Dziś (5 kwietnia) rano, po szczegółowej analizie dokumentacji finansowej klubu, do dymisji podał się prezes łukowskich Orląt, Ryszard Wałachowski.
Rezygnację złożył również wiceprezes klubu – Michał Zarzycki oraz kilku członków zarządu.
Dziś (5 kwietnia) rano, po szczegółowej analizie dokumentacji finansowej klubu, do dymisji podał się prezes łukowskich Orląt, Ryszard Wałachowski.
Rezygnację złożył również wiceprezes klubu – Michał Zarzycki oraz kilku członków zarządu.
uciekają jak szczury
z tonącego okrętu, a ciekawe, kto był w zarządzie i kto za to odpowiada?
To jest to jak jest kasa jest wielu chętnych na ciepłe posadki jak się kasa kończy to filantropów i społeczników brak to wtedy możemy zobaczyć prawdziwe oblicze działaczy w trudnych chwilach
Warto zapamiętać kto jest kim i jaki ma charakter w łukowskim sporcie na pewno nie jest dobrze ale jak orlenta wyjdą z dołka to wtedy znajdzie się zaraz wielu działacy ojców sukcesu klubu a kto go doprowadził do patowej sytuacji pewnie ufoludki
politycy i sportowcy
Klub Orleta od lat ma szczęście do polityków którzy probują na nim wypłynąć, tych ktorzy politykami sa i lokalnych “działaczy”” którzy za wszelką cenę chcieliby się nimi stać ale to im nie wychodzi bo brakuje potencjału choć bardzo sie starają. To taka trochę przystań dla lokalnych karierowczów, ktorym nie wychodzi. A efekty jakie są każdy widzi. Zaznaczam, ze nie mówię o sportowach z krwi i kości, którym też klubem zdarza się zarządzać. I ich tylko tu szkoda. “