Na terenie gmin Liw, Sokołów Podlaski, Miedzna i Kosów Lacki mogą w najbliższych latach powstać nowoczesne turbiny wiatrowe. Choć projekt jest w pełni transparentny i zgodny z obowiązującymi przepisami, a odpowiedzialna za niego firma GreenArt Development prowadzi systematyczny dialog z mieszkańcami i lokalnymi władzami, w przestrzeni publicznej powstało kilka mitów na temat wiatraków.
Najczęściej powtarzane mity głoszą, że wiatraki są ogromne i hałasują, a firma, która je stawia, nie ma doświadczenia. Prawda wygląda inaczej. Wysokie turbiny to żadna nowość – w Holandii od lat działają konstrukcje wyższe niż Pałac Kultury, a w Polsce już powstają wiatraki dochodzące do 200 metrów. GreenArt Development podkreśla, że budową zajmą się profesjonalne firmy, od lat stawiające farmy wiatrowe na całym świecie. Za dostawę i montaż turbin odpowiedzialni będą doświadczeni producenci, którzy na takich projektach znają się najlepiej. Obawy o hałas? Nowoczesne turbiny są ciche. Potwierdzą to mieszkańcy miejsc, gdzie wiatraki już stoją.
O korzyści płynące z energetyki wiatrowej zapytała podczas jednej z sesji Rady Gminy Liw pani wójt Katarzyna Żelazowska. Opowiada o nich Bartosz Kanka, Project Manager GreenArt Development, firmy mającej wieloletnie doświadczenie w realizacji inwestycji w odnawialne źródła energii.
Co region zyska dzięki turbinom wiatrowym?
Turbiny wiatrowe to nie tylko szansa na tańszą i bardziej ekologiczną energię w regionie. Dzięki farmom wiatrowym zlokalizowanym na terenie gminy mieszkańcy mogą korzystać z programu Prosument, co oznacza, że prąd będzie znacznie tańszy – nawet 3–4 razy. W praktyce cena energii może spaść poniżej 40 groszy za 1 kWh, co jest ogromną różnicą w porównaniu z obecnymi stawkami. To także wymierne korzyści dla gminy. Nowa inwestycja poprawi jakość lokalnej infrastruktury – w gminie mogą powstać nowe drogi, a te już istniejące zostaną zmodernizowane. Każda gmina zyska również środki finansowe, które są naturalnym efektem realizacji projektów.
– Mowa o podatku od gruntu, działalności gospodarczej, służebności przesyłu czy podatku od inwestycji. Każda turbina wiatrowa wnosi do budżetu gminy nawet do 300 tysięcy złotych rocznie. Mając na uwadze, że na terenie każdej gminy planowana jest instalacja 3 do 4 turbin, całkowite roczne wpływy do budżetu wzrosną nawet
o 1 milion złotych. Mogą one zostać przeznaczone na modernizację infrastruktury drogowej, poprawę jakości życia mieszkańców oraz realizację kluczowych inwestycji – od rozbudowy lokalnych placówek edukacyjnych, przez wsparcie inicjatyw społecznych, po rozwój terenów rekreacyjnych – wyjaśnia Bartosz Kanka, Project Manager GreenArt Development.
Częstym argumentem przeciwników podobnych inwestycji jest też ewentualny spadek wartości cen nieruchomości (zarówno rolnych, jak i mieszkalnych). Tymczasem powstanie farmy wiatrowej, dzięki wprowadzeniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zapewnia ochronę gruntów rolnych – utrzymuje ich pierwotne przeznaczenie, z możliwością dodatkowych funkcji związanych z przemysłem czy usługami. Modernizacja infrastruktury energetycznej i poprawa stanu dróg mogą z kolei prowadzić do zwiększenia atrakcyjności okolicy dla przedsiębiorców. Nowe firmy nie tylko rozwijają lokalną gospodarkę i tworzą miejsca pracy, ale też mogą pośrednio przyczyniać się do wzrostu wartości rynkowej gruntów.
Sąsiednie gminy już korzystają z inwestycji
Z szansy, przed którą stoją wskazane gminy, skorzystały już okoliczne miejscowości. Pozytywny wpływ farmy wiatrowej na lokalny rozwój widoczny jest choćby w gminie Korytnica, gdzie działa farma należąca do firmy Iberdrola.
