Mińsko-Mazowieckie Koło Łowieckie ma już 100 lat. Jubileuszowe uroczystości odbyły się sali „Bianco” w Barczącej.
Podczas części oficjalnej najwyższym odznaczeniem łowieckim ZŁOM-em udekorowano nadleśniczego Piotra Serafina. Prezes koła Mieczysław Bziuk otrzymał „Medal św. Huberta”, a Brązowe Medale Zasługi Łowieckiej łowczy okręgowy Bartłomiej Kurkus wręczył: Dariuszowi Bartnickiemu, Andrzejowi Janczukowi, Wojciechowi Korzeniowi, Pawłowi Kurzypowi i Pawłowi Wiktorowiczowi. Do rąk myśliwych i ich licznych gości trafiła książka „Sto lat łowiectwa na ziemi mińskiej”. Koło otrzymało szereg upominków, gratulacji i życzeń od władz krajowych PZŁ i samorządów z powiatu mińskiego. W części towarzyskiej nie zabrakło, rzecz jasna, pysznej dziczyzny.
100 lat i wystarczy.
Czy ten gość w czarnej sukience też strzela do bezbronnych zwierząt?
On jest największym szkodnikiem.
Powinien chronić a pomaga zabijać.
Tfu,tfu,tfu.Żygać sie chce. Kiedy byłem młodym i głupim naganiaczem, widziałem jak wypasiony bebechal dobijał kolbą piszczącego postrzałka. Którego potem wyrzucił w zarośla.
.