Gościli tu politycy z pierwszych stron gazet, artyści, kulinarni celebryci a także zwykli ludzie. Bo to miejsce, gdzie „brama na wciąż otwarta…”. Mowa o Dworze w Mościbrodach, który świętuje swoje 20-lecie.
Historia dworu jest znacznie dłuższa niż odstanie 20 lat. Powstał on w latach 40. XIX wieku z inicjatywy rodziny Jarząbów. Po powstaniu styczniowym dworski majątek został skonfiskowany przez władze carskie i przekazany we władanie rosyjskiemu generałowi. Po pierwszej wojnie światowej dwór i otaczające go grunty (ziemia, stawy i park) stały się własnością państwa. W czasie drugiej wojny światowej stacjonowali tu Niemcy, a po wojnie gospodarstwo przeszło we władanie PGR-u.
Przez lata dwór ulegał stopniowej dewastacji. W 2002 roku kupił go Krzysztof Borkowski, właściciel m.in. Zakładów Mięsnych Mościbrody, i można powiedzieć, że w ostatnim momencie uratował dwór przed całkowitą ruiną. Dzięki staraniom rodziny Borkowskich, obiekt został starannie odrestaurowany i 2004 roku oddany do użytku. Dziś to urokliwe i z klimatem miejsce spotkań, rodzinnych imprez, konferencji i innego rodzaju eventów.
Uroczystość, podczas której świętowano jubileusz 20-lecia działalności przywróconego do życia Dworu Mościbrody odbyła się 26 października. Już w progu dworu gości witała Małgorzata Borkowska. Później dołączył do niej mąż, Krzysztof Borkowski. A gości, którzy przyjechali do Mościbród, by z rodziną Borkowskich świętować mały jubileusz działalności Dworu Mościbrody było bardzo wielu. Wśród gości byli m.in.: wiceminister kultury Bożena Żelazowska, wiceprezydent Siedlec Dariusz Stopa, starosta łosicka Bożena Niedzielak, burmistrz Mordów Łukasz Wawryniuk, wójt gminy Zbuczyn Hubert Pasiak, wójt gminy Wiśniew Barbara Rybaczewska, szefowie organizacji i instytucji, zaprzyjaźnieni przedsiębiorcy i przyjaciele Dworu.
Były życzenia, gratulacje i prezenty dla gospodarzy, a wśród nich medal „Pro Masovia”, który Dworowi Mościbrody przyznał marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. W imieniu marszałka medal wręczyła Magdalena Sałata, dyrektor delegatury Urzędu Marszałkowskiego w Siedlcach.
Jubileusz Dworu Mościbrody uświetnili artyści: zespół Ambitus, Kapela Zbucka oraz Zespół Ludowy „Wiśniewiacy”.
Zdjęcia: S. Jastrzębski
Hubert Pasiak jest coraz większy od tego nic nie robienia.
No a dlaczego ma coś robić? Bierze przykład z wójta, też był tam gdzie był i za nierobienie nic wylądował na siedleckim stolku
zlot obrotowych
Do kompletu dołączył nierób z Mordów.
I nażrą się i napiją i tak z roku na rok. A przygrywać im będzie od lat stały zestaw siedleckich artystów. Te gęby są wszędzie. W MOK-u, Centrum Kultury, na kościelnych, miejskich i gminnych uroczystościach, weselach, Brofakturze, itd. Zrobią sylwestra to w ciemno można obstawiać skład. Artystyczny Zeltech. Wszystkie zlecenia ich. A jak tylko się wychylą poza gminę to ich sztuka jest brutalnie weryfikowana.
zamiast kałuża to tera stopa z PSL w koalicji
Myślę, że należy z okazji jubileuszu 20-lecia Dworu wyrazić podziw i uznanie dla pracy, jaką właściciele włożyli w jego rozwój. Szczególne podziękowania należą się pani Małgorzacie, której nieustanna troska o jakość oraz ciepłą, przyjazną atmosferę uczyniła to miejsce wyjątkowym. Dzięki jej zaangażowaniu Dwór zyskał duszę i charakter. Życzę kolejnych wielu lat pełnych sukcesów!
nie wiem co jest grane, jeżeli p. Borkowski zaprosił Stopę, to oznaczałoby, że Stopa miał błogosławieństwo od władz partyjnych na pójście na służbę do PIS-u, członków PSLu tutaj nikt nie pytał, a zwłaszcza tych, których w swoim czasie starosta z PISu wyrzucił na bruk
do zobaczenia przy urnach w czasie najbliższych wyborów, tych dalszych też