REKLAMA
15.8 C
Siedlce
Reklama

Państwo kiedyś nabałaganiło…

Strażacy z Jedlanki mają kłopot. Ich „Dom Strażaka” wymaga modernizacji, ale w kasie OSP nie ma pieniędzy. Gmina, która mogłaby ich wesprzeć, chce wcześniej skomunalizować strażackie nieruchomości. Byłby to akt dziejowej sprawiedliwości, bo z gruntów, na których stoi strażnica, zostało w PRL-u wywłaszczonych kilku gospodarzy. Po komunalizacji teren mógłby służyć całej wsi.

W Jedlance na przełomie lat 60. i 70. doszło do sporego zamieszania w związku z wywłaszczeniem terenów pod budowę agronomówki i na poletka pokazowe. Po wywłaszczeniu nikt nie zadbał o to, by te zmiany potwierdzić w księgach wieczystych

Rolnicy pozostali więc formalnymi właścicielami wywłaszczonych terenów. A gdy w latach 70. w całym kraju wydawano akty własności na użytkowane grunty, gospodarze w Jedlance ponownie uzyskali potwierdzenie prawa do władania ziemią.

PAŃSTWO WYWŁASZCZYŁO

Ludzie woleli jednak swoich praw nie dociekać, ani nie występować do Gminnej Rady Narodowej z wnioskami o zapłatę za użytkowanie ziemi przez służby rolne. Mijały lata. Służba rolna przestała istnieć, poletka w Jedlance polikwidowano.

W agronomówce zamieszkiwali kolejni lokatorzy. Na początku lat 90. strażacy z miejscowej jednostki OSP postanowili wybudować obok agronomówki nową strażnicę. Działki sprzedali im ci gospodarze, którzy zgodnie z niezmienionymi nigdy zapisami w księgach wieczystych, potwierdzonymi aktami własności, mieli formalne prawo władania nimi. Dziś zaczęto porządkować stan prawny nieruchomości – agronomówki i „Domu Strażaka”.

 Wójt gm ny Stoczek Łukowski Marek Czub zorganizował w Jedlance konsultacje społeczne. Mieszkańcy mieli wybrać, czy: są za sprzedażą, za remontem, czy może za rozbiórką starej agronomówki i przeznaczeniem działek na gmirzecz wsi i OSP. Mieli też powiedzieć, czy strażnica OSP ma być własnością strażaków, czy przejść na gminę.

– Państwowa agronomówka swego czasu została skomunalizowana i mamy prawo o niej decydować. Jeśli mielibyśmy w dalszym ciągu użytkować budynek, koniecznie trzeba go remontować. To koszt około 600 tys. zł – mówi M. Czub. – Jeśli mielibyśmy go sprzedać, trzeba by dokonać podziałów geodezyjnych. Ale moim zdaniem to byłby początek kłopotów, bo nabywcy nie byliby zadowoleni z sąsiedztwa „Domu Strażaka”, w którym raz po raz odbywają się duże uroczystości rodzinne i festyny dla całej wsi.

Większość mieszkańców chciała, by agronomówkę rozebrać. W trakcie konsultacji, stosunkiem głosów 166 „za” do 41 „przeciw”, uznano, że samorząd powinien przeprowadzić komunalizację gruntów OSP.

ODDAJĄ Z ROZSĄDKU

Uchwałę w podobnym brzmieniu podjął też zarząd OSP w Jedlance. Strażacy dodali jednak zastrzeżenie: zgoda na komunalizację ich własności jest uwarunkowana przekazaniem im prawa dalszego zarządzania „Domem Strażaka”.

– Nie powiem, że zadecydowaliśmy jednogłośnie i bez emocji. Były dyskusje. Wielu z nas podnosiło rękę „za” z niechęcią, kierując się rozsądkiem – tłumaczy Jarosław Kwiatkowski, prezes OSP w Jedlance. – Trzeba brać pod uwagę, że przy budowie „Domu Strażaka” gmina udzielała nam pomocy finansowej i rzeczowej, pomagali też mieszkańcy Jedlanki.

Obiekt uchodził za budynek użyteczności publicznej. Teraz wymaga modernizacji, której koszt może sięgnąć nawet 0,5 mln zł. Jednostki OSP na taki wydatek nie stać. Trzeba współpracować z gminą.

OD SĄDU DO WOJEWODY

Radni gminy Stoczek Łukowski jednogłośnie zobowiązali wójta do uregulowania stanu prawnego nieruchomości.

 – Przygotowuję wniosek o dokonanie zmian w księgach wieczystych. Wystąpi z nim starosta, jako przedstawiciel Skarbu Państwa – mówi wójt M. Czub. – Chodzi o to, by jako właściciela gruntów wpisać do ksiąg Skarb Państwa. To jest tak, jakbyśmy cofnęli się do lat 60., kiedy to terenowy organ administracji państwowej nie dopełnił obowiązku przeprowadzenia zmian w księdze wieczystej po wywłaszczeniach.

Co dalej? Gdy sąd dokona oczekiwanych zmian, wystąpię do wojewody o przekazanie gruntów gminie, a wtedy będzie możliwość zainwestowania gminnych pieniędzy w modernizację, a może i rozbudowę „Domu Strażaka”.

Może będzie tam jakiś klub, siłownia? Może w sąsiedztwie powstanie plac zabaw? Liczę na pomysły mieszkańców. Jedlanka to duża, aktywna wieś. Najbardziej cieszę się z postawy strażaków. Jest godna uznania. Jednostka OSP jest jedną z najlepszych w gminie. Należy do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.

Strażacy są pewni, że „ich wójt” nie da im zrobić krzywdy i tak, jak zarządzają „Domem Strażaka”, tak nadal to będą czynili. Zobaczymy, co przyniesie czas i jakie będą werdykty sądu. Będziemy o nich informować.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Śmiertelny wypadek w miejscowości Sionna! Droga nieprzejezdna! (aktualizacja)

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut temu...

Tragiczny wypadek na ul. Warszawskiej – nowe informacje

W sobotę 29 czerwca w Siedlcach na ul. Warszawskiej...

Poważny wypadek na przejeździe kolejowym w Stoku Lackim (aktualizacja)

Na przejeździe kolejowym w ciągu ul. Pałacowej w Stoku...

Są wyniki sekcji zwłok zmarłej 3-latki z Siedlec

Są wyniki sekcji zwłok zmarłej 3-latki. Przypomnijmy: chodzi o...

Biskup siedlecki zdecydował o zmianach personalnych w parafiach

Diecezja siedlecka właśnie opublikowała listę zmian personalnych w parafiach, które wejdą w życie 1 lipca.

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje