Co się dzieje z głośną w październiku sprawą zatrzymania prezesa łukowskiego oddziału ZNP podczas prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu? Przypadek Adama S. znalazł swój epilog w sądzie.
Do zatrzymania doszło 21.09. W pierwszej połowie października policja przekazała zgromadzone materiały do Prokuratury Rejonowej w Łukowie, a ta 31 października zakończyła śledztwo formułując akt oskarżenia.
Sprawa trafiła do Wydziału Grodzkiego Sądu Rejonowego w Łukowie, gdzie została rozpatrzona w trybie postępowania uproszczonego (bez wysłuchiwania zeznań, prezentowania wniosków dowodowych itp.). 21 listopada zapadł tzw. skazujący wyrok nakazowy. Sąd uznał Adama S. winnego popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Wyrok nie jest prawomocny, ponieważ oskarżony złożył wobec wyroku sprzeciw. 18 lutego zaplanowano rozpoczęcie rozprawy w normalnym trybie.
Adam S. jest nauczycielem. Czy zostanie wszczęte wobec niego postępowanie dyscyplinarne? Więcej w tej sprawie na łamach papierowego wydania „TS”. (pgl) Przeczytaj też tutaj…
Pan Memło
Oj Adasiu, Adasiu pobłądziłeś. Nawet Kozioł i Sobiech ci nie pomogli. Ich już nie ma a ty pozostałeś sam na sam z surową temidą. Wyrok będzie okrutny.
Od czego sie odwołał?
Przypomniał sobie,że nie pił???Co daje odsunięcie sprawy w czasie? Przecież jako nauczyciel i prezes związkowiec- nauczyciel nie ma czego szukać
Ciekawemu w odpowiedzi
Nie odwołał się, tylko złożył sprzeciw. Sąd orzekał w trybie uproszczonym. Polega to na tym, że nie ma normalnego postępowania dowodowego, świadków, zeznań itp. procedury. Rozprawa rach – ciach i po krzyku. Zapada tzw. wyrok nakazowy. Oskarżony ma prawo z nim się nie zgodzić. Nie składa jednak odwołania lecz sprzeciw. Odwołuje się zawsze do sądu drugiej instancji. Tymczasem sprzeciw składany jest w tym samym sądzie w Wydziale Grodzkim i skutkuje uruchomieniem rozprawy w normalnym trybie. A więc z wysłuchaniem świadków i składaniem wniosków dowodowych. No i tyle. Moim zdaniem to jest sprawa nie do wygrania.
w tym kraju jak w kolędzie cuda, cuda ogłaszają…
Moim zdaniem też ta sprawa jest prosta, ale w tym kraju różne cuda się zdarzają. Pomimo wszystko proszę się nie zniechęcać. Życzę wielu sukcesów w tropieniu normalności Panie Piotrze.
Prawdopodobnie gra na zwłokę
Pan prezes najwyraźniej w świecie gra na zwłokę. On jest cwany i nie ma nic do stracenia, a każdy miesiąc zwłoki to dla niego kasa. Pan Adam jako oddelegowany do pracy w ZNP pobiera miesięcznie około 2700 zł, do tego dochodzi pobierana od ZNP comiesięczna dieta 700 zł, co daje w sumie 3400 złZ powyższego widać, że odroczenie sprawy do 18 lutego od 31 paźdz. to dla niego 13600 zł. Jest o co walczyć. A potem zapewne odwoła się od wyroku.Tu nie o honor chodzi, ani o dobre imię ZNP, tylko o kasę i o zwykłą prywatę.Jeszcze raz Pan Adam pokazał, że jest człowiekiem bez honoru. Pluj świni w twarz, a on powie, że deszcz pada. Taka jest oto prawda. Żałosna rzeczywistość.
Do Józefa
Panie Józefie myślę, że przemawia przez pana zazdrość i chciwość. Takie stanowisko jak prezesa z pewnością pana by interesowało ale czytając pana komentarze można wywnioskować, że za wysoko pan mierzy. Niech pan zostanie tutaj gdzie pan jest albo pomyśli o swojej emeryturze.
