REKLAMA
22.3 C
Siedlce
Reklama

Tu był las…

W ciągu zaledwie paru dni wycięto kilka tysięcy drzew!

Warkot spalinowych pił mieszkańcy wsi Łączka (gm. Kotuń) usłyszeli już około godziny 7 rano. Dobiegał od strony pobliskiego lasu.

– Pracowało tam pewnie z 10 ekip pilarzy – opowiadają. – Cięli wszystko, jak leci. Jedna po drugiej padały zarówno 15-letnie brzozy, jak i 60-letnie sosny.

– To był pogrom! Wystarczyło kilka dni, aby położyć pokotem kilka tysięcy drzew. Zniknęło kilka hektarów lasu, a wraz z nim piękny teren położony w Dolinie Kostrzynia, niemal w są- siedztwie obszaru „Natura 2000”.

Mieszkańcy nie patrzyli biernie na postępujące spustoszenie. Zadzwonili na policję, która przyjechała szybko.

– Funkcjonariusze sprawdzili dokumenty i okazało się, że wycinka jest prowadzona zgodnie z prawem – mówi sołtys Łączki Jan Pietrak. – Byliśmy bezradni, a drwale kontynuowali swoją pracę. Piły były w ruchu od rana do zmierzchu.

TO NIE LAS, TYLKO GRUNTY ROLNE

Dla mieszkańców Łączki jest oczywiste, czemu przysłano tu pilarzy. Na tym terenie ma powstać ferma indyków. Przedstawiciel inwestora Wojciech Zarzycki nie zaprzecza. Przyznaje, że wycięto kilka tysięcy drzew, wcześniej dokładnie zinwentaryzowanych. Dotyczyło to terenu o powierzchni około 5,5 hektara.

 

– Ale wycinka nie dotyczyła lasu tylko terenu, który na mapach jest oznaczony jako grunty rolne – wyjaśnia Wojciech Zarzycki. – Było to więc przywrócenie tego obszaru do pierwotnego rolniczego użytkowania. Zgodnie z nowymi przepisami nie musieliśmy mieć nawet pozwolenia na wycinkę. Ale dysponowaliśmy nim. Jeszcze w ubiegłym roku wydał je wójt gminy Kotuń. 

Wojciech Zarzycki twierdzi, że wycięte drzewa były w wieku od około 8 do 20 lat. Samo ich liczenie odbywało się przez 3 dni. Mieszkańcy inaczej szacują wiek drzew. 

– To były brzozy, sosny, olchy, trafiały się nawet dęby, które rosły tu ze 30 lat – mówią. – Owszem, większość rosła na gruntach rolnych, które leżąc odłogiem porosły drzewami, ale pod topór poszedł też duży kawał obszaru leśnego. To pewnie z hektar pięknych sosen, takich 60-letnich. Podobno uzyskali pozwolenie od starostwa na wycinkę. Właśnie idziemy to sprawdzić. 

Przedstawiciel inwestora zapewnia, że dysponuje pozwoleniem na wycinkę lasu ze starostwa. 

– Nie wycięliśmy hektara. Może jakieś 30-40 arów – twierdzi.

KURNIKÓW NIE CHCĄ 

 Sprawa budowy dużej fermy indyków w Łączce była źródłem ostrego konfliktu już w 2013 roku. Pod protestem przeciwko inwestycji podpisało się ponad 260 mieszkańców. 

– Zamiar budowy trzymano chyba w tajemnicy, bo dowiedzieliśmy się o tym dosłownie w ostatniej chwili – mówi Jan Pietrak. – Ludzie się skrzyknę- li i zablokowaliśmy fermę. Sprawa była i w Samorządowym Kolegium Odwoławczym, i w Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Poprzedni wójt, 5 lat temu, wydał negatywną opinię środowiskową.

Mieszkańcy mięli nadzieję, że na tym się skończyło. Ale inwestor tak łatwo nie odpuścił. Sprawa budowy fermy znowu wróciła do gminy. W marcu tego roku odbyło się spotkanie z udziałem Krzysztofa Borkowskiego, Wojciecha Zarzyckiego, wójta gminy Kotuń Grzegorza Górala, pracowników Urzędu Gminy i przedstawicieli protestują- cych. 