Roczne wpływy do gminy dzięki farmie wiatrowej sięgają kilku milionów złotych. To pieniądze, które mogą być wykorzystane na dalszy rozwój regionu – wspomnianą już modernizację dróg czy nowe inwestycje, jak np. kryte boisko do piłki nożnej, place zabaw czy przedszkola, oraz wsparcie miejscowych organizacji i przedsiębiorców. Również dzierżawcy gruntów, głównie rolnicy, zyskują dodatkowe pieniądze dzięki wieloletniej dzierżawie swoich gruntów.
Innym przykładem udanej inwestycji jest farma wiatrowa w województwie pomorskim, w gminie Potęgowo. Jak w swoich publicznych wypowiedziach zauważa wójt Dawid Litwin, wiatraki przynoszą duże korzyści lokalnej społeczności i stanowią szansę dla samorządu. Co istotne, gdyby nie wsparcie finansowe z tych projektów, gmina od kilku lat stałaby w miejscu i nie mogłaby zrobić kroku do przodu.
Dialog z mieszkańcami trwa
GreenArt Development zapewnia, że działa w sposób odpowiedzialny i konsultuje projekt z lokalną społecznością. W planach są kolejne rozmowy z Radą Gminy Liw. Spotkania mają na celu pokazanie potencjału farm wiatrowych, poznanie oczekiwań społeczności i rozwianie wszelkich wątpliwości dotyczących wpływu turbin na środowisko i jakość życia.
– To szczególnie ważny etap, ze względu na mity, które w ostatnim czasie narosły wokół energetyki wiatrowej. Mieszkańcy gmin, gdzie farmy wiatrowe już funkcjonują, przekonali się, że nie zakłócają one codziennego życia. Przede wszystkim nie generują dużego hałasu, co zresztą wynika z wymogów prawnych. Zarówno normy akustyczne, jak i minimalna odległość turbin wiatrowych od zabudowań (700 metrów) są ściśle określone w przepisach. Dodatkowo energia wiatrowa to lepsze powietrze i mniejsza emisja gazów cieplarnianych – mówi Bartosz Kanka.
Project Manager GreenArt Development zwraca też uwagę na fakt, że zarzuty dotyczące wysokości wiatraków i braku doświadczenia spółki w realizacji inwestycji są bezpodstawne.
– Podczas spotkania z radnymi podkreślałem, że budową i serwisowaniem turbin będzie się zajmowała doświadczona firma, która ma bogatą wiedzę w tym zakresie. Warto również podkreślić, że projekty wyższe od Pałacu Kultury i Nauki już powstają w Europie. To właśnie możliwość osiągnięcia większej mocy jest głównym celem budowania wyższych turbin. Zresztą Pałac Kultury i Nauki nie jest dobrym przykładem. Masywny budynek w istotny sposób wpływa na krajobraz, w odróżnieniu od turbin wiatrowych, które są smukłe i nie oddziałują tak silnie na okolicę. Dodatkowo najnowsze turbiny są tak skonstruowane, że do wytworzenia optymalnej ilości energii potrzeba ich mniej niż w przeszłości – dodaje Bartosz Kanka.
GreenArt Development wspiera okoliczne gminy
Firma GreenArt Development już wielokrotnie pokazała, że zależy jej na rozwoju gminy i umacnianiu lokalnej społeczności. W maju 2023 roku dofinansowała sztandar i uczestniczyła w obchodach stulecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Jartyporach, a w sierpniu 2024 roku nawiązała współpracę z klubem sportowym Tajfun Jartypory. W planach są kolejne współprace z miejscowymi instytucjami, między innymi szkołą i biblioteką w Węgrowie.
Projekt stworzony przez GreenArt Development obejmuje budowę turbin wiatrowych na terenie czterech gmin: Liw, Sokołów Podlaski, Miedzna i Kosów Lacki. Inwestycja przyniesie pakiet korzyści całemu regionowi, co wbrew medialnym doniesieniom zauważa wielu mieszkańców i lokalnych polityków. Sukces przedsięwzięcia zależy jednak od współpracy między samorządami i zauważenia szans, które daje energetyka wiatrowa.