Wścibski
Panie Józefie mam nadzieje, że ma pan dobre dane bo widzę, że lubi pan zaglądać w ludzkie kieszenie. Zgodzę się ze swoją poprzedniczką że jest pan zazdrosny i chciwy. Każdy z nas pobiera wynagrodzenie za swoją pracę choć w tym przypadku myślałam że na takim stanowisku wynagrodzenie jest wyższe. Panie Adamie, myślę że ten wścibski Józef to musi być ktoś z pana najbliższego otoczenia. Panie Józefie proszę się pochwalić pańskimi zarobkami
Do Wścibskiego
Proszę mnie tu nie posądzać o zazdrość i chciwość. Domniemanie że czyham na stoek prezesa jest bzdurą. Ja nawet nie jestem członkiem ZNP i tak się składa że kończę swoją karierę zawodową. Wkurza mnie natomiast ta cała maskarada. Oburzenie moje bierze się stąd, że zawsze ceniłem u ludzi honor, prawdomówność, sprawiedliwość i zwykłą przyzwoitość. A sam Pan przyzna że z tym u Pana (…) jest różnie. Nie lubię krętactwa. Ot to.
do stałej czytelniczki
To czytając pani komentarz zbiera na wymioty. Mam nadzieję,że nie jest pani nauczycielką a jedynie wielbicielką tego, który nietrzezwy prowadził auto.
Do zawidzionej i stałej czytelniczki
To skandal. Tyle niewinnych ludzi ginie w wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców, a wy stajecie w jego obronie. Nie przeszkadza wam to, że jechał na dwa gazy. Pijany za kierownicą to potencjalny zabójca. Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy – może kiedyś jakiś pijany kierowca przejedzie się na twoim dziecku. Ciekawe czy wtedy też będziesz go bronić?
capneli
wszyscy się rozjechali a tylko jego capneli. kto go wystawił ?
Do zdegustowanego
Myli się pan, jestem nauczycielką z dwudziestoletnim stażem i jest mi bardzo przykro, że taki ktoś jak pan też jest nauczycielem – panie Józefie. Nie jestem również wielbicielką pana Prezesa tylko próbuje go zrozumieć a nie gnębić tak jak pan. Mam nadzieje, że pan nigdy nie znajdzie się w takiej sytuacji i jeszcze jedno, od wydawania wyroków jest sąd a nie ktoś taki jak pan. Proszę o tym pamiętać.
stała czytelniczka nauczycielka
Zrozumieć pijanego kierowcę?! Czy pani piła?Ja nie rozumiem pani, a cóż dopiero pijaka! Dziękuję Bogu, że nie jestem pani uczniem. Gratuluję moralności! I pomyśleć, że tacy uczą dzieci! Ja też życzę pani, ale tego, aby spotkała się pani z pijanym kierowcą w konfrontacji na jezdni.
Do stałej czytelniczki nauczycielki
Domyślam się, że pan zdegustowany nie jeżdzi pijany samochodem, a to już daje pewność, a nie nadzieję, że nigdy nie znajdzie się w takiej sytuacji jak prezes ZNP. Myślę, że pani też pijana jeździ samochodem, bo inaczej nie można wytłumaczyć takiej wyrozumiałości dla pijanego kierowcy. Nie gnębić, a może mu współczuć? Ja ich nie gnębię, ale gardzę takimi kierowcami i takimi ludźmi jak pani. Współczuję pani uczniom.
Do Pana Piotra Giczeli
Panie Piotrze. Już niedługo bo 18 lutego odbędzie się rozprawa w Sądzie Grodzkim w Łukowie odnośnie jazdy po pijanemu pana Adama S,dotychczasowego prezesa ZNP.Mam nadzieję że napisze Pan artykuł o wysokości wyroku i o tym co władze oświatowe postanowią w sprawie dalszej kariery nauczycielskiej Pana S. Jestem ciekawy czu pan S Wywinie się przed TEMIDĄ czy nie. Czekam na pański artykuł. Dzięki panu poznamy wszyscy prawdę . Pozdrawiam.
Jaki wyrok?
Czy już wiadomo jaka kara spotkała prezesa ZNP za jazdę po pijanemu?
Chyba go uniewinnili ?
