać aborcji… a nie czekaj xD
Biedna tą 18 latka. Wystarczyło nie cudzołożyc przed ślubem jak przykazał Bóg. Ale co tam głupie przykazania i Kościół. Kto ich będzie słuchał. Robta co chceta. A potem jak mówi św jakub – gdy grzech dojrzeje przynosi śmierć. A może nikt jej nie powiedział. Może się zakochała. Nikogo nie winie tylko szkoda mi życia hej i dziecka- bo ona przecież też dziecko.
Pomodlę się za nich
a jak ktos jest niewierzacy?
Jasno trzeba edukować młodzież i promować antykoncepcję by nie zabijać potem dzieci
Lepiej wychowywać do szacunku wobec własnego ciała i innych osób. Antykoncepcja też zawodzi a potem pierwsza myśl Matki i Ojca o niechcianym dziecku – zabić.
A Bóg upomni się o te zabite niewiniątka jak upomniał się o krew Abla.
Maryjo chroń wszystkie kobiety i Matki.