REKLAMA
4.4 C
Siedlce
Reklama

Autostrada z małym śladem węglowym

Pod Siedlcami powstaje pierwszy w Polsce odcinek tzw. niskoemisyjnej autostrady. To nowatorskie rozwiązanie w drogownictwie. Wcześniej technologię wykorzystywano przy budowie lotnisk. Jak zapewnia wykonawca, ma być taniej, bezpieczniej i z korzyścią dla środowiska.

STRABAG wraz z Cement Ożarów buduje pierwszą polską niskoemisyjną autostradę.Blisko 19-kilometrowy odcinek A2 między Siedlcami a Międzyrzecem Podlaskim powstaje w nowej technologii. To technologia znana z lotnisk – po raz pierwszy także na polskiej autostradzie.

To pionierskie rozwiązanie zostało przedstawione podczas konferencji prasowej, wycieczki do mobilnej cementowni i na plac budowy, mogliśmy poznać proces produkcji nowoczesnego niskoemisyjnego betonu i zobaczyć przebieg pracy przy budowie autostrady. Na powstającym odcinku A2 Siedlce Zachód (dawniej Swoboda) – Malinowiec wybudowanych zostało blisko 19 km dwujezdniowej nawierzchni wykonanej w technologii z betonu cementowego, z wykorzystaniem materiału o obniżonym śladzie węglowym.

Produkcja cementu niskoemisyjnego polega na zastąpieniu części klinkieru żużlem wielkopiecowym granulowanym, który jest zdekarbonizowanym produktem ubocznym produkcji stali, co wpisuje się w gospodarkę obiegu zamkniętego i zrównoważonego.

– Ten cement charakteryzuje się obniżonym śladem węglowym o prawie 30 procent, w związku z tym beton, który jest wykorzystywany, wyprodukowany z tego cementu, także ma ten niższy ślad węglowy. To znaczy, że mniej emisji dwutlenku węgla emitujemy przy produkcji samego cementu, w związku z tym nie zatruwamy tak atmosfery – mówi rzecznik firmy Strabag Maciej Tomaszewski.

Taki beton powstaje wmobilnym węźle, postawionym w celu produkcji w okolicy miejscowości Mościbrody, który w każdym czasie można zdemontować i zmienić jego lokalizację. To jest pierwsza lokalizacja.

– Beton, który znajduje się na nawierzchni autostrady to beton dwuwarstwowy, dolna warstwa 22 cm, górna 5 cm z odkrytym eksponowanym kruszywem do 8 mm wymiatana na budowie, by powierzchni nadać teksturę. Na dobę zużywane jest ok. 1.100 ton cementu. Jest to duże wyzwanie dla Cementowni Ożarów, bo Strabag nie może sie zatrzymać, a cementownia musi na bieżąco dostarczać materiał. Cement wykorzystywany jest w ilości 1 tonę 200 kg na minutę. Z jednego cementowozu układane jest 20 m drogi. Przez dobę układany jest 1 km drogi, na który idzie 50 samochodów cementu. Na tym odcinku zostanie położone 400 tys. m2 nawierzchni – kierownik techniczny grupy Strabag Krzysztof Pelc.

Poza zgodnością z wymogami technicznymi, zastosowanie niskoemisyjnego betonu ma także zalety związane z poprawą bezpieczeństwa. Tak wybudowana nawierzchnia jest jaśniejsza od powstałych do tej pory, przez co też lepiej widoczna dla kierowców. Ten rodzaj betonu pomaga redukować tzw. efekt miejskiej wyspy ciepła, a także przekłada się na ograniczenie o blisko 20% kosztów związanych z oświetleniem drogi na węzłach i poprawę widoczności w trudnych warunkach atmosferycznych.

– To jest rozwiązanie, które jest uzasadnione zarówno technicznie jak i ekonomicznie. Na drogach z nawierzchnią betonową nigdy nie będzie kolein, w których będzie gromadziła się woda, są dużo bezpieczniejsze. To drogi jaśniejsze niż z nawierzchnią asfaltową o żywotności 40-50 lat. Jeżeli policzymy łącznie koszty budowy i potem eksploatacji to są dwukrotnie niższe  niż w nawierzchnie bitumiczne – mówi prof. dr hab. inż.  Jan Deja z Akademii Górniczo-Hutniczej Katedra Technologii Materiałów Budowlanych i dyrektor wykonawczy Stowarzyszenia Producentów Cementu –  Ta piękna betonowa nawierzchnia stawia znacząco mniejsze opory toczenia, które przekładają się na niższe zużycie paliwa przy samochodach ciężarowych, to jest nawet kilkanaście procent różnicy na korzyść betonu. Przy samochodach osobowych oczywiście to jest mniej, ale to też jest kilka procent, więc efekt środowiskowy i ekonomiczny jest znaczący. To, że spalimy mniej paliwa w naszym samochodzie to nie jest obojętne dla środowiska i dla naszego portfela. Jest też krótsza droga hamowania.

Budowany niespełna 19-kilometrowy odcinek jest gotowy w ponad 50 procentach. Do użytku zostanie oddany najpewniej pod koniec przyszłego roku.

Na budowie betonowej drogi nie pracują koparki i walce, jest jedna ogromna maszyna złożona z zestawu maszyn, która układa nową nawierzchnie bez przerwy. Jedna jej część  waży ok. 70 ton w zależności od jej rozbudowania od szerokości 6 metrów do około 16,5 metra.