– To była jedna wielka awantura – mówi obrazowo przeciwniczka budowy fermy Hanna Krążała. – Pan Borkowski przekonywał nas, że g…o nie śmierdzi! Zapewniał, że budowa nie będzie miała negatywnego wpływu na środowisko. Dodał, że jak się wjeżdża do naszej Łączki, to obornikiem śmierdzi. A tu raptem dwóch gospodarzy krowy trzyma.

– Inwestor zachowywał się, jak prawdziwy dobrodziej, który do zacofanej wsi chce postęp przynieść – dodają mieszkańcy. – Mówił, że nasza wieś się cofa w rozwoju, że chcemy żyć w skansenie, że bez niego tu zginiemy i nie mamy żadnej przyszłości. Że on to wszystko chce robić nie dla siebie, ale dla nas… 

– Deklarował, że da nam pracę – mówi przewodnicząca Rady Sołeckiej Joanna Pietrak. – Sprawdzali- śmy w dokumentach. Na fermie mają być zatrudnione 2 osoby. 

– Czuliśmy, że traktuje nas arogancko – uważa sołtys. – Nie reagował, kiedy mówiliśmy, że ten teren jest siedliskiem wielu chronionych gatunków zwierząt. A kiedy kolega powiedział, że widział tu nawet wilgi, to usłyszał: „A czy pan ma uprawnienia do rozpoznawania gatunków ptaków?”. 

Krzysztof Borkowski twierdzi, że nie jestem właścicielem tego terenu, a jedynie potencjalnym inwestorem. Z kolei pełnomocnik ds. budowy indyczników Wojciech Zarzycki informuje, że Wojewódzki Sąd Administracyjny już dwa razy odrzucił skargi właściciela działek sąsiadujących z planowaną fermą. 

– Wójt wniósł uwagi do naszego raportu środowiskowego – dodaje W. Zarzycki. – W międzyczasie zaostrzyły się przepisy dotyczące ochrony środowiska. Wykonaliśmy więc nowy raport. Uzyskał on pozytywną opinię Sanepidu i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. W marcu tego roku wójt ogłosił postępowanie administracyjne. W tej chwili czekamy na jego decyzję.  

Wójt Grzegorz Góral potwierdza, że gmina przygotowuje się do wydania decyzji środowiskowej. 

– Jeśli chodzi o pozwolenie na wycinkę drzew, to gmina rzeczywiście je wydała. W przypadku odtworzenia gruntów rolnych nie mogła odmówić. Zresztą nowe przepisy nie wymagają już takiego zezwolenia – dodaje wójt. 

 I OD NOWA? 

Inwestor zamierza zbudować w Łączce 8 indyczarni. W jednym rzucie ma tam być hodowanych około 40 tysięcy indyków. 

– Ale nie wiemy, jaka będzie decyzja wójta – mówi W. Zarzycki. – Na razie więc teren ten chcemy zagospodarować na łąki.

– Mieszkańcy są przeciwni tej inwestycji – mówi wójt. – Dlatego zamierzam podtrzymać wcześniejszą negatywną decyzję środowiskową. Mam takie prawo.

– Jeśli decyzja będzie dla nas niekorzystna, to odwołamy się do SKO – deklaruje W. Zarzycki. – Przypominam tylko, że bardzo mocno protestowano też przeciwko budowie zakładów w Stasinie, a dzisiaj zatrudniają one 250 osób. 

W przypadku Łączki cała procedura zacznie się od nowa. Tyle tylko, że lasu już nie ma..

ZBIGNIEW JUŚKIEWICZ

52 KOMENTARZE
  1. Własność to święta rzecz
    Ktoś kto posiada swoją własność może o tym decydować co tam ma być na tym gruncie Mieszkańcy krzyczą bo pewnie w tym lesie turystycznie wypoczywali na cudzej własności

  2. ok
    Na moim mogę robić co chce i wara od mego.!! Tak powinno być, popieram Rząd. Przecież to pole było w rejestrze gruntów a nie las. To podatek płacisz i może nic nie możesz zrobić ze swoim.

