Sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Łukowie, powołany wspólnie przez Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Stowarzyszenie „Nasz Region” w Łukowie prowadzi zapisy chętnych do pracy jako wolontariusze w czasie 25 Finału WOŚP, 15 stycznia przyszłego roku.
Sztab na zgłoszenia czeka do 23 grudnia. Osoby zainteresowane mogą zgłaszać się z dokumentem tożsamości i zdjęciem legitymacyjnym do biura OSiR-u przy ul. Browarnej 63. Trzeba też pobrać ze strony internetowej OSiR-u i wypełnić „Ankietę wolontariusza”. Osobom nieletnim „Ankietę” muszą podpisac rodzice lub prawni opiekunowie, wyrażający zgodę na ich udział w pracach łukowskiego Sztabu i podczas Finału WOŚP.
Więcej szczegółowych informacji można uzyskać telefonicznie pod numerami (25) 7982389, 515 137 778, 506 643 863.
* * *
Na portalu Łuków24 pojawiła się informacja, że Łuków w Finałach WOŚP brał udział od 1999 r. – Jestem zaskoczony taką informacją, jak również i tą, która można odszukać na stronach internetowych Urzędu Miasta Łukowa i Łukowskiego Ośrodka Kultury, a mówiącą, że Wielka Orkiestra Światecznej Pomocy grała w mieście dopiero od 1993 roku. Łuków nie zasypiał gruszek w popiele i po raz pierwszy rockowy koncert „wielkoorkiestrowy” został zorganizowany w 1992 roku, a więc dokładnie wówczas, gdy w całej Polsce ruszała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy – przypomina Michał Świderski, pochodzący z Łukowa mieszkaniec miejscowości Radonie koło Grodziska Mazowieckiego. – Pamiętam, bo to mnie, ówczesnemu swemu współpracownikowi od spraw muzyki i kultury, powierzyła zadanie zorganizowania kapel na koncert redakcja „Głosu Łukowa”. Idea była zupełnie nowa, więc Wielka Orkiestra i grupujący się wokół niej rockmeni czy punkowcy, generalnie muzyczna i społeczna alternatywa, nie były trendy. Władze miały tych ludzi za anarchistów, a szefowie placówek kultury za rozwydrzonych i niebezpiecznych chuliganów. W Łukowie też nie było przychylnej atmosfery. Redakcja „Głosu” nawiązała jednak współpracę ze Zbigniewem Biaduniem, wówczas dyrektorem Domu Kultury Pomnika Czynu Bojowego Kleeberczyków w Woli Gułowskiej. On zapalił się do pomysłu koncertu i przekonał ówczesną dyrektorkę Łukowskiego Ośrodka Kultury, Marię Balińską, by nieodpłatnie wynajęła salę widowiskową na koncert.
Michał Świderski przypomniał, że udało mu się zaprosić do Łukowa sporo lokalnych kapel z okolic Łukowa i z Warszawy. Największym jego menedżerskim sukcesem było ściągnięcie na łukowski koncert laureata jarocińskiego festiwalu z 1992 r., zespołu Ga-Ga. Wszystkie kapele grały charytatywnie, a do Łukowa przyjeżdżały na własny koszt. W oczekiwaniu na pociągi powrotne do domów, nocowały na dworcu PKP.
Koncert poprowadzili wspólnie Zbigniew Biaduń i Radosław Osiński, dziś mieszkaniec Gdańska, a wówczas harcerz 1 ŁDH ZHR „Młody Las” (o R. Osińskim pisaliśmy na łamach „TS” przed rokiem).
Co dalej? O historii i współczesności łukowskich Finalów WOSP będzie można przeczytać wkrótce na łamach papierowego i e-wydania „TS”. Tylko my dotarliśmy do organizatorów pierwszego wielkoorkiestrowego koncertu!