REKLAMA
7.2 C
Siedlce
Reklama

Koleją miało być szybciej, a jest…

Szybkie pociągi sunące z prędkością 160 km na godzinę, to miał być standard dla podróżujących pociągami regionalnymi. Kiedy w 2005 r. PKP zakończyło prace modernizacyjne linii E-20, obiecywano pokonanie trasy Warszawa Wschodnia – Siedlce w 45 min z szybkością 160 km/h. W końcu modernizacja tego odcinka kosztowała 210,5 mln euro.

Tymczasem pasażerowie coraz częściej zwracają uwagę, że modernizacja magistrali E-20, zamiast poprawić przepustowość linii i umożliwić większą prędkość, znacznie ją pogorszyła. Trudno jest też zrozumieć, że wydając tak ogromne pieniędze unijne i polskie na modernizację torów kolejowych, pogorszyliśmy sobie warunki podróżowania. Pociągi jeżdżą jeszcze wolniej niż przed modernizacją. Spóźniają się. Rozkłady jazdy zwłaszcza w godzinach szczytu są układane, jakby na złość pasażerom. Często w trakcie podróży składy zatrzymują się nawet na kilkanaście minut, aby przepuścić przemykające pociągi pospieszne i ekspresy, przez co z opóźnieniem przyjeżdżają na dworce. Dlaczego trasy niektórych pociągów do Mińska nie mogą być przedłużone do Mrozów, aby ułatwić dojazd do stolicy także mieszkańcom dzielnic położonych w pobliżu przystanku Mińsk Mazowiecki Anielina? Kiedy zmieni się sytuacja i pociągi między Siedlcami a Warszawą nie przestaną kojarzyć się podróżnym z tłokiem i niską częstotliwością kursowania? Takie pytania zechcemy postawić władzom PKP, politykom z naszego regionu i ludziom mającym wpływ na jakość naszego codziennego podróżowania do pracy, szkoły. 9 września odbędzie się w redakcji „TS” debata poświęcona tym sprawom. Wszystkich, którzy korzystają z usług PKP i mają swoje spostrzeżenia, chcieliby zadać pytanie w naszej debacie, prosimy o zgłaszanie swoich zastrzeżeń, propozycji pod numerem tel. infolinii 0801 125 957 lub na stronie internetowej www.tygodnik.siedlecki.pl

6 KOMENTARZE
  1. PKP nie jest jedną firma…
    Podróżuje pociągiem 2 razy w tygodniu na trasie Siedlce-Warszawa i faktycznie, można co nie co ponarzekać na PKP ale… Po 1wsze: PKP nie jest jedną wielką firmą jak za czasów PRL-u i lat ’90 lecz podzieloną na oddzielne podmioty z własnym logo, zarządem, prezesem, taborem i co ważne z własnym budżetem, i tak mamy: “Koleje Mazowieckie”, “PKP Przewozy regionalne”, “Intercity”, “PKP-Cargo”-towarowe przewozy, “PKP-Energetyka”-odpowiada za stan trakcji elektrycznej, “PLK-Polskie Linie Kolejowe”- odpowiada za stan dróg i mostów kolejowych oraz “pilnuje” trzymania się rozkładu jazdy poszczególnych składów czyli inaczej mówiąc zarządzanie ruchem kolejowym, jezeli mamy pretensje za opóźnienia pociągów to miejmy właśnie do tej spólki tzn. “PLK”. Opóźnienia często są spowodowane przez częste remonty torów i… bardzo dobrze, przecież chodzi o nasze bezpieczeństwo ale też i komfort jazdy pociągiem. Gorzej jezeli remontowana jest zbudowana od podstaw nowa nawierchnia kolejowa co miało miejsce parokroktnie na trasie Siedlce-Warszawa i był ruch wahadłowy co odbiło się na tym że pociagi były opóźnione. Tylko ja się pytam “PKL” w związku z tym: Dlaczego nowowybudowana trasa kolejowa po 3-4 latach użytkowania jest po tak krótkim czasie już remontowana? Rozumiem po min. 10 latach. Czyżby lipa, została odwalona, tyle pieniedzy poszło i za te pieniadze zbudowano chałe?

    Po 2-gie: Pociagi miały pędzić z prędkościa 160 km/h i pokonywać trasę z Siedlec do Wawy w niecałą godzinę ale to się tyczy tylko pociagów pośpiesznych spółek: “Przewozy regionlane” oraz “Intercity” a konkretnie jej pododdziału TLK. “Koleje Mazowieckie” są z tej prędkości “zwolnione”: a) “KM” nie mają odpowiedniego taboru do rozwijania tej prędkości do 160 km/h, 99% składów “KM” osiaga max do 100 km/h poza jednym wyjatkiem Stadlerem, b) a nawet jeżeli w niedalekiej przyszłości bedzie wiecej Stadlerów “KM” rozwijających 160 km/h to jak Państwo sobie wyobrażają jazdę takim pociagiem gdzie odległość od stacji A do stacji B na trasie Siedlce-Wawa wynosi przeciętnie ok 6-8 km? Zanim się rozpędzi do 160 taki pociąg juz bedzie musiał zwalniać gdyż “Koleje Mazowieckie” w terminologii kolejowej są pociagami osobowymi czyli takimi gdzie wszystkie po drodze stacje muszą być “zaliczone”, chyba że “KM” utworzą wiecej tzw. kursów “przyśpieszonych” czyli pomijające po drodze połowe stacji.
    Na tym chciałem zakończyć moje spostrzeżenia.
    Pozdrawiam wszystkich miłośników Kolei, która jakby nie patrzył jest 100 razy lepsza i bezpieczniejsza od jazdy samochodem oraz stania w korkach:)