  3. pytanie
    czy jak ktoś ma psa czy kota to też w imię posiadania – własności może zrobić z tym psem czy kotem wszystko co zechce nawet pozbawić życia w myśl zasady moje i wara mi od tego

  4. @Gajowy
    Ja o zupie, ty o d…e. Ale tego pewnie nie zrozumiesz. By pojąć problem trzeba mieć rozum, a nie jego szczątki w postaci dwóch szarych komórek, w dodatku zaczadzonych nienawiścią i rządzą odwetu do całego świata.

  5. Lola może sobie kup to co jest
    “za płotem”” to Ci nikt nic nie pobuduje. A o mnie się nie martw, w mieście nie wolno budować kurników. A jak będę kiedyś mieszkał na wsi to będę miał świadomość że za płotem może powstać ferma…”

  6. do domoroslych ekologow
    Wzdluz 17-tki wycieli pewnie z kilkaset tysiecy drzew – ekspresowke maja budowac. Powiedzcie to dobrze czy zle bo juz sam nie wiem. Co ten pis narobil.

  7. do M-J
    Człowieku, ty wyskakujesz jakimiś tekstami o szarych komórkach, bo przeczytałeś prawdę i argumentów ci brakuje? Opanuj się i przestań obrażać ludzi na forum publicznym, bo cię namierzymy i zobaczymy jaki z ciebie bohater i jakie masz argumenty na obronę. I nie są to żadne groźby z mojej strony, wszystko odbędzie się zgodnie z prawem, o które tak walczy twój guru.

  8. @Gajowy @buszmen @leśnik @haker
    Potwierdziłeś, że moja ocena twojego poziomu jest trafna. Nie masz odwagi pisać już pod pierwszym nickiem, to utworzyłeś 3 nowe. Typowy płatny troll za 1,40 zł od posta. Dalej dodawaj sobie odwagi groźbami, jeśli poczujesz się z tym lepiej. Typowy gieroj w necie, d… w świecie.

  9. @M-J
    Wypraszam sobie porównywania mnie do trolla i sugerowania jakoby kryje się pod innymi nickami. Swoją droga troll bierze kase za to co pisze ty natomiast piszesz peany pochwalne za friko, po co mają szukać trola jak znaleźli jelenia.

  10. oj
    Dwa posty wyżej można zobaczyć jak PIS podzielił Polaków w dosłownym tego słowa znaczeniu.Najgorsze jest to że nie prędko to się skończy taka nienawiść Polaka do Polaka . Boleje nad tym i to bardzo .

  11. Dlaczego???
    Ja nie mogę tego pojąć…jak można być tak bezmyślną istotą???
    Za kilkanaście lat padnie stwierdzenie:..”ludzie ludziom zgotowali ten los…””

  12. @bankier
    Rozumiem, ze ani w twoim banku, ani w betonowej dżungli, w której mieszkasz tlenu nie ma. Mieszka tam tylko święte prawo własności. Niestety, efekty są widoczne. 🙂

  13. Loluś nie martw się o mnie. Sam sobie zarobiłem
    na to co mam i stać mnie na to żeby sobie dobrać i miejsce i towarzystwo z którym chcę mieszkać. Na szczęście prawo własności które Cię tak boli chroni mnie od towarzystwa idiotów… Pozdrawiam znad ciepłego morza

  14. @bankier
    Rozumiem, Prima Aprilis 🙂 Tak naprawdę to pewnie siedzisz w jakimś zatęchłym lokum w administracji PUK-u i przeglądasz znalezione pod śmietnikiem czasopismo z kolorowymi obrazkami ;p

  15. A podatki to skąd?
    Po pierwsze to jest daleko od domów. Po drugie wybuduje indyczarnię – zapłaci podatki dla gminy na drogi, którymi jeżdżą mieszkańcy. I jeszcze paru znajdzie robotę.
    Łolaboga, faktycznie tragedia.
    Tym bardziej, że wszystko jest legalne. Jak zwykle w Polsce. Jak ktoś tworzy interes, to pewnie złodziej… Dajcie żyć WASZYM PRACODAWCOM!!!!

  16. @ bankier
    Kolejny przykład tego co pazerny kapitalizm robi z mózgiem – ja sobie pojadę nad morze, reszta ludzi w moim mieście niech się dusi, bo w końcu co mnie oni obchodzą. Nie widzisz dalej niż czubek własnego nosa. Teraz już wiemy, że do wykonywania twojego zawodu trzeba mieć konkretne predyspozycje. Po raz kolejny wystawiasz sobie i swojej grupie piękną laurkę.

