Nasz czytelnik poprosił o wyjaśnienie przykrej dla niego sytuacji. Mam małe dziecko, z którym chętnie wybrałby się na pobliski plac zabaw przy ul. Pescantina, ale ten przez większość czasu jest dla mieszkańców osiedla zamknięty. Dziwi go to, bo plac został zbudowany z inicjatywy społecznej, w ramach budżetu obywatelskiego.
– Plac przy Szkole Podstawowej nr 8 został zbudowany ze środków z budżetu obywatelskiego. Obecnie jest zamknięty, od początku grudnia do końca lutego. Jaki jest powód ? W innych miesiącach ten plac jest otwarty tylko między godziną 17.00 a 20.00. Moje dziecko, które ma półtora roku, szykuje od 17.00 do spania, więc nie wiem, kiedy miałoby z tego placu skorzystać. W weekendy plac jest otwarty od 8.00 do 20.00. Czym to jest spowodowane? Plac zabaw został zbudowany z inicjatywy mieszkańców, a także z budżetu obywatelskiego, ale nie jest udostępniany mieszkańcom – skarży się mieszkaniec Siedlec
Pytania przekazaliśmy do siedleckiego urzędu miasta. Szef gabinetu prezydenta Piotr Woźniak tłumaczy:
– Plac zabaw przy ul. Pescantina mieści się na terenie Szkoły Podstawowej nr 8. W godzinach od 8.00 do 17.00 z placu korzystają uczniowie szkoły. Od godz. 17.00 do 20.00 plac zabaw jest otwarty dla wszystkich dzieci. W dni wolne od nauki plac jest ogólnodostępny w godzinach od 8.00 do 20.00.
Piotr Woźniak potwierdza więc spostrzeżenia naszego czytelnika, dodając jeszcze wyjaśnienia:
– Chciałbym zaznaczyć, że SP nr 8 jest bardzo dużą szkołą. Uczy się w niej 920 dzieci. Dlatego ze względów bezpieczeństwa w czasie ich zabaw ten teren jest niedostępny dla osób z zewnątrz.
Te zasady bezpieczeństwa są zrozumiałe. Standardy bezpieczeństwa dzieci w szkołach i przedszkolach są coraz surowsze. Wiele placówek jest nawet zamykanych na czas lekcji, a nikt obcy nie może wejść do budynku niezauważony. Ogrodzony plac zabaw, na którym bawią się uczniowie, także musi podlegać regułom zachowania bezpieczeństwa. Jednak pozostaje pytania, czy taka była idea budowy placu w ramach budżetu obywatelskiego. Czy od początku było wiadome, że plac powstanie przy szkole, więc niejako dla szkoły. Zdaniem Piotra Woźniaka tak właśnie było.
Niestety ale informacje o tym nie były podane w czasie kiedy było głosowanie na ten plac zabaw, można odgrodzić plac zabaw od szkoły. Został on wybudowany za pieniądze mieszkańców miasta a nie mogą z niego korzystać
Dyrektor szkoły napewno wiedział/a.
Problem bo przyszkolny plac zabaw zamknięty.
To idź na inny.
Dzieci w Afryce głodują,a ten placem zabaw pani redaktor głowę zawraca.
Dzieci w Afryce głodują, a Ty czytasz i odpowiadasz na komentarze, zamiast tam jechać i pomagać hipokryto?
Cieszę się, że nie mamy większych problemów.
Ten pan ma rację, plac zabaw został sfinansowany z budżetu obywatelskiego i powinien być przeznaczony do użytku dla ogółu. Dyrektor SP nr 8 już nie raz podejmował dyskusyjne decyzje.
I dobrze, że jest zamykany na noc, bo znając Polaczków, to zniszczyliby w miesiąc!
A Pani skąd jest? Czy także z Polski??
Przecież to logiczne, że w godzinach pracy szkoły pierwszeństwo do korzystania mają właśnie uczniowie. A szanowny rodzicu nie łaska skorzystać z placu zabaw na podwórku przy swoim mieszkaniu? Chyba że kupuje się mieszkanie w bloku , z jedna huśtawka na placu zabaw… To nie ma co narzekać. Widziały fakt co brały!!!
Zawsze można iść nad zalew. Jest tam większy plac zabaw. W trakcie lekcji pierwszeństwo mają uczniowie. Zwłaszcza że cały weekend plac zabaw jest otwarty. Pozdrawiam
jak to w trakcie lekcji? to co teraz dzieci się uczą na placu zabaw? hmmm myślałem że szkoła jest od nauki w klasie, coś tu jest nie tak
W trakcie trwania lekcji, szkolnych tak jak najbardziej. Dzieci będące na świetlicy bardzo często korzystają z placu zabaw
Dzieciaki kończą lekcje np po 11.00 i idą na świetlicę. Jak jest ciepło bardzo często korzystają wtedy z placu zabaw.