Cos mi się wydaje, ze wyroku albo wcale nie było albo byl uniewinniający. Tak się składa że widdziałem pana S. w dniu rzekomej sprawy w Sądzie i o dziwo byl bardzo uśmiechnięty i zadowolony. Na tej podstawie domniemam że wywinął się przed karą. Tego dnia byl zresztą w towarzystwie swego adoratora i obrońcy pana M. dyr. ZSZ nr. 1 w Łukowie. Oni już od conajmniej dwóch miesięcy opracowują strategię i linię obrony. I chyba coś wymyślili, bo Antonow od dwóch tygodni prawie codziennie przychodzil do siedziby ZNP. Ostatnio w dniu sprawy widziałem ich razem w siedzibie zwiazku bardzo radosnych, a to żle wróży.Po odwołaniu Kozioła i Sobiecha to tylko oni dwaj zostali ze starej PZPRowskiej nomenklatury więc muszą trzymać się razem. Tak naprawdę to ja już watpię, że doczekam się sprawiedliwych sądów, lub bezukładowych decydentów. Czekam na artykuł Pana Piotra Giczeli w TS.
Do Pana Piotra Giczeli
Panie Piotrze co się z Panem dzieje. Ja Pana normalnie nie poznaję. Jak pisałem wcześniej 18 lutego podobno odbyła się sprawa w sądzie odnośnie jazdy po pijanemu prezesa ZNP pana Adama S. Chodzą plotki po Łukowie, że sąd go uniewinnił. Co na zdrowy rozsądek jest niemożliwe, ale cuda się zdarzają. Niech Pan na litość Boga coś napisze, bo zwątpie w sprawiedliwość Sądow. Pozdrawiam. Czekam na odpowiedz.
Brawo sądy i sprawiedliwość
Brawo sądy, sprawiedliwość i niezależna prasa. Zobaczcie państwo w jakim żyjemy kraju. Dziś mija dokładnie pół roku od chwili zatrzymania przez policję pana Adama S. prezesa ZNP za jazdę po pijanemu (1,3 prom. alkoholu). I co. i nic sie nie stało. Oskarżony dalej pracuje, jest prezesem ZNP, sąd go nie ukarał, prasa zamilkła, Pan Giczela schował głowę w piasek, albo wszedł w jakiś układ?. Wydawałoby się wszystko OK. Za takie samo przewinienie gdzieś dwa lata temu dyr. szkoły w Radoryżu Smolanym wyleciał z pracy i ze stanowiska. Ale tu mamy namacalny dowód, że prawo nie dla wszystkich jest takie samo .Brawo sądy, Brawo niezależna prasa, brawo zżarta gangreną oświata. Fałsz i zakłamanie. HAŃBA.
A jednak Temida nie jet ślepa, wybiera kogo chce ukarać
Dyrektor z Radoryża natychmiast wyleciał z pracy chociaż miał o połowę mniej alkoholu (0,7 prom.) niż prezes ZNP. Wielu kierowców traci prawo jazdy za jazdę po pijanemu, tylko pan A. S. nie został ukarany. Teoretycznie wszyscy są równi wobec prawa, to może wszyscy powinni nachlać się i siadać za kierownicę.
A co się dzieje z p, Giczelą
A co się dzieje z panem Giczelą,Oni chyba go przekupili za milczenie albo mocno przestraszyli. Taki Kozak lokalnej prasy, po prostu dał ()…)A obiecywał ze doprowadzi sprawę do końca.że taki prawy etc..Pierdoły opowiadał jak co do czego to myk główę w piasek i go nie ma. (…)Wkurzają mnie takie Cykory. Jest jeszcze nadzieja że Słowo Podlasia coś jeszcze napisze bo na Giczelę to nie ma co liczyć. Od jutra nie kupuję Tygodnika Siedleckiego i Wam radzę to samo, szkoda kasy.
Wypisałem się z ZNP
Wypisałem się ze Związku ZNP od listopada 2008. Poprostu mój honor nie pozwala tkwić w organizacji, gdzie na jego czele czyli w Zarządzie Powiatowym tkwi ***. On nawet z honorem nie potrafi przyjąć kary za swe niecne czyny, tylko już pół roku kręci i wymiguje się od kary. Panu A. Sosnowskiemu powinno się napluć w twarz. bo na nic innego sobie nie zasłużył. I jeszcze przy okazji rozpieprzy całe ZNP, szkoda mi związkowców. Popatrzcie do jakiego bagna doprowadził.Czlowiek stojący nna czele takiej organizacji powinien być czysty jak łza. A nie ubabrany w gównie po pachy. Od niego na odległosć cuchnie ***. Wstyd. Mistrz kierownicy po pijanemu od siedmiu boleści.