  17. @Lola
    Oj, Lola, nie bądź taka naiwna 🙂 Koleś fantazjuje, udaje kogoś, kim nie jest, a chciałby być. Po prostu poprawia sobie samopoczucie próbując wzbudzić zawiść wśród gawiedzi 🙂

  18. #29 Loluś
    Do każdego zawodu potrzebne są jakieś predyspozycje… Ubieracz i malowacz zwłok też konkretnie zarabia i ktoś to robi. Tak samo jak windykator czy chirurg. No i Lolu czy Ciebie obchodzi coś dalej niż czubek Twojego nosa? Wszak próby dyktowania komuś co ma robić ze swoją własnością są jak najbardziej samolubne….

  19. #30 wrugó
    To mam propozycję zakładu niewierny Tomaszu. Daj maila to Ci wyślę scan fry za pobyt. Jeśli będzie po mojemu to idziesz do radiowęzła w Galeri w następną sobotę o 13 i uprzejmie przepraszam przez głośniki pana bankiera że byłeś wątpiący

  20. hehehehe
    lemingi połknęły temat i się kłócą.

    PS
    Ile drzewek wyciął pan profesor z Warszawy????? Minister Środowiska????Pan Szyszko?????
    Bo ziemi to trochę on ma – tylko 1700 hektarów.
    A ile działek z drzewami kupili przed ustawą działacze PIS??????
    Działek z którymi przed ustawa nic nie można było zrobić????

  21. @WWL, @Bob Budowniczy
    No powiedz nam którzy działacze i iile działkek kupili i ile wycieli na nich drzew.
    Poinformuj nas proszę o tych wielomilionowych wałach, jeśli masz taką wiedzę podziel się nią z prokutaturą zamiast fantazjować.
    Jeden z drugim potraficie tylko rzucić gów…. zawsze kawałek się do kogoś przyklei i pośmierdzi.

  22. ludzie
    o co toczyć pianę, ustawa obowiązuje tylko na działkach które nie widnieją w ewidencji jako LAS, żeby cokolwiek wyciąć w LESIE trzeba mieć zezwolenie. A ustawa sama w sobie nie jest zła, bo co to za demokracja jak nie można bez zezwolenia nawet pierdnąć na swojej posesji….

  23. @fox (2017-04-03 08:43)
    spokojnie, CBA już się przygląda Szyszce i jego 1700 ha, w kolejce są inni, ja pisał na TS nazwisk nie będę. Zresztą co to da jak ziemia jest kupowana przez słupy. 8:43 Widzę że kawa w urzędzie już wypita.

  24. @WMMz
    Chodzi o to, że niektórzy albo nie rozumieją albo świadomie używają metody stosowanej przez niektóre media i próbują zrobić ludziom wodę z mózgów że za chwile znikną w Polsce wszystkie drzewa a wszystko to wiadomo przez kogo. Zapominają dodać, żę w lesie nie było można kiedyś i nie można teraz wyciąć nic bez zezwolenia. Ale co tam rzucamy gów… coś się przyklei, smród zostanie. Nie ważne czy to prawda czy nie.

  25. @BOB Budowniczy
    Strach obleciał, masz wiedzę to się pochwal, ujawnij nazwiska jeśli wiesz o wałach. Nie będziesz pisął o nazwiskach bo to zwykła sciema.
    Spokojnie nie jestem na rządowym ani samorządowym garnuszku więc kiedy kawę pije to moja sprawa tobie nic do tego.