  2. do Fana kolejek
    Dobrze to napisałeś kolego Fanie. Dziwię się Tygodnikowi, że pisze takie bzdury jak “zmniejszenie przepustowośći po remoncie”. Warto czasem pogadać z jakimś ekspertem od kolejnictwa przed napisaniem artykułu. Od siebie dodam tylko, że mamy tabor mogący rozwijać 160km/h (Flirt), mamy odpowiednie tory ale lata zaniedbań polskiej kolei, szególnie widoczne po 1989, spowodowały problem z brakiem odpowiednich zabezpieczeń przy jeździe z większymi prędkościami. Problem ten nie dotyczy tylko Siedlec ale całej Polski. Na “prestiżowej” trasie Warszawa-Łódź wystapiła taka sama sytuacja co na trasie siedleckiej i ,co najgorsze, nie ma sensownej propozycji na rozwiązanie tego problemu przez najbliższe kilkanaście lat. Ale i o tym można było przeczytać w prasie. Szanowna redakcjo, trochę więcej starań. Siedlce to nie wszystko, warto się rozejrzeć przed napisaniem artykułu. Przynajmniej po Polsce.

  3. i co z.
    I co z tego, że wyremontowano,wydano ileś kasy, jak leży organizacja ruchu. Pociągi są zatrzymywane w polu, wloką się jak żółwie. to wszystko chyba kolej przerosło.

  4. Mam pytanie.
    Po modernizacji,tory na przystanku kolejowym Sabinka są tak ułożone,że wagony odchylają się od pionu o kilka stopni. I nie ma tam łuku,na którym taki profil,zwłaszcza przy zakładanej szybkości maksymalnej byłby wymagany.
    To fuszerka,czy działanie czymś uzasadnione?

  5. Urząd miasta
    Zastanawiam się nad tym dlaczego do tej całej dyskusji nie jest włączony nasz urząd miasta. Przecież im więcej osób będzie pracowało w W-wie a mieszkało w Siedlcach tym lepiej dla naszego miasta. Zakupy zrobią w Siedlcach, do kina pójdą w Siedlcach etc.

    Myślę, że nasz Pan prezydent powinien się tutaj również wykazać. Patrząc na czas przejazdu dawnej Aleksandrii (40 min.) widać, że jednak da się to zrobić. Zapewne teraz pojawią się głosy, ze Aleksandria była mało rentowna, jednak proszę przeanalizować w jakich godzinach jeździł ten pociąg!!
    Patrząc na te godziny widać, że był on celowo przesuwany na coraz późniejszą godzinę aż w końcu nikt nim nie jeździł. Nie każdy może być o 10.00 w pracy.

    Podsumowując, dwa lata temu podjąłem decyzję o przeprowadzce do Siedlec. Byłem pełen optymizmu, jeździła Aleksandria, wracałem o przyzwoitej godzinie do domu i w końcu wydawałem moje pieniądze w naszym mieście.
    Teraz mam już dosyć analizowania o której godzinie będę w pracy, czy pociąg na wakacje będzie jeździł, czy nie zostanie przesunięty na godzinę o której nie będę mógł podróżować z naszym ukochanym PKP.

    Wracam z rodziną do W-wy i będę zostawiał pieniądze w stolicy.

    Pozdrawiam i ciesze się, ze TS podejmuje walkę z przewoźnikiem. Mam tylko nadzieję, że to nie jest walka z wiatrakami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zaginęła 24-letnia Aleksandra Ratajczak z Rudnika

Policja poszukuje Aleksandry Ratajczak, 24-letniej mieszkanki Rudnika (gm. Łosice),...

Zderzenie na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego- Wojska Polskiego -Szkolna

Na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego - Wojska Polskiego i Szkolnej...

215 km/h po ekspresówce i mruganie kierowcom światłami, żeby zjechali z drogi

W okolicy Gończyc zatrzymano do kontroli drogowej 36-letniego kierowcę...

Podkomisarz Emilia Osińska zastępcą komendanta siedleckiej policji

4 listopada o godz. 10. w Komendzie Miejskiej Policji...

Siedlce: Szpilka w słodyczach na Halloween

Z wielu miast w Polsce pojawiają się doniesienia o...

Uwaga! Zmiany w organizacji ruchu na terenie gminy Zbuczyn! 

Od 5 listopada zostanie czasowo zamknięta droga powiatowa 3638W...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje