W gminie Stoczek pojawiły się dziwne robaki.
– Naszą gminę nawiedziła plaga robactwa. Jest ich pełno wszędzie, a najwięcej w Gajówce Wschodniej i Starych Lipkach – poinformował nas w minionym tygodniu Zdzisław Smolewski , mieszkaniec gminy Stoczek.
Tę wiadomość można by potraktować jako żart (robaki czy owady w środku zimy?!), gdyby pan Zdzisław nie przysłał zdjęć. Na białej płaszczyźnie śniegu widać czarne punkciki, jakby ktoś rozsypał sadzę.
Z fotografii trudno wywnioskować, jak dokładnie wyglądają. Zdzisław Smolewski, który z zamiłowania jest ekologiem, przyjrzał się owadom dość uważnie. – To jest wielkości wypasionej wszy, a skacze jak pchła – opisuje. – Myślę, że jak najszybciej trzeba wyjaśnić, skąd się to u nas wzięło. Może robaki zostały przywiezione z drewnem importowanym z Rosji? – zastanawia się.
Zdzisław Smolewski o znalezisku poinformował m.in. węgrowskie służby, zajmujące się ochroną środowiska, Nadleśnictwo w Łochowie, Nadbużański Park Krajobrazowy oraz Urząd Gminy w Stoczku.
Na razie inwazją robaków zainteresowały się tylko Urząd Gminy i Nadleśnictwo.
Pracownicy Urzędu Gminy jeszcze tego samego dnia, kiedy dotarła do nich informacja o owadach, udali się do Gajówki Wschodniej, gdzie było ich największe skupisko. Zrobili zdjęcia, pobrali próbki do słoika. O pomoc w ustaleniu nazwy i pochodzenia żyjątek zwrócili się do Marcina Ilczuka , nauczyciela biologii w Gim – nazjum i Niepublicznym Liceum Ogólnokształcącym w Stoczku.
– Pan Marcin jednoznacznie stwierdził, że to skoczogonki, a dokładniej pchlica śnieżna (Entomobrya nivalis) – mówi wicewójt gminy Stoczek Sylwia Tryc. – Powiedział nam, że te maleńkie, bezskrzydłe owady charakteryzują się niezwykłą ruchliwością oraz dużą liczebnością występowania. Pojawiają się masowo na śniegu, gdyż mogą żyć nawet w niskich temperaturach. Są roślinożerne, nieszkodliwe dla ludzi i zwierząt. Nie ma czego się obawiać.
W podobnym tonie wypowiada się również nadleśniczy Nadleśnictwa Łochów, Bogusław Piątek : – To nic groźnego – uspokaja. – Obejrzeli – śmy te owady i jednoznacznie mogę stwierdzić, że to skoczogonki. To rodzaj owada żerującego na roślinach lub też na gnijących ich częściach. Na świecie jest kilka tysięcy gatunków skoczogonków, a w Polsce ponad trzysta. Te stworzenia mogą żyć na powierzchni ziemi, pod ziemią, a nawet i w wodzie.
Dlaczego skoczogonki tak licznie pojawiły się teraz, w środku zimy? I czy nie są z gatunku tych, które mogą zagrozić leśnym drzewostanom?
– Pojawiły się teraz, bo są w okre – sie rui i szykują się do rozmnażania – odpowiada nadleśniczy. – Na pew no nie są groźne dla lasu– dodaje.
A jak gryzą…
A gryzą jak wściekłe psy!Opanowały już pół wsi!
kiedyś była stonka
dziś cos pomiędzy “pchlą a wszą””.”
…
A może to są gryzki (Psocoptera)? Podobno potrafi się ich wylęgnąć całe mnóstwo w dogodnych warunkach … Słabe zdjęcie – przy powiększeniu traci na ostrości. Jeśli to gryzki to nie są niebezpieczne tylko uciążliwe. Najlepiej poszukać na jakimś forum entomologicznym. Lepiej zrobić zdjęcie jednego robala z bliska niż setki z daleka, bo nie widać szczegółów.
Nauka zna takie przypadki
“Ni pies, ni wydra,
Stefanie z Partii O. przybywaj dopomóc Polsce B.
Szczaw, mirabelki i ośmiorniczki trochę nie idą ostatnio, zatem wartałoby poświęcić się pracy naukowej razem z porfesorem Bartoszewskim i Baumanem…
entomologia
Pan poseł Niesiołowski jest znawcą wszelakich owadzików, muszek, może on wie co to za wciornastki ?
Lekarstwo
Wypuścić kury z pobliskich kurników to wydziobią robale?
SANEPID!!!!
na co czekata!!?
trole
W komentarzach pod artykułami TS jak zwykle same hejty….
konsekwencje !!!
stadion zlikwidowali i Azjatów brak, strefę bezcłową dla Chińczyków zrobić i pozamiatane ;P