Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, podejrzanych o przetrzymywanie znajomego wbrew jego woli, bicie i przypalanie opalarką. Sprawcom grozi nawet do 25 lata więzienia.
Kilka dni temu do garwolińskiej komendy zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że był przetrzymywany, bity i przypalany przez dwóch innych mężczyzn.
-Policjanci, analizując zgłoszenie, dotarli do miejsca, w którym doszło do przetrzymywania mężczyzny. Podczas oględzin zabezpieczyli ślady oraz rzeczy służące do popełnienia przestępstwa. Ustalenia policjantów potwierdzają, że trzej mężczyźni wspólnie spożywali alkohol. W pewnym momencie doszło pomiędzy nimi do nieporozumień na tle rzekomego nierozliczenia się z zakupionego alkoholu i papierosów. Sprawcy zaatakowali 37-latka, przywiązali go do krzesła przewodem elektrycznym, bili i przypalali opalarką. Próbowali też przewiercić wiertarką jego stopę. Przetrzymywali w ten sposób pokrzywdzonego przez kilka godzin. W wyniku ich działania 37-latek doznał poważnych oparzeń ciała i potłuczeń – informuje podkom. Małgorzata Pychner z KPP Garwolin.
Napastnicy zostali zatrzymani. W piątek (15.11) dwaj 41-letni mieszkańcy powiatu garwolińskiego usłyszeli zarzuty pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem, za co grozi kara nawet 25 lat więzienia. Na wniosek policji i prokuratury sąd zastosował wobec mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres 3 miesięcy. Podejrzani w poniedziałek (18.11) zostali doprowadzeni do zakładu karnego.