W węgrowskim Urzędzie Pocztowym, dzięki czujności pracowników, udaremniono próbę oszustwa, która mogła pozbawić starszą kobietę oszczędności w wysokości 5000 zł.
Do zdarzenia doszło pod koniec stycznia. Do urzędu pocztowego w Węgrowie przyszła starsza kobieta z pytaniem, jak może przesłać pieniądze do „Georgii”. Pracownica urzędu, Wiktoria Korczak początkowo myślała, że klientka ma na myśli stan w USA. Niejasności dotyczące celu przelewu oraz zdenerwowanie klientki wzbudziły jej podejrzenia.
– Moją podejrzliwość wzbudził fakt, że klientka nie wiedziała dokładnie, gdzie wysyła pieniądze. Po jej wyjściu poinformowałam przełożonego o swoich obawach. Doświadczenie i intuicja podpowiadały mi, że kobieta mogła paść ofiarą oszustwa – relacjonuje Wiktoria.
Klientka wyszła z poczty i udała się do banku, by wypłacić pieniądze. Wróciła z kwotą 5 tys. złotych w gotówce. Wtedy pracownicy urzędu podjęli próbę rozmowy z seniorką. Jej zdenerwowanie i pośpiech utwierdziły obłsugę poczty, że coś tu nie gra. Wezwali patrol policji.
Funkcjonariusze ustalili, że starsza kobieta znalazła w internecie ofertę lokaty kapitału rzekomo powiązanej z polskim koncernem multienergetycznym, w którą już wcześniej zainwestowała. Pomimo świadomości ryzyka, była przekonana, że wysłanie dodatkowych pieniędzy jest konieczne do odzyskania wcześniej zainwestowanych środków. Policjanci i pracownicy poczty po rozmowie przekonali ją, by zrezygnowała z transakcji i oficjalnie zgłosiła sprawę policji.
Dzięki czujności obsługi poczty, udało się uratować oszczędności seniorki.
(za Poczta Polska)