REKLAMA
7.6 C
Siedlce
Reklama

Cuda, cuda ogłaszają…

Ubożuchne niczym domek nazaretański – powiedział o sanktuarium w Górkach w latach 80. abp Ernesto Galliina z watykańskiego Sekretariatu Stanu. On też jest autorem stwierdzenia, że tutaj, zamiast w Betlejem, mógłby narodzić się Jezus. Podobno rodzi się On w sercach pielgrzymów, których liczba idzie w dziesiątki tysięcy. Tylko w 2007 roku księża rozdali 90 tysięcy komunii świętych. Dochodzi jeszcze spora grupa tych, który przyjeżdżają, a komunii nie przyjmują.

Sanktuarium w Górkach (gmina Garwolin) jest skromne. Mały kościółek nie jest w stanie pomieścić wszystkich pielgrzymów. Sporo z nich stoi na dworze. Ma to swój urok szczególnie latem, bo kościół znajduje się wśród drzew. Nie brakuje jednak amatorów, którzy przyjeżdżają tutaj na pasterkę właśnie ze świadomością, że Słowa Bożego wysłuchają często przy ostrym, trzaskającym mrozie. Bo Górki, chociaż niepozorne, mają w sobie coś, co sprawia, że ludzie często tam wracają…
Pokazała im się Jasna Pani
Historia tego sanktuarium zaczęła się przed II wojną światową. Miejscowi ludzie twierdzili, że widzieli postać – ubraną w jasną szatę, od której promieniowała jasność. Powtarzało to coraz więcej osób. W końcu w miejscu objawień postanowiono zbudować kapliczkę. Odprawiano w niej Msze święte. Tak było aż do wojny. W czasie okupacji hitlerowskiej msze odbywały się tu nawet codziennie. Odprawiali je ukrywający się w pobliskich lasach księża. Po wojnie tego nie zaniechano, a sława Górek rosła. W 1981 roku biskup siedlecki Jan Mazur poświęcił kamień węgielny pod budowę kościoła. W 1984 roku oficjalnie zatwierdzono tu powstanie nowej placówki – Zgromadzenia św. Michała Archanioła. Parafię prowadzą księża michalici. Jej proboszczem jest teraz ks. Paweł Nowogórski. Gdy ksiądz jechał tu po raz pierwszy, nie mógł do Górek trafić… Teraz jednak sanktuarium jest jego oczkiem w głowie.
Od 1987 roku, czyli od poświęcenia figury Matki Bożej Fatimskiej przez papieża Jana Pawła II, a następnie sprowadzenie Jej do Górek, odbywają się tutaj nabożeństwa fatimskie. Przyciągają one od maja do października całe rzesze ludzi. Bywa, że na jednej Mszy jest nawet 6 tysięcy ludzi. Co ich tu przyciąga? – Ludzie modlą się i otrzymują tu wiele łask Bożych – mówi ks. P. Nowogórski.
Pij wodę i módl się
Zwykli ludzie mówią z kolei o cudach. – My nie nazywamy tego cudami – dodaje ksiądz. – Dla nas są to znaki łaski Bożej.
Ksiądz podaje przykład dziecka, które kilka lat temu wypadło z okna w jednym z garwolińskich bloków. Chłopczyk był w bardzo ciężkim stanie. Jego rodzice często przyjeżdżali modlić się do Górek. Prosili o pomoc. I ją wyprosili, bo po kilku miesiącach chłopczyk stanął przed figurą Matki Bożej. Rodzice przywieźli dziecko, by podziękować za dar uratowania życia.
Dużo mówi się również o właściwościach wody ze źródełka, znajdującego się kilkanaście metrów od sanktuarium. Bardzo często spotyka się tam ludzi, którzy przyjeżdżają specjalnie po tę wodę. Nabrał jej również jeden z mężczyzn, stojących przy grobie księdza Popiełuszki w Warszawie. Jak sam mówił, miał już wyznaczony termin operacji oczu. Wzrok mu się pogarszał cały czas. W końcu oczy zaczął przemywać wodą z Górek. Na operację już nie poszedł. Nie była potrzebna. Mężczyzna teraz dobrze widzi. O tym, że uratowała go Matka Boża. mówi również jeden z zakonników. służących w Górkach. Gdy trafił tutaj okazało się, że jest chory na białaczkę. Przez 2 lata brał chemię. O jego wyzdrowienie modlili się nie tylko zakonnicy, ale również pielgrzymi. Zakonnik wraca do zdrowia.
Modlitwy potrzeba coraz bardziej
W różnych intencjach odprawiana jest w Górkach 9-dniowa Nowenna Fatimska. Często właśnie w intencjach „cudów”. – Ludzie bardzo często proszą o szczęśliwy przebieg operacji, wyjście z nałogu pijaństwa czy narkotyków. Nowenny odprawiane są codziennie, bywa, że na jednej jest kilka intencji. – Bo to wszystko jest kwestią modlitwy i wiary – dodaje ksiądz. – A my nie staramy się o medyczne udowodnienie tych historii, bo nie ma takiej potrzeby. Jeszcze więcej dokonuje się łask duchowych przez wstawiennictwo Matki Bożej. Są one nawet ważniejsze. Informują o nich pielgrzymi, najczęściej wtedy, kiedy przychodzą dziękować Bogu.
I tej modlitwy ludzie coraz bardziej potrzebują. Od kilku lat księża, pracujący w Górkach, obserwują, że pielgrzymów jest coraz więcej.
– To duchowe promieniowanie Matki Bożej – tłumaczy z uśmiechem ksiądz P. Nowogórski. Przyznaje jednak, że część pielgrzymów przyjeżdża tutaj, bo potrzebuje wyciszenia. Na modlitwę przychodzi czas później…
Justyna Janusz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Zderzenie pociągu z łosiem

Pociąg Intercity relacji Terespol-Łódź zderzył się z łosiem przed...

Śmiertelny wypadek w miejscowości Sionna! Droga nieprzejezdna! (aktualizacja)

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło kilkadziesiąt minut temu...

Kolumbijska mgła nad Kosowem

34-letni Kolumbijczyk kierujący peugeotem, wjechał do przydrożnego rowu w...

Biskup siedlecki zdecydował o zmianach personalnych w parafiach

Diecezja siedlecka właśnie opublikowała listę zmian personalnych w parafiach, które wejdą w życie 1 lipca.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje