REKLAMA
13 C
Siedlce
Reklama

Komu potrzebna jest religia w szkołach?

Niektórzy uważają, że lekcje religii pomagają w rozwoju wiary, inni są zdania, że to prywatna sprawa, a szkoła powinna być neutralna. Znajdą się też tacy, zdaniem których szkoła nie jest miejscem dla religii.

Ten temat od lat budzi kontrowersje i silne emocje w polskich szkołach oraz dzieli społeczeństwo. Wielu nauczycieli, uczniów oraz rodziców ma różne opinie na temat roli religii w edukacji. Warto więc zobaczyć punkt widzenia oraz argumenty zarówno zwolenników, jak i przeciwników tego przedmiotu.

O zdanie zapytaliśmy kilku uczniów z siedleckich szkół ponadpodstawowych . Pierwsza z nich, Emilia, nie ma wątpliwości: religia musi być częścią programu nauczania. Przychyla się przy tym do poglądu, że religia w szkołach jest nieodłącznym elementem wychowania, które wykształcili w nas członkowie rodziny, abyśmy my przekazali je naszym dzieciom bądź wnukom. – Pogłębia naszą wiarę, uczy tolerancji i pomocy. Pomaga nam odnaleźć powołanie i drogę w życiu – odpowiada z przekonaniem Emilia.

Od razu jednak dodaje: – Ale chodzenie na religię nie powinno być przymusowe. Ci, którzy pojawili się na takich zajęciach wbrew swojej woli, moim zdaniem tylko by przeszkadzali i nie skupiali się na lekcji. Dlatego nie uważam, że ocena z religii powinna wliczać się do średniej. Katolicy powinni skupić się na zgłębianiu wiedzy o Bogu. Nie podoba mi się rezygnowanie z lekcji religii z powodu ocen. Uważam, że człowiek bez religii jest jak zbłąkany baranek, nie widzi sensu i celu swego życia, a religia bez człowieka jest pustką czekającą na jego przyjście.

Emilia odnosi się też do często stawianego zarzutu, że tematy poruszane na lekcjach religii są kontrowersyjne i nie powinno się ich poruszać w szkołach powszechnych. Chodzi i o kwestie fundamentalne, jak choćby sens życia czy moralność, i te bardziej kontrowersyjne, w tym homoseksualność czy aborcję. Wielu osobom nie podoba się, że na lekcjach religii są przedstawiane z jednego punktu widzenia. – Uważam, że na religii powinno się mówić o tematach kontrowersyjnych. Ale też że każdy powinien móc wyrazić swój pogląd – mówi uczennica.

NIEPOTRZEBNE I PRZYMUSOWE

Mikołaj, inny siedlecki licealista, należy raczej do przeciwnego obozu. Grupa ta uważa, że system edukacji powinien być neutralny światopoglądowo, aby każde dziecko, niezależnie od wyznania, mogło czuć się równo traktowane. Według zwolenników tego pomysłu lekcje religii powinna odbywać się poza zajęciami szkolnymi, a nawet poza szkołą – w kościołach lub domach.

Kolejny argumentem jest taki, że dzieci powinny się uczyć przedmiotów które rozwijają wiedzę potrzebną w życiu zawodowym i społecznym. Tak właśnie sądzi Mikołaj. – Lekcje religii nie uczą nas niczego nowego i przydatnego w życiu. Ja chodzę na nie z przymusu, ale moim zdaniem każdy powinien mieć wybór – podkreśla.

Jednocześnie jednak uważa, że ocena z religii powinna wliczać się do średniej: – Wtedy więcej osób by się starało na lekcjach i możliwe, że większość by się nie wypisała.

Jak dodaje, kiedyś uważał, że kwestie poruszane na lekcjach religii faktycznie są zbyt kontrowersyjne. – Dziś nie wydaje mi się, żeby te tematy były komukolwiek potrzebne – mówi. – Każdy już o nich słyszał i ma na ich temat swoje poglądy.

JAK KAŻDY INNY PRZEDMIOT?

A zatem kto ma rację – Emilia czy Mikołaj? I czy religia powinna wchodzić do programu nauczania? Jeśli chcemy odpowiedzieć na to pytanie, powinniśmy zwrócić uwagę na to, jakie wartości chcemy przekazywać przyszłym pokoleniom oraz jaką role w tym procesie powinna odgrywać szkoła jako instytucja.

