Zamawiając go, chcemy być uwiecznieni jako piękni, uśmiechnięci, najlepiej wiecznie młodzi i może nawet trochę ładniejsi niż w rzeczywistości. Bo od czegóż są w końcu sztuczki ze światłem, możliwości Photoshopa czy wreszcie oko fotografującego.
Portret – najłatwiejszy (bo cóż trudnego upatrzyć sobie człowieka czy zwierzaka, a najlepiej dziecko, przecież "dzieci to taki fotograficzny samograj", i go "pstryknąć"), a jednocześnie najtrudniejszy z tematów fotograficznych.
Jakimi portretami zachwycą lub zaskoczą nas na kolejnej dorocznej wystawie członkowie Grupy Twórczej Fotogram – będzie można zobaczyć w najbliższy czwartek, 26 marca o godz. 18.00. Skoro jesteśmy już w gronie mistrzowskim – warto dodać, że nie zabraknie też mistrzów fotografii, sportretowanych po mistrzowsku przez założyciela i opiekuna Fotogramu, Andrzeja Rucińskiego.
Równie ciekawe są portrety egzotyczne, wykonane przez Grzegorza Całkę z Garwolina i Krzysztofa Miducha w zakątkach, które zazwyczaj znamy tylko z programów telewizyjnych lub właśnie fotografii. Nikomu nie trzeba też polecać portretów osób starszych, z pięknymi mapami uśmiechów i trosk na twarzach czy fotografii dzieci – tych własnych, i tych, które przy okazji były Akurat tu, gdzie i my danego dnia z aparatem. Podobno najtrudniej jest sportretować osobę, którą się dobrze zna, bo wtedy wie się o niej dużo więcej, niż to, co chciałaby na zdjęciu pokazać. Jak na prawdziwe mistrzostwo świata należy spojrzeć w takim razie na… autoportret Marka Zubika. Zdjęcia, prezentowane na wystawie, zostały udostępnione jako materiały promocyjne przez MOK. Zdjęcia z wernisażu – Tomasz Końko i Aneta Abramowicz.
Na wystawie prezentowanej tym razem już nie w Galerii Fokus, ale w Sali Białej Miejskiego Ośrodka Kultury, znajdziemy z pewnością nie tylko wysmakowane portrety studyjne, najlepiej świadczące o klasie ich autorów, ale i portrety reportażowe, nierzadko uwieczniające przypadkowo spotkanych ludzi. A że przypadki bywają czasem prawdziwymi darami losu z dużym udziałem Palca Bożego, uważni oglądający znajdą w Sali Białej np. portrety pani Hani Śleszyńskiej czy prof. Władysława Bartoszewskiego.
Wystawę "Portret" można oglądać do 16 kwietnia, od poniedziałku do piątku w godz. 10.00-17.00. Wstęp wolny. (Ana)
Jacy mistrzowie
Jedyną osobą, której portrety mnie ujmują, to Pani Sylwia Garucka-Tarkowska i miejscowi mistrzowie u niej powinni terminować, a dopiero póżniej obwieszczać swoją WIELKĄ klasę.
do xxx
Szanowna/-y xxx
cytuję: “Na wystawie prezentowanej tym razem już nie w Galerii Fokus, ale w Sali Białej Miejskiego Ośrodka Kultury, znajdziemy z pewnością nie tylko w y s m a k o w a n e p o r t r e t y s t u d y j n e, n a j l e p i e j ś w i a d c z ą c e o k l a s i e i c h a u t o r ó w, ale i portrety reportażowe, nierzadko uwieczniające przypadkowo spotkanych ludzi. A że przypadki bywają czasem prawdziwymi darami losu z dużym udziałem Palca Bożego, uważni oglądający znajdą w Sali Białej np. portrety pani Hani Śleszyńskiej czy prof. Władysława Bartoszewskiego.
Skoro jesteśmy już w gronie mistrzowskim – warto dodać, że nie zabraknie też m i s t r z ó w f o t o g r a f i i, s p o r t r e t o w a n y c h p o m i s t r z o w s k u przez założyciela i opiekuna Fotogramu, Andrzeja Rucińskiego”.
1) cieszę się, że znalazłaś/-eś na wystawie portrety, które Cię ujmują; prawdopodobnie zwróciłaś/eś też uwagę na to, że tylko 4 autorów pokazało portrety studyjne, w tym 2 kolegów z Białej Podlaskiej, koleżanka, która ostała się w Siedlcach po studiach i… Sylwia Garucka-Tarkowska właśnie – jedyna miejscowa w tym gronie…
2) co do mistrzów fotografii, uwiecznionych przez Andrzeja Rucińskiego – rozumiem, że nie są Ci znani; podpowiem zatem, że miejscowymi mistrzami nie są
3) proponuję na spokojnie przeczytać jeszcze raz informację o wystawie, a potem skonfrontować ją ze swoim komentarzem
Pozdrawiam