15 lutego, tuż po koncercie Katarzyny Groniec, publiczność zgromadzona w Sali Widowiskowej Sokołowskiego Ośrodka Kultury dowiedziała się, że w zabawie “o co chodzi…?!?”, zaproponowanej przez SOK mieszkańcom Sokołowa Podlaskiego, nie chodziło bynajmniej o pieniądze.
Jakiś czas temu w Sokołowie Podlaskim pojawiły się kolorowe plakaty z intrygującym i zazwyczaj kojarzonym z pieniędzmi pytaniem: "o co chodzi..?!?". Poza nim i trzema panami z "wszystko mówiącymi" minami na twarzach był na nich… adres strony internetowej http://www.ocochodzi.info/ . Osoby, które tam zajrzały, mogły wpisywać swoje pomysły-domysły. Ci, którzy zarejestrowali się w serwisie www.sok.sokolowpodl.pl i wzięli udział w losowaniu nagród, o swoich wygranych zostaną powiadomieni mailem.
– Tym razem nie chodzi, proszę Państwa, o pieniądze – uspokoiła na wstępie publiczność dyrektor, Maria Koc. – Postanowiliśmy jedynie odświeżyć wizerunek naszego Ośrodka i ofertę kulturalną, przygotowywaną dla Państwa oraz zmienić nasze logo. Cały czas się zmieniamy, unowocześniamy. Zanim wyjdziecie, każdy z Państwa dostanie kalendarzyk wydarzeń kulturalnych, jakie będą u nas w tym roku. Jest ich ponad 100. W niektórzych miesiącach każdego dnia przygotowaliśmy dla Was inną propozycję – dodała. (Przypomnijmy, że przez półtora roku Maria Koc była wiceburmistrzem Węgrowa; na stanowisko dyrektora Sokołowskiego Ośrodka Kultury wróciła 1 lipca 2008.)
Wśród publiczności, która słuchała dzisiejszego wieczoru Katarzyny Groniec "na żywo", Maria Koc wylosowała 10 wybrańców, którzy opuścili mury SOK z reklamówkami, pełnymi gadżetów (od koszulek po kubeczki) Ośrodka. Traf chciał, że w szczęśliwej dziesiątce znalazł się burmistrz Sokołowa Podlaskiego, Bogusław Karakula.
– Koszulka będzie za mała – krzyknął ktoś z publiczności, gdy Maria Koc zaprosiła burmistrza po odbiór upominku. Kilka minut wcześniej Katarzyna Groniec, ubrana w koszulkę SOK-u, wytłumaczyła publiczności, czemu oprócz niej tylko jeden – Łukasz Damrych (fortepian, wurlitzer) z dwóch towarzyszących jej muzyków również włożył podarowaną koszulkę. – Koszulka Roberta (Szydły – akustyczna gitara basowa) jest za mała, dlatego Łukasz będzie reprezentował Roberta w jego koszulce – wyjaśniła. Trudno powiedzieć, co bardziej (być może wszystko razem) – czy talent Katarzyny Groniec, dbałość o wizerunek Ośrodka, bardzo ciekawa oferta kulturalna, czy też wysokiej klasy osobowość Marii Koc zadecydowały o tak dobrej frekwencji na dzisiejszym koncercie. Jedno jest pewne – nawet jeśli 22 lutego (urodziny Katarzyny Groniec) artystka zaśpiewa w siedleckiej Sali Podlasie przy równie licznej publiczności, to należy pamiętać, że Siedlce liczą ok. 70 tys. mieszkańców, a Sokołów Podlaski ok. 19 tysięcy.
czytaj również:
– Dla zainteresowanych – koszulek 4 x XL jeszcze nie produkują – odgryzł się Bogusław Karakula, schodząc ze sceny.
» Wiceburmistrz odchodzi
» Pani wiceburmistrz
» Alicja Simanowicz na czele
(tekst i zajęcia: Ana)