A czy religia powinna być postrzegana tak jak pozostałe przedmioty szkolne? Może rację maja ci, według których wliczanie religii do średniej motywuje uczniów do systematycznej nauki tego przedmiotu, co pomogłoby przyczynić się do zgłębiania wiary? Może faktycznie niewliczanie przedmiotu do średniej powoduje, że wiele młodych osób rezygnuje z religii, bo uznają, że skoro przedmiot nie wlicza się do średniej, to nie mają na niego czasu?

JULIA ZIEMNICKA, NATALIA SZKOPEK

13 KOMENTARZE
  1. lgbt jest najbardziej nietolerancyjnym sterowanym zewnętrznie modnym zjawiskiem, religia katolicka jest najbardziej tolerancyjna ze wszystkich, religia wychodzi z domu z tradycji rodzinnych i proszę to uszanować

  2. Czy religia ma jakieś podstawy naukowe? Coś w niej jest udowodnione naukowymi metodami? Szkoła powinna być od dostarczania wiedzy, która ma podstawy naukowe. Jak można wkładać to do głowy dzieciom jako pewnik, widząc jednocześnie zachowania osób pracujących w KK zupełnie nielicujące z humanizmem nie mówiąc już o miłości bliźniego.

    • Droga Janino, a możesz podać definicję metody naukowej? Czy wiesz, że różne nauki mają różne metody? Czy jesteś za metodami dedukcyjnymi, czy indukcyjnymi, eksperymentalnymi, opisowymi, wyjaśniającymi, hipotetyczno-dedukcyjnymi? Proszę, wyraź swoje zdanie, bo jestem bardzo ciekawy :).

  3. Tym którzy na nią chodzą, a pozostałym powinna być obojętna. Ja jako dziecko pamiętam jak religia była przy parafiach i widzę że próbujemy wrócić do tego co było przed 1989 rokiem. Wtedy decydowała Moskwa a teraz Moskwa przez Bruksele.

  4. Powiem to jeszcze raz-teraz kozakujecie nic nie jest wam potrzebne ,religia be ,kościół be ksiądz be a jak kostucha stanie u bezgłowia to większość chce księdza i trumnę do kościoła,jak cwaniakujesz to cwaniakuj do końca.Przykład-Jaruzelski ,Kiszczak i wielu innych degeneratów.

    • W samo sedno wymienił Pan tych z góry a na naszym ,,podwórku ” też był taki Pan co kazał kapliczki rozwalać a jak kostucha za drzwiami stała to karetką do Częstochowy kazał
      się Pan R. wieźć do Matki Boskiej prosić o zdrowie, także jak mówi przysłowie, ,,kogo nie boli temu powoli” a za klawiaturą każdy chojrak

  5. Na pytanie: komu potrzebna jest religia w szkole – odpowiedź jest tylko jedna: tym co chcą w tych lekcjach uczestniczyć. Jak ktoś nie chce – niech nie chodzi.
    Uczestnictwo w lekcjach religii powinno wypływać tylko i wyłącznie z indywidualnej potrzeby ucznia, a nie z konieczności.
    Moich dzieci i wnuków nikt do nauki religii nie zmuszał i nie zmusza. Chcą chodzić i chodzą osiągając bardzo dobre oceny. I nie ma znaczenia gdzie te lekcje się odbywały i odbywają.

    Natomiast dużym problemem moim zdaniem jest brak kadry z odpowiednim wykształceniem do prowadzenia lekcji religii.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Śmiertelny wypadek w miejscowości Sionna! Droga nieprzejezdna! (aktualizacja)

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut temu...

Poważny wypadek na przejeździe kolejowym w Stoku Lackim (aktualizacja)

Na przejeździe kolejowym w ciągu ul. Pałacowej w Stoku...

Tragiczny wypadek na ul. Warszawskiej – nowe informacje

W sobotę 29 czerwca w Siedlcach na ul. Warszawskiej...

Są wyniki sekcji zwłok zmarłej 3-latki z Siedlec

Są wyniki sekcji zwłok zmarłej 3-latki. Przypomnijmy: chodzi o...

Chwilę po zakupie motocykla zginął na drodze

W sobotę 29 czerwca w Rzewuszkach (gmina Sarnaki) doszło do śmiertelnego wypadku.

Miał prawie 4 promile alkoholu

Pijany kierował samochodem, który uderzył w słup. 22 września o...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje