Cześć wszystkim! Z tej strony Julia Dropia i Wiktoria Garucka. Przygotowałyśmy wywiad z jedną z najpopularniejszych pisarek naszego pokolenia, Moniką Rutką. Napisała 7 książek, debiutując trylogią „The Chain” w 2022 roku. Zadałyśmy jej kilka pytań, które naszym zdaniem zaciekawią czytelników i mogą pomóc osobom, które chcą zacząć swoją przygodę z książkami.
Witamy Cię, Moniko! Mamy do ciebie kilka pytań. Myślimy, że zainteresują one Ciebie oraz czytelników. A więc, co zainspirowało Cię do napisania swojej pierwszej książki?
– Inspiracją byli przede wszystkim ludzie, którzy kiedykolwiek pojawili się w moim życiu – na dłużej i krócej. Ich historie były iskrą podczas pisania „Spark”. Nigdy nie przełożyłam ich dosłownie, ale natchnęły mnie one do stworzenia wielu postaci oraz wątków trylogii The Chain.
Zaskakujące! Czyli sugerujesz, że postacie w Twoich książkach są inspirowane prawdziwymi ludźmi?
– Tak, przede wszystkim w trylogii The Chain. W przypadku kolejnych książek coraz częściej tworzę postaci od zera, bez inspiracji. Są czystą kartką.
Ciekawe jesteśmy również, jakie przesłanie chciałbyś, aby czytelnicy wynieśli z Twojej twórczości?
– Myślę, że takie rzeczy są kwestią indywidualną. Zauważyłam, że każdy wyciąga z moich książek coś innego i to jest piękne. Ponadto, każda historia porusza inny problem, więc koniec końców – z każdej wysuwa się inne wnioski oraz przesłania.
Jak radzisz sobie z blokadą twórczą lub brakiem weny?
– Zwykle po prostu odpuszczam. Daję sobie dzień czy dwa, by odpocząć, po czym wracam do tekstu. Powroty zwykle są bardzo oporne i ciężko wbić mi się w rytm, ale po dwóch czy trzech dniach ciągłego pisania całkowicie wkręcam się w historię.
Czytelnicy są ciekawi perspektywy autora. Która z Twoich książek jest dla Ciebie najbardziej osobista i dlaczego?
– Zawsze będzie to „Spark” i cała trylogia „The Chain”. To były moje początki, w tych książkach wyrzuciłam z siebie wszystkie myśli oraz drzemiące we mnie emocje. Ta historia była w pewnym sensie moją terapią, więc bez wątpienia jest najbardziej osobistą częścią mojej twórczości.
Nierealne jest to, co mogą zrobić książki dla ludzi. Na sam koniec coś dla ludzi z marzeniami! Jakie rady dałbyś młodym pisarzom, którzy dopiero zaczynają swoją drogę?
– Przede wszystkim polecam znaleźć swój własny, unikalny styl. Zauważyłam, że każdy autor taki ma, co jest piękne. Odnalezienie go jest trudne, zajmuje wiele czasu. Ja na przykład zaczęłam go odkrywać dopiero w połowie pisania „Spark” i nadal gdzieś błądzę, wciąż szukam i się udoskonalam. Ponadto ważna jest systematyczność – jeśli czyimś marzeniem jest napisanie książki, myślę, że warto wpleść w swoją dzienną rutynę przynajmniej pół godziny pisania albo chociaż przeczytanie fragmentu swojego tekstu. Wiem, że wiele osób boryka się z tym, że nie potrafi dokończyć swojej historii – sama też miałam kiedyś ten problem, dlatego ta systematyczność jest tak ważna. A poza tym… dajcie się ponieść wodzy wyobraźni! To wasz świat i możecie zrobić co wam się żywnie podoba.
Bardzo dziękujemy Monice za udzielenie odpowiedzi na zadane przez nas pytania. A was zachęcamy do sięgania jej twórczości!
Rozmawiały: Julia Dropia i Wiktoria Garucka, IV LO im. Żółkiewskiego w Siedlcach
Artykuł powstał w ramach warsztatów dziennikarskich prowadzonych przez dziennikarzy “Tygodnika Siedleckiego”.
To ładna dziewczyna. Nie trzeba czytać, ale warto oglądać.
Niech częściej gości na łamach Tygodnika Siedleckiego.
idzie nowy rok – kalendarz mogła by wydać ze sobą, taki plażowy.