W czwartkowy wieczór 34-letnia mieszkanka gminy Krzywda nie wróciła na noc do domu. Po długich, bezowocnych poszukiwaniach jej rodzina zaalarmowała policję. Zorganizowano poszukiwania. 34-latkę odnaleziono w miejscowości oddalonej o 10 km od jej miejsca zamieszkania.
Oficer dyżurny łukowskiej Komendy Powiatowej Policji telefoniczne zgłoszenie o zaginięciu kobiety odebrał 1 lutego wieczorem. Ze względu na panujące chłody oraz to, że zaginiona to osoba chora, od razu zorganizowano jej poszukiwania. Do akcji zostali zaangażowani policjanci z Łukowa, Adamowa i Stoczka Łukowskiego. Dołączyli też inni, w tym strażacy z okolicznych jednostek OSP oraz sąsiedzi rodziny zaginionej. Przez całą noc i od piątkowego poranka przeczesywano pola i lasy.
Poszukiwania zaginionej. Fot. Arch. KPP w Łukowie
– Dopiero przed godziną 15 w piątek wyczerpana i zmarznięta kobieta została odnaleziona w miejscowości oddalonej o ponad 10 km od jej domu. Szczęśliwie odnalezioną najpierw zaopiekowali się policjanci, a następnie personel wezwanej na pomoc karetki pogotowia. Życiu i zdrowiu 34-latki już nie zagraża niebezpieczeństwo – powiedział asp. szt. Marcin Józwik, oficer prasowy KPP w Łukowie.
Więcej w papierowym i e-wydaniu „TS”.