W wyniku nocnych działań policjanci sprawdzili trzeźwość 82 kierujących i skontrolowali 44 pojazdy. W efekcie nałożyli 17 mandaty, a wobec 5 osób skierowano wnioski o ukaranie do sądu.
W miniony weekend mińscy policjanci przeprowadzili działania kontrolno-prewencyjne . “Bezpieczne miasto”. – Zaangażowane siły i środki miały na celu zwalczanie nielegalnych wyścigów oraz zapewnienie bezpieczeństwa na drogach Mińska Mazowieckiego – informuje Elżbieta Zagórska z Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowiekcim.
W wyniku nocnych działań policjanci sprawdzili trzeźwość 82 kierujących i skontrolowali 44 pojazdy. W efekcie nałożyli 17 mandaty, a wobec 5 osób skierowano wnioski o ukaranie do sądu. Najwięcej wykroczeń dotyczyło przekroczenia prędkości. Ponadto policjanci zatrzymali 3 dowody rejestracyjne z powodu stanu technicznego pojazdu.
– Wpadł też jeden kierowca bmw, który kręcił przysłowiowe „bączki” pod okiem nieoznakowanego radiowozu. Mieszkaniec powiatu mińskiego został ukarany mandatem karnym w wysokości 200 złotych oraz 15 punktami karnymi – informuje Elżbieta Zagórska.
Funkcjonariusze zapowiadają, że tego typu działania na terenie powiatu mińskiego będą kontynuowane w przyszłości. Nie ma zgody Policji na łamanie przepisów i narażanie życia oraz zdrowia innych osób.
To jest antyreklama Mińska Mazowieckiego.
Nie będziemy tam ich odwiedzać bo służby nieprzyjazne.
Czy Policja w Siedlcach mogła by takie akcje przeprowadzać w mieście Siedlce?
Bo ten obraz umysłowej nędzy i rozpaczy, czyli właścicieli gruzów hasających ulicami, tunelem czy na parkingu przy PKP już naprawdę wkurza dość, aby się tym zająć.
Wiem, że zaraz się zlecą “obrońcy”, dlatego z góry sobie odpuście. Wracajcie na swoje wioski, a najlepiej na Starzyńskiego (wiecie gdzie, tam gdzie kupujecie części do swoich moto-bied 😉).
3 dowody na ponad 80 aut? To chyba się trzeba cieszyć, że praktycznie wszyscy jeżdżą dopuszczonymi do ruchu autami i nie robią głośnych wydechów, czy czarnych szyb, nie wycinają katalizatorów.
200 zł. Nie podniesie się z tego chłopaczyna.
A w siedlcach dalej śpią w radiowozach