Komunikat policji jest lakoniczny: W nocy z 18 na 19 września w Lipkach Starych, gmina Stoczek, z niezamkniętej stajni mieszkańca tej miejscowości skradziono klacz wartości 4000 zł.
– Ta klacz to była w naszej miejscowości wielka atrakcja, zwłaszcza latem dla dzieci letników – mówi Zdzisław Smolewski, społecznik i szef OSP w Starych Lipkach. – Źrebną klacz wyprowadzono w nocy z budynku, udało się nam dojść którędy, i gdzie załadowano ją do samochodu. Niestety, nie wiemy, dokąd ją wywieziono. Właściciel jest zrozpaczony. To już drugie nieszczęście, jakie go spotyka. Trzy tygodnie wcześniej spłonęły mu budynki gospodarcze – opowiada o swoim sąsiedzie. Czy notka w gazecie pomoże odnaleźć skradzioną w Lipkach klacz? Zwierzę miało 5 lat, kolor: jasny kasztan. Klacz była źrebna. Ktokolwiek coś wie, niech się odezwie.