Lepiej zapobiegać, niż leczyć – uznali nauczyciele w Przesmykach. Efektem był konkurs, który dał uczniom solidną wiedzę na temat zapobiegania uzależnieniom.
Jak szkodliwe są papierosy, alkohol, narkotyki i dopalacze? Że są, to wiadomo, ale jak nie dać się wciągnąć w wir uzależnienia od nich? W Zespole Szkół w Przesmykach zorganizowano konkurs, w którym rywalizowały placówki z Korczewa, Łysowa, Paprotni oraz Przesmyk. Każda szkoła zaprezentowała scenkę profilaktyczną, piosenkę, plakat, a drużyny wzięły dodatkowo udział w konkursie wiedzy na temat profilaktyki uzależnień.
Każda placówka wykazała się ogromnym zaangażowaniem i wiedzą. Zwyciężyli uczniowie z Przesmyk, a kolejne miejsca zajęły Paprotnia, Łysów i Korczew. Rozstrzygnięto też konkurs dla klas I – III na pracę plastyczną pod hasłem „Nie pal przy mnie, proszę.” Jego zwycięzcy to: N. Rzewuska (kl. III), O. Tsimokh (kl. III) i D. Dąbrowski (kl. I). Finalistami konkursu na plakat pod wiele mówiącym hasłem „Używki zażywasz – życie przegrywasz!” zostali: K. Rzewuska (kl. VII), I. Zych (kl. VIII) i P. Skwierczyńska (kl. VII).
Koordynatorem projektu była Beata Lipińska, a nagrody ufundowała Gminna Komisja ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
– Mamy nadzieję, że zdobyta tu wiedza zaprocentuje stanowczym „NIE” na propozycję: Spróbuj – dowiadujemy się w szkole.
Finał konkursu oglądali też goście zaproszeni przez dyrektor Annę Łęczycką: wójt gminy Przesmyki Marek Zalewski, dyrektor GOK Jerzy Dmowski, kierownik GOPS Monika Borowska, przewodniczący Komisji Oświaty Radosław Czapski, a także przedstawicielka rady rodziców Elżbieta Chibowska.
Zdjęcia Zespół Szkół w Przesmykach
W rzeczywistości to odkąd jest człowiek, to człowiek zawsze się jakoś odurzał… Pisał o tym Platon w Uczcie, piwsko to nie wiadomo ile wieków czy tysiącleci “wynaleziono” i co za “kultura”, grzali też towar Polscy pisarze o których te dzieci uczą się w szkołach, XIX wiek to w ogóle jakiś fenomen nad opium, Indianie kojarzą się z paleniem tytoniu, ale zapewne nie tylko, hasz i fajki wodne to element kultury arabskiej, o grzybach, trawie itd. itd. nie ma sensu nawet pisać.
Tak naprawdę to nie ma nic lepszego na tym świecie od jakiegoś nazwijmy to “towaru” włącznie z alko, by na chwilę odciąć się i zapomnieć o tej jakże marnej ludzkiej egzystencji. A ile dzieł sztuki, utworów, muzyki itd. powstało gdy ludzie byli na “bombie”. Z drugiej strony jest to stąpanie po cienkim lodzie. Czy może być coś lepszego?