To możei meszkancy osiedla poproszą developera, od którego kupili mieszkanie, żeby mieli normalny plac zabaw, a nie dwie huśtawki na krzyż. Niech korzystają dzieci szkolne!!!!!
Skoro nie jest to Plac szkoły to Plac powinien być dostępny dla wszystkich a nie tylko dla dzieci szkolnych.
Wszystko co należy do szkoły jest ogrodzone i dzieci z zewnątrz nie mają tam wstępu.
Hahahaha w punkt!!!!! A potem narzekanie że nie ma gdzie wyjść z dzieckiem!!!
Czym to jest spowodowane? A tym że jest to plac zabaw na terenie SZKOŁY, przede wszystkim dla uczniów. Proszę przychodzić w weekendy z bąbelkiem!!! Zawsze można wyjść na plac zabaw przy swoim bloku. Pod warunkiem, że takowy się posiada…. Ale to już inna kwestia, zresztą kota w worku się nie kupowało….
Moje dziecko uczy się w Ósemce , często korzystają z klasą z placu zabaw i szczerze, nie wyobrażam sobie żeby mieli uważać, bo 1,5 roczne dziecko plącze im się pod nogami w trakcie np lekcji WF.
Zgadzam się w 100%
Na lekcje wf to przeznaczony powinien być Plac, boisko albo inne miejsce ale należące wyłącznie do szkoły. Tu powinni mieć możliwość skorzystać wszyscy nawet z 1.5 rocznym dzieckiem.nie ma znaczenie jakie ktoś kupił mieszkanie. Czy w nowym bloku czy starym. Po to obywatele wnioskują o nowe place żeby ich dzieci mogły z nich korzystać.
Ale skoro nie jest to Plac szkoły to dlaczego mają z niego korzystać tylko dzieci szkolnne a dla innych ma być zamknięty. Jeśli szkola chce prowadzić zajęcia wf na zewnątrz to powinna korzystać z miejsc należących do szkoły, wtedy sa one niedostępne dla niko z zewnątrz i żadne małe dziecko nikomu nie będzie się plątało pod nogami. A Plac powinien być wlasnie dla rodziców których dzieci nie chodzą jeszcze do placówek i chcą skorzystać wszyscy ciągu dnia.
Nowy blok na pescantina nie ma placu zabaw to dopiero porazka 😀
Najpierw kupują mieszkania , nie patrząc czy jest miejsce żeby wyjść z dzieckiem, a potem płacz, że bąbelek nie ma gdzie się bawić
Mam pytanie do osoby zmartwionej sytuacją placu zabaw przy SP8. Jeśli dziecko osiągnie wiek szkolny i pójdzie do SP8, czy wtedy ten plac również powinien być dostępny dla wszystkich, a uczniowie mieliby uważać na małe dzieci spoza terenu szkoły? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dzieci korzystające z placu zabaw są z rejonu SP8, a więc są mieszkańcami okolicy szkoły. Dla innych dzieci plac zabaw również jest dostępny, natomiast w wyznaczonych godzinach.
To wszystko wina PIS ,pisowskich pisudwszczykow etc.
Szanowna autorka to wie doskonale .
😀
A tak serio jak się kupuje klatki w bloku za 10 tys za metr to się widzi co jest wkoło.ze nic nie ma nawet huśtawki.
Niestety jesteśmy tania siła robocza…
Nie jeden pies ma więcej terenu do zabawy niż nasze dzieci.
Tak samo się wpakowałem w te bloki nic nie warte…
A tak serio jak się kupuje klatki w bloku za 10 tys za metr to się widzi co jest wkoło.ze nic nie ma nawet huśtawki.
Niestety jesteśmy tania siła robocza…
Nie jeden pies ma więcej terenu do zabawy niż nasze dzieci.
Tak samo się wpakowałem w te bloki nic nie warte…
Niech latają w bloku po schodach do góry i do dołu.
Liczy się tylko cena za metr za ile się sprzeda mieszkanie…
Wasz cyrk wasze małpki
Szkolny teren to zzamykaja
Tak jest na palcu zabaw tylko dlaczego został wybudowany za pieniądze siedlczan a nie szkoły skoro nie mogą z niego korzystać mieszkańcy ??
skoro plac powstał z imicjatywy i środków budżetu obywatelskiego,to każdy siedlczanin -niezależnie czy ma dziecko w tej szkole,czy nie-ma prawo do korzystania z placu w ciągu dnia.To nie jest plac szkolny-skoro ufundowaliśmy go my wszyscy z naszych podatków.Szkoła ma swój teren prywatny,niedostępny dla osób z zewnątzrz-a plac jest społeczny.Z lekka przywłaszczanie sobie dobra wspólnego na rzecz szkoły.Nieważne czy mam mieszkanie w bloku bez placu zabaw-mogę mieszkać w centrum,a jako mieszkaniec miasta mam oprawo skorzystać.