Zakończyły się prace parlamentarne nad ustawą gwarantującą utrzymanie cen energii na dotychczasowym poziomie. Zgodnie z jej założeniami od 1 stycznia do 30 września 2025 roku cena 1 MWh dla wszystkich gospodarstw domowych zostanie utrzymana na poziomie 500 złotych netto. W przypadku gdyby ustawa nie weszła w życie od 1 stycznia 2025 roku obowiązywałaby cena zgodna z taryfą przyjętą przez Prezesa URE, czyli około 623 złote netto.
Do części klientów trafiły już prognozy zużycia energii obejmujące pierwsze miesiące 2025 roku. To naturalny proces, wynikający z cyklu rozliczeń klientów, który musi być realizowany niezależnie od prac nad rozwiązaniami legislacyjnymi dotyczącymi zamrożenia cen. Wstrzymanie wysyłki prognoz spowodowałoby brak informacji u klientów o kosztach zużycia energii obejmujących okres nawet kilku miesięcy, w efekcie czego musieliby ponieść cały ten koszt jednorazowo.
Klienci nic nie tracą
Wejście w życie rozwiązania mrożącego ceny energii spowoduje, że spółki sprzedające energię dostosują swoje systemy rozliczeniowe do ceny zawartej w ustawie. Również taka cena będzie znajdowała się na prognozach wysyłanych przez operatora po wejściu w życie ustawy. Jeśli klient PGE zapłaci za energię zgodnie z prognozą wystawioną przed wejściem w życie ustawy i na jego koncie powstanie nadpłata, to zostanie ona wykorzystana do rozliczenia kosztów energii w kolejnych okresach lub na wniosek klienta może zostać zwrócona. Po wejściu w życie ustawy klienci PGE mogą zwrócić się o wystawienie nowych prognoz zgodnych z zamrożoną ceną. Wysokość stawek przyjętych w prognozie na 2025 rok można sprawdzić na rachunkach prognozowych. Jeśli jest to kwota 500 złotych za 1 MWh, to jest to już stawka zgodna z projektem mrożenia cen energii.
Po wielu bojach z Zakl. Energetyk. nie ufam zupełnie. Potrafią tak obudować 1 Kwh że z 0,50 zł zrobią 1,30 zł. Tłumaczenie, to nie my a Zarząd. Podobnie pijarowo postępują Zarzady Spółdzielni Mieszkaniowej z termostatami na kaloryferach. Będzie potężna akcja chodzenia po mieszkaniach i sprawdzać gdzie są zamknięte kaloryfery. Prawda jest taka, że krzyczące Zarzady, podejrzewam z 100% pewnością, wzięły w tzw. ŁAPĘ i wykupiły przestarzałe termostaty, gdyż nowe nie pozwalają na niższą temper. jak 16 stopni, w SSM Siedlce jest dużo takich budynków,. Tu potrzebny jest NIK, PROKURATURA a nie nagonka jednych na drugich a Zarzady pękają ze śmichu i się cieszą jacy oni MĄDRZY
Prądu nima i nibydzie jeszcze troszkę mrożą ceny przy pustynnej fatamorganie rządowej za rządu tsuka zawsze złodziejstwo szerzy się w portfelu brawo wyborcy
Tak właśnie polski naród zadecydował oddając swój głos w demokratycznych wyborach rok temu. Jak naród chciał tak ma.