REKLAMA
4.7 C
Siedlce
Reklama

Sezon trwa

Ratownikom znad siedleckiego Zalewu z pewnością nie brakuje adrenaliny
w tym roku. W poprzednim sezonie mieli tylko jedno niebezpieczne zdarzenie, wymagające ich akcji. W tym roku były już cztery takie sytuacje, łącznie z utopieniem.

– Niestety, do tragicznych zdarzeń dochodzi poza strzeżonym kąpieliskiem. Bardzo ważny jest moment zauważenia, że coś się dzieje. Wystarczy nam 1,5 minuty, by zareagować, wyciągnąć człowieka z wody. Inaczej było w przypadku śmiertelnej ofiary. Plażowicze poinformowali ratowników, że na śluzie stoi od 30 minut rower, leżą ubrania, a człowieka nie ma. Decyzja o akcji była szybka, ale niestety już spóźniona. Ciało mężczyzny znajdowało się 20 cm pod wodą, było prawie niewidoczne. Tylko cudem je wówczas znaleziono. Po prostu łódka uderzyła w dryfujące zwłoki. Na ratunek było za późno. – W tym samym miejscu, przy śluzie, trzy lata temu utopił się chłopiec. To jakieś dziwne, przeklęte miejsce.

Nieostrożność i niefrasobliwość. Te cechy plażowiczów sprawiają ratownikom najwięcej kłopotów. Rekordy głupoty biją niektórzy rodzice. Kładą się do opalania na plaży, pozwalając małemu dziecku spacerować po pomoście. – Uważają, że jeśli są na strzeżonym kąpielisku, dziecko jest automatycznie bezpieczne. Tymczasem po pomoście biegają, bawią się nastolatki, a nawet dorośli. Często zdarza się, że niechcący potrącone dziecko spada z pomostu do wody. W tłumie kąpiących się, skaczących, ochlapujących w zabawie ludzi, można takiego incydentu nawet nie zauważyć. Dlatego rodzice powinni uważać na swoje dzieci. Mają ich pod opieką jedno lub dwoje, a ratownik od 300 do 600 osób. Bywa, że ratownikom także puszczają nerwy. Wyciągają malucha z wody, ratują z opresji, a potem chodząc z nim za rękę szukają rodziców. – Trzymam siedmiolatka i podchodzę do taty. Mówię: „jak chce się pozbyć dzieciaka, to proszę iść tam, dalej, żebym ja tego nie widział”. Mężczyzna bluzga, a ja wiem jedno: taka terapia szokowa więcej zdziała niż prośby i tłumaczenie, że dziecko nad wodą trzeba pilnować – mówi jeden z ratowników. Drugą plagą siejącą zgrozę jest w tym roku alkohol. Po 1-2 piwach, spożytych na słońcu, osłabia się koncentracja, refleks i ocena własnych możliwości. Apogeum głupoty zaprezentowali pijani w sztok młodzi ludzie, których Straż Miejska wyprosiła z wody. Gdy tylko funkcjonariusze opuścili plażę, pijani bohaterzy wskoczyli do wody. Ratownicy znów musieli interweniować, bo jeden z mężczyzn zaczął się topić. Był tak pijany, że doholowany do brzegu, nie mógł stanąć na własnych nogach w wodzie, która sięgała mu do kolan. – Kąpielisko jest strzeżone, ale żaden czterolatek, który przychodzi nad zalew pod opieką sześcioletniej siostry, nie będzie tu bezpieczny – przestrzegają ratownicy. – Bardzo prosimy o zwracanie uwagi na swoje dzieci. Sezon się jeszcze nie skończył. Ważne jest, aby „śmiałkowie” pamiętali, że po drugiej stronie Zalew jest pogłębiony. Rów o szerokości 10 metrów ma głębokość od 2,5 do 3 metrów. Są osoby, które zakładają się, że przepłyną Zalew. Zmęczone, tracą siły akurat tam, gdzie nie czują dna. Wpadają w panikę i zaczynają tonąć. – Nie da się wykąpać całego miasta w kąpielisku o wymiarach 50 na 25 metrów, my to rozumiemy. Ale tylko tu zapewniona jest opieka ratowników i tylko tu można się kąpać. Proszę pamiętać, że w pierwszej kolejności musimy zapewnić bezpieczeństwo w miejscu strzeżonym. Nie możemy opuszczać ludzi z kąpieliska, by penetrować inne okolice Zalewu. Mariola Zaczyńska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Potrącenie kobiety na ul. Piłsudskiego. Nie udało się uratować życia kobiety (aktualizacja)

Na ul. Piłsudskiego, nieopodal Urzędu Miasta Siedlce doszło do...

Zaginęła 24-letnia Aleksandra Ratajczak z Rudnika

Policja poszukuje Aleksandry Ratajczak, 24-letniej mieszkanki Rudnika (gm. Łosice),...

Zderzenie na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego- Wojska Polskiego -Szkolna

Na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego - Wojska Polskiego i Szkolnej...

Bosy mężczyzna na DK2. Był mocno wychłodzony, pomogli siedleccy policjanci

Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach...

215 km/h po ekspresówce i mruganie kierowcom światłami, żeby zjechali z drogi

W okolicy Gończyc zatrzymano do kontroli drogowej 36-letniego kierowcę...

Podkomisarz Emilia Osińska zastępcą komendanta siedleckiej policji

4 listopada o godz. 10. w Komendzie Miejskiej Policji...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje