Poprzednie władze Sokołowa Podlaskiego podrzuciły nowej ekipie kukułcze jajo. Teraz, by ratować finanse, miasto zdecydowało się wyemitować obligacje na 8,2 mln
Sokołów Podlaski zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Nie udało się sprzedać działek miejskich. Brakuje więc pieniędzy na zaplanowane inwestycje. Aby ratować sytuację, miasto zdecydowało się na emisję obligacji na 8,2 mln zł.
– W związku z przewidywanym niezrealizowaniem dochodów majątkowych, które były zabezpieczeniem na pokrycie zawartych umów inwestycyjnych i zapłaty zobowiązań, miasto zostało zmuszone do emisji obligacji – tłumaczyła radnym na niedawnej sesji skarbniczka Elżbieta Hermanowicz. Zapewniała, że emisja obligacji jest konieczna, by pokryć deficyt budżetowy i spłacić kredyty w banku spółdzielczym (w latach 2025-27), a obligacje są kluczowe dla utrzymania stabilności finansowej.
Radny Michał Lipiński wyraził obawy dotyczące dalszego zadłużania miasta: – Dług wzrośnie, czy to jest ta droga rozwoju? – pytał.
RATUNEK DLA MIASTA
Burmistrz Iwona Kublik wyjaśniała, że brak spłaty odsetek od zaciągniętych wcześniej kredytów może wpędzić miasto w jeszcze większe kłopoty finansowe.
– W tym momencie, gdybyśmy nie spłacili koniecznych odsetek od wcześniej zaciągniętych kredytów, to jako miasto popadamy już całkowicie w niebyt – stwierdziła Iwona Kublik. Jak wyjaśniła, proces restrukturyzacji zadłużenia jest rozłożony w czasie. – Daje nam to możliwość spłaty odsetek od zaciągniętych wcześniej bardzo niekorzystnych kredytów. To jak w naszym życiu osobistym, gdy jesteśmy w pętli kredytowej: spłacamy, bierzemy kolejne kredyty.
– Tak działało miasto – mówiła burmistrz Iwona Kublik. Jak wyznała, miasto jest zadłużone na około 55 mln zł, a same odsetki to 4 mln zł rocznie. – Jeżeli teraz nie spłacimy tych odsetek, jako miasto tracimy wiarygodność – dodała. Jak podkreśliła, działania mają na celu nie tylko spłatę zadłużenia, lecz także zapewnienie miastu możliwości rozwoju i inwestycji.
Całość artykułu w papierowym i e-wydaniu “Tygodnika Siedleckiego” nr 42
Takie zadłużenie a wy mówicie o rozwoju? Przecież to kpina.
55 mln zł to dużo? Siedlce ok 340 mln zł . Jeśli ekipa która dorwała się do władzy twierdzi że dużo to niech się podda do dymisji i znajdą się ludzie którzy dadzą se radę. Do roboty i powodzenia!
W kampani miala pani plan jak wyjść z zadĺużenia. Czy było to dalsze zadłuzanie? Czyli dalej zadłużamy po staremu.. NIC A NIC NIE JEST lepiej. Hm nawet gorzej. Czy leci z nami pilot?
Każdy odchodzący samorząd powinien zostawiac po sobie OBOWIĄZKOWY BILANS:
“tyle było w kasie jak przejomwalismy, tyle zostawiamy, tyle zbudowaliśmy.”
Szkoda, że w kampanii wyborczej pani Kublik nie zdradziła swojej strategii na brak wywiązywania się z obietnic wyborczych. Chociaż rozsądni ludzie, patrząc na to, jakimi politykami pani Kublik obstawiała się przed wyborami raczej przewidywali scenariusz: “piniendzy nie ma i nie będzie”. Chociaż nie do końca to jest prawda bo na swoje szaleństwa potrafi wyskrobać prawie czterdzieści tysięcy. Interesująca jest kwestia, czy pani Kublik świadomie okłamywała Sokołowian w sprawie bicia szalonego rekordu czy też ona i jej urzędnicy nie potrafią czytać ze zrozumieniem i wyciągać oczywistych wniosków z podpisywanych umów. Aż strach pomyśleć, jakie będą skutki podpisywania przez panią burmistrz innych umów, na znacznie poważniejsze zadania