  26. @BOB Budowniczy
    Jak ziemia kupowana jest przez słupy to tym bardziej powinieneś podzielić się tą wiedzą z odpowiednimi organami. Wiesz o wielomilionowych wałach ale nie powiesz bo to robione jest na słupy. Dziwne podejście ale rozumiem, tak jak pisałem stosujesz zasade rzucić łajnem a niech pośmierdzi.
    Swoją drogą na słupy to kupowana była ziemia na zachodzie Polski ale za czasów po-psl. Wiele razy protestowali przeciw temu procederowi polscy rolnicy. I co? I nic z tym ówczensy rząd nie robił.
    P.S. Powinieneś zmienić swój nick na “wiem ale nie powiem”””

  27. Zaklinanie rzeczywistości
    Swoją drogą, ‘wiem, ale nie powiem to ulubiona broń Jarosława i Antoniego’ 🙂 . Tak się chłopcy bawią polskim społeczeństwem. A kto głównie skorzystał na nowym prawie związanym z wycinkami to gołym okiem widać. Przykład pierwszy z brzegu, zagajnik przy Trakcie Brzeskim obok MCD. Prywatny właściciel wykarczował kilkadziesiąt drzew? Na własny użytek. Puk, puk, jest tam kto? 😉

  28. @JOł anna
    @JOł anna przybyła na pomoc. Prywatny czy nie prywatny nie miał Twoim zdaniem wyciąć na swojej działce drzew? Może na niej zbudować co uzna za stosowne – jeśli pozwala na to plan zagospodarowania przestrzennego. Może wyciąć drzewa i je sprzedać, moze sprzedać działkę. Sorry taki mamy klimat.Powtarzam jeszcze raz, jeśli wiesz że to przekręt albo działanie niezgodne z prawem masz obowiazek zgłosić odpowiednim organom. Koniec kropka.

  29. #43
    Na miejscu McD przy trakcie brzeskim też swego czasu rosły drzewa. Wycięto je mimo, że nie było ustawy szyszki. Wtedy też prywatny właściciel wykarczował kilkadziesiąt drzew? Na własny użytek. Puk, puk, jest tam kto? 😉 Widze, że teorie spiskowe to nie tylko domena Antoniego to raczej polska przypadłość.

  30. Stado baranów
    Ciekawe czy byście tak ochoczo bronili tego prawa własności i robienia co sie komu podoba na takim terenie gdyby było to w waszym sąsiedztwie…..no ale właśnie…nie jest to pod waszym oknem to macie w d…., każdy ma prawo robić co mu się podoba…..tylko w waszym wydaniu każdy ma prawo robić co mu się podoba jeśli robi to z dala od waszych domków, bo jak ktoś wam tak za płotem zrobiłby wycinkę i zaplanował zbudować fermę drobiu to byście tu wszyscy krzyczeli jednym głosem, ze to barbarzyństwo i tak nie wolno. wasze dzieci będą zamiast do lasu to na spacery na betonowe skwery chodzić…..bo lasów nie będzie….

  31. fatwa
    Na pewno bym nie krzyczał i nie szukał głupich argumentów o wycince drzew, tylko sprzeciwiłbym się robieniu takich “śmierdzących”” inwestycji. To czyjaś prywatna posiadłość i czy wytnie drzewa czy nie, mnie nie obchodzi i nie powinno obchodzić. Ale to jest typowa polska przypadłość, wtykać kichawe w nie swoje sprawy…”

  32. JAK ONE TO ZNOSZĄ?
    Powstanie kolejny obóz zagłady. XXI wiek a gościu inwestuje kasę w taki syf. Nie dość ,że wycięto tyle lasu to wybuduje swoim bliźnim takie cacko po sąsiedzku. To wszystko jednak jest niczym w porównaniu z tym co przejdą tam te zwierzaki!

  33. Czemu sobie
    pod Siedlcami nie wybuduje??? mało tam łąk w strone Golic? i lasów by nie ciął!! Najlepiej głupiego Wójta znalazł i (…) co mu ziemie sprzedał he he ciekawe jak teraz były właściciel chodzi ulicą!:)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Zderzenie w Broszkowie. Droga nieprzejezdna (aktualizacja)

Na DK2 w Broszkowie zderzyły się dwa samochody osobowe. Kierujący...

Dachowanie w Pruszynie (aktualizacja)

W Pruszynie doszło do zderzenia samochodów osobowych.

Mińsk Mazowiecki: Robotnika przysypała ziemia

W Mińsku Mazowieckim podczas prac ziemnych na ul. Dąbrówki...

Pijana 23-latka dachowała skodą

Kilka dni temu w Przygodach (gmina Suchożebry) doszło do...

Ciąg dalszy sprawy z Brzezin – dziecko urodziło się żywe

Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje