W Urzędzie Gminy Kotuń dobrze czują się myszy, pojawiają się zaskrońce, ale… Stan budynku może zagrozić bezpieczeństwu przebywających w nim ludzi.
Nowy wójt Daniel Celiński ma bardzo mało czasu. Jak mówi, do 30 października musi dostosować siedzibę Urzędu Gminy w Kotuniu do użytkowania (!). W tej chwili budynek nie spełnia większości współczesnych standardów.
– Przyszła do mnie w ubiegłym tygodniu pani dyrektor szkoły. Wyszedłem na chwilę z gabinetu, żeby wziąć jakiś dokument, i nagle… Słyszę kobiecy pisk – opowiada Daniel Celiński. – Zaniepokojony wbiegam i sprawdzam, co się stało. A to pani dyrektor przestraszyła się myszy.
Mysz wydawała się zadomowiona. Zapewne odwiedziła gabinet wójta (na I piętrze) już kolejny raz. Prawdopodobnie z całą mysią familią mieszka gdzieś za boazerią albo panelami ściennymi.
Mysich gniazd jest w budynku urzędu więcej. Nie bez powodu na parterze składają wizyty… zaskrońce. One myszami nie pogardzą. Znany z biologii łańcuch pokarmowy działa.
STARA BOAZERIA, GROŹNA KOTŁOWNIA
Pora porzucić ten lekki ton. Bo wnętrze Urzędu Gminy w Kotuniu budzi lekką grozę, a ciasnota – czasem poraża (wyrazy współczucia dla pracowników). Tak wygląda „wizytówka” sporej podsiedleckiej gminy, która ma perspektywy szybkiego rozwoju: dobre połączenia kolejowe, trasa nr 2, a przede wszystkim autostrada. Ale wrażenia estetyczne potencjalnych inwestorów i interesantów, choć istotne, nie są najważniejsze. Bo siedziba samorządu…
– To przede wszystkim obiekt użyteczności publicznej. A więc musi spełniać podstawowe wymogi – podkreśla wójt Daniel Celiński. I dodaje, że UG został postawiony pod ścianą:
– Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał decyzję na dostosowanie tego obiektu do użytkowania do 30 października tego roku.
Cały tekst przeczytacie w najnowszym papierowym i e-wydaniu „TS” nr 39.
Aaaalllee syf…kołtuń
W szkole w B jeszcze gorzej. Kamery zespute , drzwi ww wuce wyłamane . Jak tu sikać.Nie oszukiwać dzieci że kamera nie łapie. Papiery to nie wszystko. Panie wójcie do dzieła. Czas skończyć z fikcją. Albo albo.Tylko silna władza zmienia coś. Przyjadą ze stolicy to zobaczą. A w Kotuniu. Przecież mieliście 20 lat wójta budowlańca. Urząd w budynku z casów okupacji . Boże.
gminę zlikwidować i połączyć z gminą Siedlce
Henryk weźmie i zaraz będzie porządek.
A jaki jest stan budynku szkoły w Bojmiu. O tym już nikt nie napisze