Zdjęcia: Aga Król

13 KOMENTARZE
  1. Czyli odpowiednik pustaka żużlowego jako nawierzchnia drogowa?
    Łącznie z jego porowatością (hałas) nasiąkliwością (rozsadzanie przez mróz) i kruchością?
    Parę zim i remont generalny?
    Aha…

  2. Autostrada nie służy obniżaniu śladu węglowego tylko podwyższaniu emisji dwutlenku węgla. Za to oszczędza znacznie czas a przez to pozwala obniżyć koszty i zarobić pieniądze. I o ty chodzi a nie o obniżanie śladu węglowego. Nikomu niepotrzebna propagandowa informacja. Po co nam się taki kit wstawia?

  3. Czy przypadkiem ten odcinek w okolicy Helenowa nie robiony był podobnie? Patrząc na zdjęcia chyba wiem jak powstają nierówności nawierzchni betonowej budowanej taką bądź podobną technologią. Maszyna układa beton a informację o żądanym poziomie bierze z linek rozciągniętych wzdłuż trasy. Linki lekko się obwieszają, czujniki, widoczne na zdjęciach lekki nacisk na nie wywierają i efekt jest taki, że w miejscu podparcia linki na prętach podtrzymujących powierzchnia jest lekko wyżej niż pomiędzy wspornikami linek. Jak się jedzie nieco cięższym i twardszym autem po rzeczonym odcinku to to wyraźnie da się odczuć.

  4. Co tu się czyta… Samochody mniej spalą paliwa, a obecna narracja jest taka, żeby pozbyć się aut napędzanych “paliwem”.

    Tak w ogóle ten ekoterroryzm, zielony ład, zamordyzm klimatyczny itd. to tak się jedno z drugim wyklucza i gubi, że to ręce opadają. Europa to jakiś plankton na mapie świata, jakieś 7% populacji świata…

    I ten 7% chce nam wmówić, że my przyczyniamy się do zagłady klimatycznej, a prawie cała reszta świata, znaczy zdecydowana większość – Indie, Chiny itd. tonami wylewają szambo do swoich świętych rzek – Ganges, Jangcy, Żółta rzeka (to spływ – kału, moczu, chemikaliów 2 miliarda ludzi), o plastiku tworzącym wyspy w oceanach nie ma co nawet pisać. O nowych elektrowniach węglowych też można przemilczeć itd.

    Przecież okiem Europejczyka, to jest jakiś niesmaczny żart.

  5. Ciekawe kiedy do ekomóżdżków dotrze, że dwutlenek węgla jest niezbędny do życia. To jakaś 4 klasa podstawówki. Jego ograniczanie nie ma sensu naukowego.

    • A jeszcze zabawniejsze jest to, że planeta “Ziemia” bardziej się zazielenia, a za czasów “dinozaurów” gdzie ilość CO2 w atmosferze ziemskiej była o wiele wyższa, to wszystko było gigantyczne, od owadów po paproć itd.

      Cała narracja o CO2 jest po prostu idiotyczna, w rzeczywistości to chodzi o odejście od paliw kopalnych po jakiś 100 latach użytkowania. W rzeczywistości to większym problemem są po prostu śmiecie wrzucane do oceanów czy wrzucanie chemikaliów do rzek. W rzeczywistości to czysty “zachód” swoją produkcję przeniósł do krajów 3-świata i nas ten problem niby nie dotyczy.

      Pamiętajcie jednak, że Europa to jest w rzeczywistości planktonem na mapie świata. Nasz ślad węglowy to jakiś promil w skali świata, nic nie znaczący.

      Ciekawe co na to wszyscy ekolodzy odnośnie roku 1816 zwanym “latem bez słońca” z powodu erupcji wulkanu? Czy Twój elektryk odpali?

  6. Ktoś pyta, kiedy do ludzi dotrze, że dwutlenek jest potrzebny do życia – nie dotrze, bo z nowych książek wycinane są podobno fragmenty o fotosyntezie. Niedługo to będzie wiedza tajemna, cenzurowana na jutubach i fejsbukach, a kto to będzie głosił, to szur i foliarz.

  7. Unia Europejska to finansuje to sobie może zrobić i ze złota…. grunt że my dostaniemy droge za darmo (projekty unijne służące obywatelom nie moga być dochodowe dla władzy – dlatego jeżdzimy za darmo do Warszawy)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Ciężarówka w peugeota, peugeot w audi…

25 listopada o godz. 8.45 na S17 w kierunku...

Zderzenie opla z fiatem ducato. Kierująca 35-latka trafiła do szpitala

25 listopada po godz. 9 w Jedlance (gm. Stoczek...

Sokołowski szpital tonie w długach

Placówka nie płaci ZUS, nie reguluje rachunków, nie wypłaca...

Wszyscy tacy sami… W pogoni za trendami

Zauważyliście, że wielu młodych ludzi wygląda i zachowuje się...

Burmistrz odwołała dyrektora SOK. Prokuratura: „Nie ma znamion przestępstwa”

Marcin Celiński, dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury, został odwołany przez burmistrz Iwonę Kublik na półtora roku przed zakończeniem kadencji. Decyzja zapadła w oparciu o protokół komisji rewizyjnej, który wskazywał na rzekome nieprawidłowości. Tymczasem prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, nie znajdując znamion przestępstwa.

Rondo El Greca u zbiegu ulic Cmentarnej i Wojskowej

Podczas najbliższej sesji Rady Miasta Siedlce radni zdecydują czy...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje